Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kup płyn do mycia sensu istnienia
tylko nasz proszek da tobie szczęście
pasta do zębów życie wybiela
czemu nie biegniesz do sklepu jeszcze?

tylko nasz proszek da tobie szczęście
bez drogich ubrań ty jesteś nikim
czemu nie biegniesz do sklepu jeszcze?
kupuj miłości pełne koszyki

bez drogich ubrań ty jesteś nikim
kup sobie krawat smutki przeminą
kupuj miłości pełne koszyki
kupuj i kupuj i ciesz się chwilą

kup sobie krawat smutki przeminą
kup płyn do mycia sensu istnienia
kupuj i kupuj i ciesz się chwilą
pasta do zębów życie wybiela

Opublikowano

Dzięki za komentarz.

Chyba wiem dlaczego Ci się podoba. Przeglądałem twoje wiersze i "Chemicznie" ma podobną tematykę. Lubimy wiersze, które mówią o tym co nas interesuje :).

Opublikowano

Tak, bo to ma być Pantum (nie wiem czy mi wyszło). www.poewiki.org/index.php/Pantum

Pantum jest znane jako "hipnotyzujący nawrót powtórzeń" jak czytam takie utwory innych ludzi to potrafię odpłynąć :) (zwłaszcza jak czytam trochę szybciej). Ta forma wydawała mi się wręcz wymarzona dla wiersza o reklamach, które się nam serwuje w telewizji niczym jakąś mantrę... kup kup kup OMMMMMMM :). Przoduje w tym Polsat - dwa bloki reklam pod rząd w przerwie jakiegoś filmu :).

Opublikowano

Strzał w dziesiątkę Johny. Polsat wiedzie prym w procederze tym (niestety). Nie znoszę oglądać filmów na Polsacie. Nerwicy można się nabawić. Wiersz spodobał mi się, nawet bardzo. Uwielbiam poezję rymowaną. Niestety Bozia poskąpiła mi talentu w tym dziale twórczości. Nie można mieć wszystkiego.. :-(.
Pozdrawiam/B.

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina cieszę się:)
    • W wolnej chwili wybaczasz mi wszystkie podłości  W wolnej chwili cię za nie przepraszam  W moich projekcjach jesteś ogniem wściekłości A ty mgłę w mojej duszy rozpraszasz   Twój śmiech moją niezdarność rozlicza Księgujesz sprzeczności, gesty niejasne W oczach, których głębokość aż boli od życia Przeglądam się strojąc w nastroje za ciasne   Życie jest bólem, jest błogosławieństwem  Szukam Twych śladów na drodze W domysłach wciąż tonie strach jak w szaleństwie  Nietrwałość żalu ogrzewa jak ogień    I czuję gniew przystrojony współczuciem Wiszące się na nim kołyszą sprzeczności  Wytarty uwiera jak kamień w mym bucie I nie pojmuję litości i nie pojmuję miłości.
    • ale najpiękniej pachniesz gdy wyjdziesz z kąpieli prosto bez sztucznych perfum żadnych gdy pragnień zapach ostry   rozsiewa feromony pożądań wzmacnia echa schemat dawno sprawdzony to jest lep na faceta :)))
    • @EsKalisia Dobry ! Ale nie limeryk - chyba !!  
    • za darmo jest tylko ciemnica, z której wylęgają się niewłaściwcy, cali w kadrach: para komików: udający, że spalił sobie układ pokarmowy, oraz przyrurowany do niego kumpel, co z dobrego serca robi za żołądek. następnie: zimnokształtny dramat: prąd rzeki porwał najpiękniejszą dziewczynę w miasteczku. dwóch pracowników kostnicy, z godziny na godzinę, robi się coraz bardziej nerwowych. czy uda się odnaleźć ciało, nim stanie się niemożliwe do przytulenia? i – komedia erotyczna. stare pannisko przytachało z targu zegar z kukułką, rozchyliło nogi. sekutnica czeka na "kuku, kuku". w głębi siebie. potem: aktor monologuje. na pośmiewisko. lecą kamienie. jeden odbija się od scenografii, trafia w skroń siedzącego w pierwszym rzędzie niskorosłego burmistrza. dopiero wtedy jest ubaw. o, sekwencja zdjęć zrobionych podczas Ogólnoprzedszkolnego Dnia Walki z Kiłą. biedne obsypane maluszki. brzydzi mnie każdy obraz. mówią wizualnie: "patrz, aż poczujesz się zaszczuwany i lżony". zamiast pieniążka wrzucam serduszko. oczywiście – własne. z gardzielki wypada szpikulec. ledwie zdążam wykłuć sobie oczy – widzę ciebie, kochana. całą w stylu art nouveau. zamieram z zachwytu. i nie odrywam się. wrastam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...