Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Czy chciałaby pani?" - liryk obleśny, przygłupawy, spisany 11.06.2006 o godz. 00:56 w obawie przed śmiercią:

Czy chciałaby pani zanurzyć palec w kropli Bałtyku
skosztować plwociny ledwie charczącej meduzy?
Czy chciałaby pani połknąć porzeczkę z krzewu wiadomości
naznaczoną spoconą nogą ślimaka?
Czy chciałaby pani być porwaną do tańca na salonach
przy halucynogennych dźwiękach house'u?
Czy chciałaby pani zaznać rozkoszy w wannie
wypełnionej malibu i łachmaniarzem spod kościoła?
Czy chciałaby pani czesać się zgrzebłem
którym francuski piesek pchły miał wyczesywane?
Czy chciałaby pani przymierzyć trumnę w ulubionym centrum handlowym?
Ależ droga pani - w tym fasonie wszystkim nam do twarzy...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


rety! a co to znowu za kolejne korce maku grafomani? i po co te daty? przecież tak to można sobie od ręki, na kolanie:


żwirek i muchomorek i sodomita

sra beka pierdzi sra beka pierdzi
zmiana nastroju
pierdzi beka sra święto
beka beka dwie beki

święta święta i po świętej -
znów wyprowadził kutasa na spacer
bez kagańca

pełen kultury prolog:
nie sra nie pierdzi nie beka

nie żyje
Opublikowano

Czy chciałaby pani zanurzyć palec w kropli Bałtyku
skosztować plwociny ledwie charczącej meduzy?
Czy chciałaby pani połknąć porzeczkę z krzewu wiadomości
naznaczoną spoconą nogą ślimaka?
Czy chciałaby pani być porwaną do tańca na salonach
przy halucynogennych dźwiękach house'u?
Czy chciałaby pani zaznać rozkoszy w wannie
wypełnionej malibu i łachmaniarzem spod kościoła?
Czy chciałaby pani czesać się zgrzebłem
którym francuski piesek pchły miał wyczesywane?
Czy chciałaby pani przymierzyć trumnę w ulubionym centrum handlowym?
Ależ droga pani - w tym fasonie wszystkim nam do twarzy...


przedostatni wers jest wydłużony, a można kontynuację:
w ulubionym centrum handlowym? w następnej linijce.
Według mnie wielokropek na końcu ostatniego wersu jest niepotrzebny.

Dobre metafory" krzew wiadomości, charcząca meduza" spotyka się z "dźwiękami house'u,"
Moim zdaniem to na nie, zastąpić czymś innym. Utwór składa się z celowych powtórzeń, ale znaki zapytania są niepotrzebne, bo poza wielokropkiem nie ma żadnej interpunkcji jeszcze. A przez "czy" pytanie jest samo przez się.

A i kropli Bałtyku hmmm może w kroplach? w końcu Bałtyk składa się z wielu kropel.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Ten wiersz ma w sobie coś bardzo ludzkiego, z dylematu i ciągłego pytanie o świat i własne w nim miejsce. Co czasem prowadzi do definiowania siebie przez ból i rozczarowanie. A to co nazwane łatwiej jest oswoić.
    • Czym jest miłość, czym jest wolność, czym jest Twoje przekwitanie czym jest dusza i świętości łez tłumionych rozedrganie. Czym jest krzew wyschniętych pragnień, czym jest splot przebytych zdarzeń czym jest noc, a czym poranek czym jest dzień i zmartwychwstanie. Nie wiesz tego nie wiesz wcale jakie życie niesie treści jakie mości znów posłanie jak poświęci los niewieści. Bo wciąż szukasz zależności tupiesz nogą, krzyczysz, ganisz swoją drogę przebyć prosto dziateczkami się pochwalić. I odgrażasz się niebiosom że po miłość pójdziesz boso każdą nocą w animuszu drzwi zamykasz bez przymusu. Ściskasz kraty w umysł wkładasz żywe kwiaty, robót nawał i wyciszasz pożądanie pięknych myśli niesłychanie. I znów pytasz się w pacierzu Boże czemu we mnie wierzysz bo ja sama dnia każdego odpowiadam - dosyć tego. Widzę wolność w bezsilności mam ostoję bez miłości strofy zdarte i przebrzmiałe wierzysz w klatkę - wierzę Panie!         Gdy przestaniesz w nią wierzyć wyzwolisz się.          
    • a w górach śnieg leży chyba pójdę w góry   zachłysnę się mgłami pobiegnę polami   zanurzę się w chmury na białej rubieży   napiszę o tym wiersz że kocham przecież wiesz  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Jak to pięknie zabrzmiało. Tak naprawdę każdy podświadomie dąży do tego światła, szuka go i pragnie. Wiersz, o którym jest mowa, to most, po którym można przejść, o ile się go bezpowrotnie nie spali.
    • @Berenika97 Niesamowite studium psychologiczne dotkniętej traumą ofiary wojny. Największym dramatem tej kobiety jest konieczność pozostania na miejscu, w otoczeniu, którego każdy element jest bezlitosnym świadectwem i pamięcią.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...