Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chciałabym się uczyć
jak nie okazywać litości
nikt nie chce być miękką
mazistą paćką narządów wewnętrznych
bez twardej asfaltowej nawierzchni
*
chciałbym się nauczyć
jak okazywać miłość
nikt nie chce być pustym
pudłem zupełnie niepotrzebnym
na pustyni zwanej Sensem
*
chciałoby wiedzieć
jak to jest być kochane
nikt przecież nie chce
miłości tylko z litości
umarłego kamienia
*
niby – miłości
niby – litości
niby – pragnień

Opublikowano

Nie wiem, czy w poezji chodzi jedynie o cierpienie na papierze, bo jesli tak, to wiersz jest dobry. I nawet wysilac sie nie trzeba, nie trzeba "czuc" tego utworu, bo autor wszystko powiedzial, tak powinny wygladac instrukcje obslugi pralki, nie wiersz.
Nie dajesz pola do interpretacji, po jednokrotnym przeczytaniu WIADOMO DOKLADNIE, co chcialas napisac.
PS. Nie wiem, czemu "mlodzi artysci" pogardzaja znakami interpunkcyjnymi. Lepiej sie czyta cos, co ma przecinki i kropki, a i nawet staja sie one czasem przydatnym narzedziem, do budowania atmosfery:)

Opublikowano

Wbrew wszystkiemu dziękuję za wszystkie opinię - bardzo sobie je cenię.

I niestety nie wiem, co mogę tu poprawić - poprawiałam kilkakrotnie, leżało rok, myślałam, że wystarczająco długo, by pokazać, lecz jednak widocznie niewystarczająco:)

Może później przyjdzie mi do głowy jakiś pomysł.

Opublikowano

czekam, czekam, czekam...
dalej czekam, mignęła trzecia strofa, a ja nie doczekałam się dobrej puenty.
zupełnie inaczej ujęłabym ten temat, nie zamknęłabym go w nałożonym z góry schemacie, które według mnie zioną nudą.
pozdrawiam i weny życzę, Rachel

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarcDziękuję bardzo, Masz cierpliwość i chęci do komentowania, podziwiam :)
    • @Alicja_Wysocka Wiersz ujęty w miękkość drobnej, ciepłej deklaracji tęsknoty, podanej z lekkim autoironicznym uśmiechem.
    • może to nieprzyzwoite gdy powiem że stopy w zwrotkach wciąż marzną mi w pojedynkę nie mogąc twoich napotkać   a może to nietaktowne aż tak się naprzykrzać wierszem jak głupia składam ci rymy nie bacząc że łamię serce    
    • Im wiek i zmarszczki bardziej ciebie pochłaniają i gdy byłeś bo musiałeś broić na froncie w sytuacji istnienia wielu ważnych decyzji gdy zamieszałeś w niejednej tutejszej relacji urosła ci karma w nie najmniejszą określoność   Karma ta – jeśli w ogóle jest – rzecz jasna wybitnie i właściwie ciebie oddaje opisaniem jest być może zacnym niezacnym podsumowaniem twojego przepływu energii gdzie tyle naplotłeś ta karma – o ile jest – znakomicie cię ujmuje   Tyle tylko, że przecież nie pamiętasz za wiele nie dałeś rady objąć percepcją wszystkich spraw nie słyszałeś nie widziałeś i się nie domyśliłeś wątpiące otoczenie co do wielu bardzo wielu rzeczy nie zdało ci dokładnej relacji z ciebie i z ciebie w sobie   Nawet jeśli mega mnogo po wielokroć wspominasz nawet gdy czas da ci moc chwil na rozmyślania i być może nawet gdy byłeś tutaj mocno uważny i być może przemyślałeś płynące potoki codziennych zamiarów wszystko to zbudowało twoje wyobrażenie własnej karmy   Wcale niełatwo jest się jednak domyślić i objąć pojęciem wiedz i to, że karma faktyczna i karma wyobrażona absolutnie nie muszą być jakkolwiek tożsame byłoby wręcz czymś niepojętym gdyby takowe były siostro i bratku bądźcie spokojni, macie w tym rozdźwięk   Piękna damo jeśli w swe życie mnie kiedyś zaprosisz skorzystam i wejdę w nie z moim rozdźwiękiem karmy oczekuj więc ode mnie nie najmniejszych niespodzianek nie myśl sobie, że przejrzysz w jedną chwilę nasz efekt może się udać tylko dobre lub złe całkiem zamieszanie   Ludzie słowa podobnie jak ludzie czynu i myśli całkiem nierozważnie igrają z pojęciem karmy dziwne im życia i chyba w sumie nie wychodzą podważają ich nawet urosłe własne ziarna i manifesty im lepsi są w skuteczność tym trudniej ich przeto ocenić w świecie jedynie tylko w dziwnych intencjach nieocennym   Jeśli natomiast czegoś co nazywa się karmą nie ma potraktuj ten wiersz jako tylko refleksyjny żart zresztą generalnie w świecie pytań trudno jest o odpowiedzi rozmyślam więc wiem że nie wiem Więc wiem że nie wiesz Świetnie zdaję sobie sprawę że wszyscy nie wiemy.  Ale czy w ogóle chcemy wiedzieć? Ja chyba już nie chcę.    Warszawa – Stegny, 25.11.2025r.   Inspiracja – Poetka Aniat (poezja.org).
    • oboje nasyceni nocną grą witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w  kuchni oddzieleni stołem    rozmawiamy o nowym dniu uśmiechamy się do dzieci jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...