Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dwie białe pandy
suną po jednym pasie
śniegowe kule

:o)

PS. Marianko, ja wiem co to są wikłacze, znalazłam w wikipedii.
To ptaki, które tworzą misternie plecione gniazda, poza tym obsiadają
drzewa całymi gromadami. Są gwarne i kolorowe.
Dlatego myślę, że przyrównanie do nich ludzi w wysokich blokowiskach,
razem z ich instalacjami kablowo balkonowymi jest dość trafne.
Nieprawdaż?


następny temat: SANNA

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o, to coś dla mnie bardzo wstrentnego!


Mała Dama

Raz podglądał ją do rana
snem bezwstydnym w skwarnym lecie.
I spostrzegła. Rozkazała:
- Chodź, umyjesz mi tyłeczek!

- Lecz ja tylko, tak zajrzałem...
- Już za późno! Oto prysznic.
Zasłoniła wyjście ciałem,
by ją tylko miał na myśli.

Wolno zsunął w dół majteczki
(oczy w kąt pobiegły same),
odchylając pąk różyczki
zraszał wodą Małą Damę.

- Teraz tutaj! I tu teraz
pośliń mydłem, o tak, miły...
Więc namydlał ją, aż rano

slipki mokre miał od śliny.


następny temat:
wakacje. żona wyjechała do teściowej pomagać przy żniwach (może zatyra się wreszcie na śmierć?). słomiany wdowiec sprowadza do domu bezdomne kociaki z Centralnego, kąpie je
a od środka dezynfekuje alkoholem. dobroć tego człowieka jest nie do opisania, ale
może ktoś spróbuje?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobra rzecz tylko slow za duzo w drugim wersie.

matowa tafla -
gdzies pod lodem
odbicia gwiazd

sprobuj in english

pietrek



Test: (bo nie wiem jak mi wyjdzie)

--------------------------------------
scratched sheet -
somwhere under ice
reflections of stars
--------------------------------------

sheet - to tafla lodu lub wody, sprawdziłam w słowniku.
scratched - podrapany; umyslnie zmienilam,
bo mat sheet brzmi jak przeklenstwo jakies. :o)

Dzieki Piotrus za pomysl.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mozliwosci interpretacji jest wiele. nie boj sie wlasnego utworu i stworz kilka wersji. po jakims czasie zajrzyj do nich i wybierz swoja. mozesz kombinowac jak ci sie tylko podoba i ze slowami i z ukladem graficznym np.

scratched sheet

somewhere
under

reflections of stars


dobrej zabawy
pietrek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a czemu nie po prostu ryby? zawsze musi być tak patetycznie, cienie, gwiazdy,
dwie różne śnieżynki, płatki itd? kiedyś komuś żaba wskoczyła do stawu i staw ożył
bo rzucił się na nią szczupak a wszyscy zaraz o przemijaniu i inne bzdety.
opisywać to co zachodzi w przyrodzie, nie w nauce. pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a czemu nie po prostu ryby? zawsze musi być tak patetycznie, cienie, gwiazdy,
dwie różne śnieżynki, płatki itd? kiedyś komuś żaba wskoczyła do stawu i staw ożył
bo rzucił się na nią szczupak a wszyscy zaraz o przemijaniu i inne bzdety.
opisywać to co zachodzi w przyrodzie, nie w nauce. pozdrawiam


Ryby nie, bo to była kałuża. ;o)

Poza tym Wstretny, wiesz, że haiku powinno miec jakies 17 sylab?
Czemu piszesz tu takie tasiemce wielozwrotkowe? Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a czemu nie po prostu ryby? zawsze musi być tak patetycznie, cienie, gwiazdy,
dwie różne śnieżynki, płatki itd? kiedyś komuś żaba wskoczyła do stawu i staw ożył
bo rzucił się na nią szczupak a wszyscy zaraz o przemijaniu i inne bzdety.
opisywać to co zachodzi w przyrodzie, nie w nauce. pozdrawiam


Ryby nie, bo to była kałuża. ;o)

Poza tym Wstretny, wiesz, że haiku powinno miec jakies 17 sylab?
Czemu piszesz tu takie tasiemce wielozwrotkowe? Pozdrawiam
odpowiedź na ostatnie pytanie: rzadko które kwalifikuje się tu na haiku.
jakieś przemyślenia ułożone niepotrzebnie w trzy wersy.
co do kałuży to w Rosji są takie kałuże, gdzie łódką trzeba płynąć cały dzień
na drugą stronę o ile nie natknie się na wojenną łódź podwodną.
taka kałuża jest za duża na haiku, woda wbrew utartym przesądom
w każdym punkcie jest inna (napięcie powierzchowne, temperatura, barwa,
fauna i flora, terytorialność, obce bandery, połów dorsza i kryla etc.)
pisanie o kropli wody podlega precyzji, co dopiero o kałużach. to tema rzeka,
na pewno nie na haiku.
pozdrawiam zdegustowany
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no dobrze, będę się od tej pory streszczał:


wiosna ludzie! wiosna!
baba sobie poszła
ruszyły strumienie
a jo sie nie zmienie
hej!

lato, zlazło lato
rośnie żyto, na co?
obrodziły łąki
a jo zbijam bąki
hej!

jesień na ogrodach
deszcz, wylała woda
ino ja mom spokój
bo nie sialem brokuł
hej!

zima, mróz aż chrupie
i siedze w chałupie
bo wróciła baba
daba daba daba
hej!


ładne haiku? nasze, ludowe
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



coś tak się uparła na te kałuże? no dobra, są takie ulice, co lśnią bardziej
niż najczystsza kałuża:


awaria światła -
księżyc na Bahnhofstraße
z chmury za chmurę
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jestem pod wrażeniem,
mnie się bardzo podoba to haiku.
Te chmury mają metaforyczne znaczenie...
Oczywiście dodatkowo


Na jakim temacie stanęło?
naprawdę Ci się podoba? dziękuję. wreszcie się do czegoś przydałem a haiku o niecierpkach
wykasowałem - rzeczywiście, nie trzymało sylab. temat?
facet od lat myślał sobie o sąsiadce: eee, nie dla mnie. taka to by nawet na mnie nie spojrzała.
któregoś dnia wraca jak zwykle od kilku lat od niej nad ranem a tu masz ci! -
żona go łapie za kołnierz: gdzie byłeś?
- to ty duszko już w domu? przed drugą?!

ładny temat, prawda? pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...