Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czytać swoje wiersze to jak:
nalać sobie wódki i wypić samemu.
Nie żeby jakiś stan upojenia,
po prostu jedno i drugie w podobnym stopniu
nie wypada
najlepiej.

Czytać cudze? cudzym się można zatruć
jeszcze bardziej wprawić niż własnym.
Zatem czytać cudze i być abstynentem
na alkohol w cudzym. Choć
nie wypada
nic nie rozumieć.

Nie wypada
najlepiej:
Czytanie i picie: kiedy zastawili stół,
oczami wzywają przełyk,
grają na krtani, która właśnie rozważa za
i przeciw.

Obiecałeś powiedzieć gdy będziesz pijany-
nie zawiedź słuchaczy.
Przy recytacji pewnie będą płakać,
(-jak dzieci?
-może)
lub zaczną w wymiotach mleć reklamacje

-ten wiersz: I i II równolegle
I
zapomniałeś że nie wypada najlepiej
pisanie gdy jesteś w trakcie czytania
II
zapomniałeś że nienajlepiej wypada
spełnianie powyżej dwóch rzeczy naraz

Opublikowano

Kurczę Jimmy, aż się boję, co będzie jeśli ktoś poważnie potraktuje dwie pierwsze zwrotki
i nie dość, że nie będzie czytał, to jeszcze pisać zacznie bez łopamientańa ;))
Ciekawy eksperyment, nie powiem :)
Pozdrawiam.

Opublikowano

No właśnie ja też obawiam się, że ktoś może poważnie potraktować eksperyment i wsiąknąć w prowadzenie trybu "nie czytania":P:P:P Ale eksperyment, to eksperyment, więc ktoś musi wsiąknąć, żeby ktoś drugi mógł wiedzieć, czy powinien:)))
Pozdrawiam
Gwiazdeczka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak prawda chciałem napisać "procenty" albo alkohol po prostu, tylko, że piersze już gdzieś u kogoś czytałem a alk się wydał zbyt dosłowny. oczywiście pomyślę nad zamiennikiem.
pozdrawiam i dzięki
Jimmy
Opublikowano

Towarzyszę proszę nie obrażać mojego kolegi wiersz jest co najwyżej poprawny ;)

Obiecałeś powiedzieć gdy będziesz pijany-
nie zawiedź słuchaczy.
Przy recytacji pewnie będą płakać,
(-jak dzieci?
-może)
Może z gardeł posypią się reklamacje? ostatnio urzywasz bardzo brzytkich wyrazów. to zdanie z tym słowem stworzyło jakiś tragikomiczny twór poetycki.

Zatem czytać cudze i być abstynentem
na etanol w cudzym. Choć
nie wypada
nic nie rozumieć.
-tu to już nie wiadomo o co chodzi "być albo nie być"

pointa może być
już rozumiem tą twoją stylistykę
ten wiersz jest dużo lepszy od poprzedniego

popraw usterki a może napiszesz zupełnie inny tomik

pozdr.

Opublikowano

ok wierzę ;P
więc może:

Przy recytacji pewnie będą płakać,
(-jak
dzieci?)
zaczną strumieniem mleć reklamacje

>? ale te reklamacje barwią fragment ten wyraz nadaje dystansu takiego, dlatego wolałbym zostawić
pozdrawiam
Jimmy

ps
albo
zaczną w wymiotach mleć reklamacje

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
    • @Relsom Pięknie! Ciekawe jak brzmi to z muzyką? Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...