Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zostań bo
..............
(tu wpisz dowolną ilość łez
rozmazujących się w nowe lamenty)

nic bardziej nieprzyzwoitego niż
ucieczka
od pękających obietnic

puchną ci dni

aby zatańczyć walca
zacisnąć zęby
i przydepnąć kartkę

..............
(tu wpisz ilość łez
które nie wypłynęły)

Opublikowano
zostań bo
................................................
(tu wpisz dowolną ilość łez
rozmazujących się w nowe lamenty)

***
...............................................
(tu wpisz ilość łez
które nie wypłynęły)


***
te dwa fragmenty rozwiązałbym w taki sposób. byłoby bardziej jak kwestionariusz. oczywiście to moja subiektywna opinia ;) jakkolwiek ciekawy zamysł, Katarzyno, a i wykonanie nie jest złe.

podmiot liryczny mimo wielu wylanych łez, przykrych chwil spędzonych z drugą osobą, chce z nią nadal być. bolą obietnice, które nigdy nie doszły do realizacji, a pomimo to dalej trwa się w związku, który - trzeba to powiedzieć - nie zmierza w dobrą stronę. żal mi podmiotu lirycznego, bo sam znam tę sytuacją, bądź bardzo zbliżoną. czuje się melancholię i przygnębienie. mimo złudnego opanowania widać, że podmiot liryczny cierpi. mnie treść przekonuje. robisz postępy :)

pozdrawiam.
Opublikowano
puchną ci dni

aby zatańczyć walca
zacisnąć zęby
i przydepnąć kartkę


To mi się wyjątkowo spodobało. Pomysł ciekawy, ale może końcówkę rozwiązać jakoś tak:

które nie wypłyną

+

Pancuś

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • MRÓWKI część trzecia Zacząłem się zastanawiać nad marnością ludzkiego ciała, ale szybko tego zaniechałem, myśli przekierowałem na inny tor tak adekwatny w mojej obecnej sytuacji. Podświadomie żałowałem, że rozbiłem namiot w tak niebezpiecznym miejscu, lecz teraz było już za późno na skorygowanie tej pozycji.  Mrówki coraz natarczywiej atakowały. W pewnej chwili zobaczyłem, że przez dolną część namiotu w lewym rogu wchodzą masy mrówek jak czująca krew krwiożercza banda małych wampirów.  Zdarzyły przegryźć mocne namiotowe płótno w 10 minut, to co dopiero ze mną będzie, wystarczy im 5 minut aby dokończyć krwiożerczego dzieła. Wtuliłem się w ten jeszcze cały róg namiotu i zdrętwiały ze strachu czekałem na tą straszną powolną śmierć.  Pierwsze mrówki już zaczęły mnie gryźć, opędzałem się jak mogłem najlepiej i wyłem z bólu. Było ich coraz więcej, wnętrze  namiotu zrobiło się czerwone jak zachodzące słońce od ich małych szkarłatnych ciałek. Nagle usłyszałem tuż nad namiotem, ale może się tylko przesłyszałem, warkot silnika, chyba śmigłowca. Wybiegłem z namiotu resztkami sił, cały pogryziony i zobaczyłem drabinkę, która piloci helikoptera zrzucili mi na ratunek. Był to patrol powietrzny strzegący lasów przed pożarami, etc. Chwyciłem się kurczowo drabinki jak tonący brzytwy, to była ostatnia szansa na wybawienie od tych małych potworków. NIe miałem już siły, aby wspiąć się wyżej. Tracąc z bólu przytomność czułem jeszcze, że jestem wciągany do śmigłowca przez pilotów. Tracąc resztki przytomności, usłyszałem jeszcze jak pilot meldował do bazy, że zauważyli na leśnej polanie masę czerwonych mrówek oblegających mały, jednoosobowy zielony namiot i właśnie uratowali turystę pół przytomnego i pogryzionego przez mrówki i zmierzają szybko jak tylko możliwe do najbliższego szpitala. Koniec   P.S. Odpowiadanko napisałem w Grudniu 1976 roku. Kontynuując mrówkowe przygody, następnym razem będzie to trochę inną historyjka zatytułowana: Bitwa Mrówek.
    • Ma Dag: odmawiam, a i wam Doga dam.        
    • Samo zło łzo mas.    
    • Na to mam ton.    
    • A pata dawno wymiotłam: imał to i my - won, wada ta - pa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...