Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[chyba lepiej uznać]


Rekomendowane odpowiedzi

chyba lepiej uznać
że Bóg tworząc świat
skłamał

przyznajmy
bezsilność oplotła nasze palce
coraz częściej zamykamy oczy
chroniąc je przed ulicami
wyrzeźbionymi na nasze podobieństwo

używamy tej samej krwi
co wczorajsi kaci
mówiąc o nich obrzydzeniem i upokorzeniem
a napisane jest
czcij ojca swego i matkę swoją

może lepiej zakopać etykę
pod edeńskim drzewem
jak psa

cynizm - jedyna droga do raju
którym jest świecki spokój

zgaś nadzieję
nim będzie za późno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w zasadzie ;)... samo słowo "nadzieja" jest okropnie niezręczne w wierszu... dlatego zazwyczaj przydaje się "zneutralizować" je wstawiając obok jakiś trywializm albo coś ciągnącego w dół nadzieje ;) .. ale co ja się tu będe rozwodził ... dobry wiersz - gratuluje

P.S. ja bym dał :wyrzuć, schowaj, zaszyj no coś w tym sensie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ w łodzi mierz:

Też mi się tak wydaje, ale póki co zostawię tak, jak jest.

@ Rachel Grass:

Bardzo dziękuję za te miłe słowa. :)

@ Robert Siudak:

Jw. dziękuje, a co do proponowanych zmian - "zgaś" zostaje. Ten czasownik nie został użyty przypadkowo.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika   A mój kalendarz jest jak najbardziej logiczny (czytała pani - zostawiła pani polubienie), akurat zawodowo nie muszę pracować, jednak: pracuję we własnym mieszkaniu bez jakiegokolwiek przymusu i na własną korzyść - sprzątanie mieszkania, robienie śniadań, obiadów i kolacji, pranie, opłaty - czynsz, śmiecie, prąd, rata, kredyt, abonament i niedopłata, robienie zakupów - to jest praca fizyczna, natomiast: czytanie, komentowanie i publikowanie własnej twórczości - to już jest praca psychiczna, jako osoba z nabytą niepełnosprawnością o umiarkowanym stopniu mogę pracować zawodowo siedem godzin przez pięć dni na podstawie umowy cywilnoprawnej z minimalnym wynagrodzeniem - ustawowym - około trzy i pół tysiąca polskich złotych - jasne: związki zawodowe pewnie by protestowały na moją propozycję, pracując w sobotę i niedzielę - można by te pięć dni powszechnych zamienić na pół etatu bez zmian wynagrodzenia, dalej: cały etat lub dwa etaty - wolny wybór...   Łukasz Jasiński 
    • ~~ Azylant Marcin - hen - w Budapeszcie - czeka na niego miejsce w areszcie. Partyjni kumple wciąż w obawie, że to się skończy nieciekawie. Wolnością - póki co - się nacieszcie .. ~~
    • Ma i to jak najbardziej, otóż to: zamiana ról, podałem pierwszy przykład - najbardziej logiczny i naturalny - oparty o naukowy racjonalizm, inne opcje są jeszcze gorsze: operacja plastyczna lub zniekształcenie osobowości człowieka, aby posiadał podwójną moralność - to właśnie robi czarna mafia - kościół, inaczej: demoralizuje młodych ludzi, jak można nie być sobą i jednocześnie: jęcząc o miłości - zabijając w sobie seksualność? Taka postawa prowadzi do patologii seksualnych - zboczeń, chorób psychosomatycznych, dualizmu psychofizycznego, łuszczycy intelektualnej i różnorakich egoizmów - tworzy postawy roszczeniowe, niewolnicze i pasożytnicze, proszę pamiętać - ludzie to nie roboty.   Łukasz Jasiński 
    • Wale w tynki dziury kuję, na kobietę zasługuję. Mało myślę, dużo śpię, każda ładna lubi mnie. Wale w tynki, mury stawiam, z dziewczynami się umawiam. Duża siła, prosta gadka, to dla kobiet niezła gratka. Wale w tynki, rury kleję, i sąsiadka też szaleje. Duży biceps, wielka klata, cała wieś już za mną lata. Wale  w tynki, kleję lustra, ja zaś kocham twoje usta. Całe ciało zresztą też, tylko czy Ty o tym wiesz? Walen..tyn..ke ci zostawię, tam gdzie sucha ściana prawie. Jeszcze serce namaluję i na strzałe je nakłuję Walę w tynki, gładzie trę, to domyślisz się, czy nie? Oto i cała jest zagadka, jak nie, ........weźmie mnie sąsiadka!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie wystarczy nic nie robić stać z założonymi rękoma szukać wciąż kasy bez pracy   odzierać z szat ruinować   chcą zobaczyć czołgi jakby za krwią tęsknili   gdzie są czołgi wołają czy…na nie czekają   2.2025 andrew Kiedyś się obudzimy, tak... My
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...