BlackSoul Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2007 zamontowałam w sobie kilka przycinków wyrównuję nimi nagromadzony ból i nadmiernie zwilżone usta w miarę zmniejszania ucisku w duszy szybciej się poruszam dźwigam na plecach wielki dwuramienny nie dziw się że chodzę przygarbiona kiedy zostaję sama upadam na twarz siłując się z przyjacielem tylko czasem zmniejsza się i mogę schować go do kieszeni
Judyt Opublikowano 22 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2007 nie dziwię się, bez sensu jest się siłować.. nic nie poradzisz pozdr. ciepło
BlackSoul Opublikowano 22 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2007 nie da się uciec od swojego przyjaciela czasem pozwala odetchnąć kurcząc się w dłoni - chociaż tyle od życia pozdrawiam
Sylwester_Lasota Opublikowano 22 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2007 kolejny dobry wiersz mi się dzisiaj trafił. nawet nie dziwi, że droga krzyżowa o tej porze roku, każdy ma jakąś swoją, niezależnie od pory. pozdrawiam.
Pancolek Opublikowano 22 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Grudnia 2007 Kasiu, jakoś tak hmmm... nie przemawia. wyrównuję nimi nadmiernie zwilżone usta - może tak? Boli ten ból niezmiernie ;) No i ucisk w duszy :p Generalnie czytałem Twoje lepsze. Wybaczysz, Pancusiowi? Pozdrawia i życzy refleksyjnie sytych Świąt :)
Tomasz Obłuda Opublikowano 23 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 oj podoba mi się bardzo :)
BlackSoul Opublikowano 23 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 Sylwestrze zgadzam się z tobą.Każdy dźwiga swój krzyż i idzie własną drogą. Mam nadzieję że te święta przyniosą dużą ulgę dźwigającym te najcięższe krzyże. Wesołych i pogodnych
BlackSoul Opublikowano 23 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 Pancy nie ma czego wybaczać ;) przemyśle i w razie czego dokonam poprawek ;) wesołych, śnieżnych, uśmiechniętych i szczęśliwych świąt :*
BlackSoul Opublikowano 23 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 Tomaszu cieszę się niezmiernie, że się podoba :D wesołych i uśmiechniętych ;P
Gość Opublikowano 23 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 przez drogę ciśnienia iść.. podoba sie. Radosnych a nie ciernistych. miejmy nadzieję.. - k.k.
BlackSoul Opublikowano 23 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 czasem ciernie uświadamiają, że życie to nie bajka bo za duże rozmarzenie może zmniejszyć czujność pozdarwiam i życzę zdrowych, spokojnych świąt :)
Mr._Żubr Opublikowano 23 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2007 Życie to nie je bajka:) Spodobało się, choć... czuję lekki niedosyt. Miałem nadzieję, że kiedy będę czytał o dźwiganiu krzyża, to aż go na sobie poczuję. Ale ogólnie jestem na tak. Pozdrawiam
BlackSoul Opublikowano 24 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2007 to nie miała być powtórka z drogi krzyżowej Pana Jezusa, żeby odbiorca czuł ciężar krzyża na plecach, szczypiące pręgi na ciele i korone cierniową we włosach Mr. Ż dziękuję za komentarz i życzę wesoło-śniegowo-spokojnych świąt :)
Tomasz_Biela Opublikowano 24 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2007 przygnębiający ale prawdziwy nie życzę takich nastrojów spokojnych świąt i wieczności.
Gość Opublikowano 24 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję. moje nie będą spokojne ale wzajemnie. sytych i radosnych. a życie nie bajką to wiem, każdego dnia o tym rozmyślam lecz na szczescie nie mam problemu z tzw rozmarzeniem bo stąpam po Ziemi twardo z rzeczywistością realizmem nie marząc.
BlackSoul Opublikowano 24 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2007 Tomku, takie nastroje czasem same przychodzą i nic nie można zrobić :) trzeba poprostu wziąść się w garść i jakoś iść wzajemnie :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się