Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dla twojego serca otworzę, moje wielkie idące uczucie
jak drzwi kluczem jeśli zapragniesz, tego to szczęścia.
Wystarczy jedno słowo, jedno tak doprawdy kochana,
by odlecieć, tym skrzydłom w to jedno twoje marzenie.

Tak gorące i słodkie, co w snach Cię, co noc obejmuje
pieści, tuli tak namiętnie, tak czule twoje całuje usta.
Oddałabyś wszystko za tą chwile, ale ona tam została
tam żyje, tam błądzi twoja bujna wyobraźnia w umyśle.

Zawsze pragniesz tam powrócić - zostać tam wiecznie
bo to woła twoje ciało w bodziec, co z pragnienia uderza.
Z natury popęd porywa, odpędzasz go powraca w filmie.

I znowu budzisz się z koszmaru w pocie w gorączce cała
w przyspieszone tętno krew burzy z tej gry tańcuje serce.
Rozbudzone zmysły oczekują jedynie - miłości i kochania.

Opublikowano

wiesz liliano, powinieneś wiedzieć że to co się sprawdza w męskim wykonaniu, nie zawsze da się przełożyć na kobiece. jak kobieta potrzebuje seksu to mówi, albo szuka kogoś bliskiego, a facet idzie na kurwy. Jeśli mu z tym lepiej w porządku, je;go sprawa. ale nie udzielaj rad jeśli nie potrafisz. niejedna kobieta mogłaby się za takie pisanie zwyczajnie obrazić;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta ... i tak trzymaj :)
    • @Stracony Słowianką jestem z Mazowsza, to się różne rzeczy chce:) wszystko dla siebie:)
    • @Stracony Oczywiście też, możliwe jest całe spektrum mieszanych interpretacji :)
    • @Leszczym no to mnie cieszą Twoje słowa niezwykle

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...