Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kpi z rzeczywistości. Ten przywilej błazna,
łatwo pośród drwiny, niszczy wątły płomień
wiary, że potrafi odnaleźć znów jasną
drogę, jeśli zniknie w przyszłości zamglonej.

Ciągle coś odrzuca, pragnąc rozpaczliwie,
przeciw rozsądkowi zbroję wkłada nową.
Wszystko chce ośmieszyć, lecz dlaczego - nie wie
i wciąż zapomina o niebie nad głową.

Zło z dobrem wymiesza, historię uplecie,
jakiś ślad dzieciństwa wyrwie z zapomnienia.
Może opatrunkiem być na nową ranę.

Bawi się, zapomnieć chce o całym świecie,
Grzech z cnotą pomyli, pogubi znaczenia
i wszystko chce zmienić, choć dni takie same.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Moim zdaniem to dobrze, że wiersz jest poważny.

Pozwolę sobie pomieszać nieco.

Kpiarz /wady/

Kpić z rzeczywistości - to przywilej błazna,
łatwo pośród drwiny niszczyć wątły płomień
wiary, że się umie odnaleźć znów jasną
drogę, która niknie w przyszłości zamglonej.

Ciągle coś odrzuca, pragnąc rozpaczliwie,
przeciw rozsądkowi zbroję włożyć nową.
Wszystko chce ośmieszyć, lecz dlaczego - nie wie
i wciąż zapomina o niebie nad głową.

Zło z dobrem wymiesza, historię uplecie,
jakiś ślad dzieciństwa wyrwie z zapomnienia.
Może opatrunkiem być na nową ranę.

Bawi się, zapomnieć chce o całym świecie,
Grzech z cnotą pomyli, pogubi znaczenia
i wszystko chce zmienić, choć dni takie same.


Tak sobie wiersz czytam. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No nie wiem, próbowałam go potraktować obiektywnie, jako bezstronny obserwator, nie wyśmiewam go tylko opisuję. Może wystarczy, że kpiarz sam kpi z rzeczywistości. Gdyby chociaż z samego siebie... :))
To o mimikrze bardzo pasuje, nawet mam wiersz z takim tytułem :))
Pozdrawiam i dziękuję.
Opublikowano

Rafał_Leniar

Pozwolę sobie skorzystać z uwag (bardzo trafnych), Szczególnie w pierwszej zwrotce, z którą od początku miałam kłopoty. Nie zmieniam tylko “jeśli”, bo jednak nie wiemy kiedy zniknie.
Skorzystam także z poprawienia inwersji w drugiej zwrotce, niczemu tu nie służy, jest niepotrzebna (mam skłonności :)) Natomiast zostawiam “wkłada”, bo pragnie tego co odrzuca, myśląc, że nie potrafi osiągnąć, a zbroję wkłada przeciw rozsądkowi. Gdyby tego nie robił i był szczery, może łatwiej by mu było.
Serdecznie dziękuję za pomocne uwagi i pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wobec powyższego wróćmy jeszcze raz do kobiety, bo od niej już blisko do Proteusza,
który odpowie na te pytania:


Nie Notre Damme Katedra,
nie Wergiliusza Dzieła -
czysta klasyka jest starsza
i wciąż jest nią: naga Kobieta


sen Proteusza

Śniłem planety łyse jak kolana;
Śmierć supergwiazdy w nieświeżym oddechu;
Cudzołożenie mgławic - jak polana
w antymaterii gasiły w pośpiechu.

Potem, na wyspie Faros, śniłem - siebie:
Starca Morskiego, gdy zdrzemnął się chwilę
a z łez wyrosły srebrnowłose Nile
w zapachach życia wijąc się po glebie;

Granie piramid kaleczyły lazur
krwią opływając w Zachody i Wschody,
gdy nagle... w sen się przebił damski pazur!

Realistyczne w mrzonkach wstały schody,
a na nich postać, podniebna Winieta
wlokąca napis: "odtąd ja: KOBIETA"



"Proteusz
(inaczej Starzec Morski): bożek morski, pasterz fok Posejdona, o
wieszczych zdolnościach, ale niełatwy do schwytania, bo przybierający różne
postaci (u Homera: lwa, węża, panterę, dzika, drzewo i wodę). Proteusz
mieszkał na wyspie Faros znajdującej się naprzeciw delty Nilu, z największym
portem Europy w wieku brązu. Składali tam swoje towary kupcy z Krety,
Grecji, Wysp Egejskich, Azji Mniejszej i Palestyny. przypuszcza sie, ze stad
rozpowszechnił się kult winnej latorośli. W późniejszych czasach znaczenie
Faros upadło, a zatrzymywali się tam co najwyżej piraci. Proteusza należało
zaskoczyć w czasie snu i trzymać tak długo, aż wróci do własnej postaci,
wtedy odpowiadał na pytania dotyczące Przyszłości. Przepowiedział wojnę
trojańska."
Elżbieta Binswanger-Stefańska
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W kwestii meritum: to wiersz trochę o każdym (czy z nas? ;).
Niejeden hochsztpaler - hipnotyzer wdziewa szatę błazna. Niejeden orator bardziej z chęci i przypadku niż naturalnych talentów czy konieczności, etc. etc.
Gdyby opuścić "krąg semantyczny" na niższy nieco poziom (codzienności, bo np. nie myślimy o kłamstwie porannym w kategoriach czynów rycerskich - zbroi i ran serdecznych, nawet przeciw rozsądkowi ;) - okazałoby się być może, że "każdy" odnajdzie w tekście kamyk ze swego ogródka.
Podoba mi się forma zapisu, fraza z utrzymaną średniówką, pomimo przerzutni. Zaznaczyłem przecinki, które bym zmienił: pierwszy usunął, przy drugim pomyślał może nad myślnikiem. I coś zmajstrował przy zrymowaniu: zapomnienia i znaczenia (dwa abstrakty! - wolałbym konkrety - obrazy). Zastanawiam się też, czy "Może opatrunkiem być na nową ranę." nie jest dopowiedzeniem do poprzedniego wersu (ślad dzieciństwa), bo wtedy: myślnik zamiast kropki.
Wiersz zawyża poziom ;)
pzdr. b
Opublikowano

Z tymi przecinkami zawsze kłopot :))
Te dwa pierwsze...
" ...Ten przywilej błazna,
łatwo pośród drwiny, niszczy wątły płomień
wiary, że się umie odnaleźć znów jasną..."

