Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wierzę że zawieramy się w sztuce
i w korzeniach przyrody
a wszystko co musimy wiedzieć
to co jest dobre a co złe

w moich żyłach wciąż płyną rzeki
wciąż uwięzione we własnej skórze
i to jest jak psychodeliczny trip

w głowie
nadaj wszystkim sprawom sens
i zmień kierunek wiatru
by nie trzeba było kontestować

zabłysnąłem tu na moment
i gasnę pod galaktykami
możesz wpaść na kawę
przez dziurawy ozon

jak promień światła

wypalam się w butelkach
wypalam się w szkle

Opublikowano

1: w skrócie o człowieku. nie podoba mi się 'zawieramy się w [..] korzeniach przyrody'. dwa ost wersy o niby oczywistości. w ogóle mi się nie podoba dobro i zło.
2: rzeki w żyłach. zawsze fajne acz jak dla mnie źle obudowane tą skórą.
3: nawyki obcych mózgów fajne. reszta masakra!niemal automatycznie wyobrażam sobie w tym momencie bezsensowny kierunek wiatru a to nie to chodzi przecież u cie z tym wiatrem i sensem ja myśle.
4: fajna fajna acz może 'minimalnie nielogiczna' > np wolałbym "zabłysnąłem tu na moment
za moment zgasnę pod galaktykami" żeby wpadać na kawę przed zgaśniecięm.
i dalej już bardzo dobrze.
im dalej tym dużo lepiej. wygląda to na potencjalnie świetny motyw z tym wypalaniem się w butelkach i do niego doklejone coś niedopracowane wcześniej.
["fajna" tu na górze to synonim prawie-pochwalnych-przymitoników w stylu 'ciekawa" "intrygująca' 'obiecująca' itd.
pzdr. 3kr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




przedkomentatorka powiedziała prawie wszysto - pewnie dopracujesz, dodam tylko skulona; mnie kręcą, świdrują i gdzieś wiercą niepokoje i wątpliwości peela +

pzdr; słodziudko) zw - sze a.m.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...