Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

w sprawach ryzyka kamienia


Rekomendowane odpowiedzi

ciężko być takim zwykłym
kamieniem
lecisz opadającym torem
ciśnięty między powietrze
a to poruszające się
coś
jest ryzyko - u celu
może odłamać się kawałek
i utkwić w jego twarzy
tak, tak ciężko być takim
zwykłym kamieniem

niepozornie leżącym na drodze
kamieniem, żwirem rozsypanym
o oczach w całej drodze
zawsze gdzieś kopną w trawę
pies zakopie, dziecko połknie

ciężko jest dzisiaj być
takim zamszonym kamieniem
zielonym z charakterem
takim szarym brudnym kamieniem

wszystkie kamienie z drogi
zostały wyzbierane
- identycznie sztuczne diamenty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły pomysł na wiersz. Takie refleksje z powietrza. Nieco gorzej z realizacją. Nie zrozum mnie źle, nie chodzi o to, że teraz ten wiersz jest kiepski, ale o to, że mógłby być rewelacyjny, gdybyś wyzbierał z naszego języka więcej tych kamieni, gdybyś nieco więcej o tym pomyślał, pozbierał frazeologię i twórczo ją wykorzystał, gdybyś na przykład rzucił gdzieś od niechcenia pytaniem retorycznym: "bo komu taki kamień może leżeć na sercu?". W zasadzie powtarzam koment HAYQ, który natychmiast wytrząsnął część kamieni z worka polszczyzny.

Oprócz tego, postrzegam jako poważny błąd utworu, użycie epitetu "zwykłym kamieniem". Kiedy robisz poezję o rzeczach zwykłych, to je "odzwyczajniasz" i broń cię panie boże pisać, że są to rzeczy zwykłe. Czy durszlak, albo podłoga Białoszewskiego były "zwykłe"? Albo cebula Szymborskiej? Nie wydaje mi się.

A właśnie mnie natchnąłeś do napisania o kamyku:

www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=70930#dol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...