Można przeczytać: Ten przywilej błazna... niszczy wątły płomień wiary...
więc ...łatwo pośród drwiny... jest wtrąceniem, dlatego przecinek. Chociaż bez "drwiny" też nie bardzo wiadomo dlaczego niszczy, ale powyżej jest także "kpi" więc drwina jest dodatkowym wskazaniem dlaczego. Wydaje mi się więc, że tu przecinki ok.
Opatrunek na ranę odnosi się do dzieciństwa, ale także do historii, które sobie wymyśla kpiarz i do tego jak stara się zatuszować swoje niepowodzenia, więc też nie wiem. Początkowo był przecinek.
Zmieniłam na kropkę właśnie dlatego aby nie było w ciągu zdania. To tak jakby ktoś coś opowiadał, a potem się odwrócił i powiedział coś ciszej, zastanawiając się nad tym co mówił poprzednio.
Zastanawiałam się czy nie powinno być znaku zapytania po "dlaczego", ale znak zapytania jest jak kropka, a "nie wie" powinno być w jednym ciągu myślowym i tu słuszna uwaga z myślnikiem.

No i racja, że to o każdym z nas. Obyśmy mogli być sobą i nikogo nie musieli udawać w przyszłym roku. Ale to chyba całkiem możliwe nie jest, takie życie :)))

Do Siego Roku :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to nie są twoi przyjaciele.  tak mi próbowano wmówić Co tak naprawdę o nich wiesz? muszę się trochę natrudzić    by przypomnieć sobie szczegóły ich żyć, ich związków, ich przeżyć  jak gdyby me myśli już pruły zapamiętanych faktów nić   nie wyrecytuje ich wszystkich miłości, nie znam ich życia w szczegółach nie często jestem u nich w gości czyżby się ta relacja popsuła?   tak naprawdę wiem o nich wszystko  co powinienem wiedzieć i nie potrafię sobie wyobrazić  lepszych przyjaciół na świecie 
    • Myślę, że Polska nie jest najnieszczęśliwszym z państw, jak to się zdaje po lekturze wielu ujęć jej dziejów. – Czy to nie przeniesienie wady wiadomości, przedstawiających serię codziennych katastrof? – Bo, spójrzmy na końcówkę listy krajów szczęśliwych, na te najnieszczęśliwsze: – Państwo wielkomorawskie – nie przeżyło średniowiecza; – Księstwo Serbołużyczan –  nie przeżyło średniowiecza;           A przecież odnotowywani są ich władcy: Książę Derwan (ok. 632 w kronice Fredegara, łac. Dervanus, dux Surbiorum), jako książę plemienia Surbiów (tj. Serbów łużyckich), Książę Miliduch (†. 806, łac. Miliduoch, Melito, Nusito) – książę serbołużyckiego związku plemiennego, a nawet z tytułem „król Serbii”. – Państwo Wieletów vel Luciców – nie przeżyło średniowiecza; – Państwo Stodoran –  nie przeżyło średniowiecza; – Państwo Obodrytów –  nie przeżyło średniowiecza;           A przecież znani są ich niektórzy władcy, np. Książę Gostomysł (†844, łac. Goztomuizli, Gestimulum). Książę Stoigniew (†955), wymieniany jako współrządzący z Nakon (†965 lub 966) Książę Dobomysł (w 862 wg Annales Fuldenses odparł najazd Ludwika II Niemieckiego, po łac. zwano go Tabomuizl), Książę Mściwoj, który w r, 984 roku wziął udział w zjeździe w Kwedlinburgu. Książę Przybygniew vel po niemiecku Udo. Książę Racibor. Książę Niklot. – Prusowie – nie przetrwali średniowiecza; – Jaćwingowie – nie przetrwali średniowiecza; – Królestwo Burgundii – nie przetrwało średniowiecza, choć w latach 1477-1795 wymieniani są władcy Burgundii ale tylko tytularni, bez ziemi i realnego państwa. Itd. A Polska? Z Polską jak widać mogło być dużo gorzej!   Pozdrawiam!  
    • piękny dzień  słowo Ciałem się stało    niebo otworzyło świt  przyszedł na świat  Bóg człowiek    Jego słowa  światłem  światłem  wskazującym drogę    mamy  prawdziwą wolność  możemy Go przyjąć  lub nie  nasz wybór    bez Światła… łatwo pobłądzić   12.2025 andrew  Boże Narodzenie   
    • Czym jest miłość, gdy zaczyna się kryzys? Co się czai, by zranić, by zabić jak tygrys? Gdy chcesz pogadać, lecz pustka w głowie. Zapytasz „co tam, co robi?” i po rozmowie. Albo przemilczysz i nie napiszesz słowa, wtedy powstanie wielka brama stalowa, którą będziecie próbować otworzyć, by szczęśliwe chwile od nowa tworzyć. No chyba, że żadne kroku nie zrobi — wtem brama się zamknie i kłopotów narobi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...