Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O geniusze słowa w tym górnolotnym w idącym absurdzie
czym chcecie nam zaimponować wymyślnym słownictwem.
A kto was będzie czytał?Myślisz, że jesteś w tym mistrzem
jesteś w wielkim błędzie!Tak Ty - jedno wielkie beztalencie.

Myślisz, że Twoje wyszukane metafory mają jakieś wzięcie
sam na sobie bata skręcasz, nad własnym radym tworem.
Podniosła wybujała wyobraźnia częstuje jedynie marzeniem,
ale jakim?Czy pomyślałeś, że możesz błądzić w tej ramocie.

Nawet przyklasną, a jakie biją brawa, lecz prawda odpowie,
że w rzeczywistym fakcie jest prostym, tylko wierszydłem.
I śmiechem wybuchnie cała sala, aż tchu w piersi zabraknie,

taka będzie Twoja piękna poezja - jednym wielkim to zerem.
Gdyż wiersz musi mieć serce i duszę, a nie mówić banałem,
więc pisz dalej, aż kiedyś zapłaczesz nad złamanym piórem.

Opublikowano

Och widze ze i tu jest swiety komentarz pana poety 2.Autorze wierszu radze ci pochylic czola przed tym zacnymm osobnikiem....on jest wykladnia poezji....jak mu sie nie podoba to koniec..Czy jest ktos kto nie zostal przez neigo skrytykoway...tak powiem na margiesie ze ma pan plus przynajmniej to co panp isze to nie ta sieczka espolczesna..................

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a to nie sieczka?:
"jednym wielkim to zerem."
zero to zero i dodawanie do tego: jednym nie świadczy dobrze o autorze.
a już: wielkim zerem wskazuje na zupełny brak inteligencji poetyckiej
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a to nie sieczka?:
"jednym wielkim to zerem."
zero to zero i dodawanie do tego: jednym nie świadczy dobrze o autorze.
a już: wielkim zerem wskazuje na zupełny brak inteligencji poetyckiej

to ty tak to rozumiesz...nie przecze , ze utwor ten wymag jeszcze pracy, i nie twiersdze ze wszystko jest jasne..ale...to prawda, że to "jedno wielkie zero" to trochę jezyka potocznego sie wdarlo, mozna by to zmienic.....ale na tej samej zasadzie mozna sie doczepic do kazdego utoru...do kazdego...juz mowilem, to czy tkos jest slawny czy nei zalezy od tego jak zostal wypromoway.
pozdrawiam
ps. [quote] Narzekajmy. Może to kara boska być Polakiem? - ten dopisekt mi sie podoba
ps2. nawet ni chodzi mi o te wiersze, ale troche irytujace jst to, że cześć osób na tym forum uzurpuje sobie prawo do krytyki innych (czasem słusznej), ale w sposob lekko chamski..no ja rozumiem ze czasami iwersze traca kiczem,ale czy od razu trak ostro. po za tym na tym forum bark obiektywnej osoby ktorb bylaby w stanie ocenic poeje wspilczesnma, ale nie wspolczesna :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a mogę odpowiedzieć staroświecką formą?

Znowu noc, siada ten dziobaty, ten co nie chce
go żadna dziewczyna bo ma charakter pająka
pisząc "Jesteś tylko moja!" myśli wyłącznie o sobie
ramota życiowy który do ust dziewczyny idzie przez kałamarz.

Gdyby nawet zaprosiła go w głąb siebie nie wytrze butów
bo "Kocham cię, jesteś tylko moja" i nic jej do tego co z nia zrobi!
kocha i to powinno Jej wystarczyć do końca życia
jak się nie podoba ukatrupi, zemści się w następnym sonecie

zeszmaci i będzie miała okropną zeszpeconą twarz
zmarszczki wyjdą spod czoła spotkać się z zajadami na policzkach
"kocham Cię, jesteś moja" - albo śmierć literacka kurwo!

a potem przerwa, jak co dzień pofilcuje florka pod kołdrą
zanim uśnie. Może przyśni mu się świat, gdzie jest jedynym mężczyzną
przez jego sen przebiegnie pawian i pierwszy raz w życiu mu stanie?

sonet
Opublikowano

[quote]
Znowu noc, siada ten dziobaty, ten co nie chce
go żadna dziewczyna bo ma charakter pająka
pisząc "Jesteś tylko moja!" myśli wyłącznie o sobie
ramota życiowy który do ust dziewczyny idzie przez kałamarz.

Gdyby nawet zaprosiła go w głąb siebie nie wytrze butów
bo "Kocham cię, jesteś tylko moja" i nic jej do tego co z nia zrobi!
kocha i to powinno Jej wystarczyć do końca życia
jak się nie podoba ukatrupi, zemści się w następnym sonecie

zeszmaci i będzie miała okropną zeszpeconą twarz
zmarszczki wyjdą spod czoła spotkać się z zajadami na policzkach
"kocham Cię, jesteś moja" - albo śmierć literacka kurwo!

a potem przerwa, jak co dzień pofilcuje florka pod kołdrą
zanim uśnie. Może przyśni mu się świat, gdzie jest jedynym mężczyzną
przez jego sen przebiegnie pawian i pierwszy raz w życiu mu stanie?

sonet



Ale kontynuuja rozumiem o co wam chodzi, ale czasem z dyskusji to robi sie borzucanie łajnem..a gdyby tak naprawde wyliczyc co zlego i dobrego...

a z tym sonetami to masz racje...nie wiem po co się upeirac porzy jednej formie, jezeli sie jej niezbyt umie psiać, przecież poezja daje nam mozliwos stworzenia wlasnego typu,czwego nowego.

Prawda, że ze wszystkiego mozna zrobic sonert..ale gdyby tak np. zaproponowac przeobke tych "sonetów', albo przekonac autora do zmiany...,

ps. w sumie to ja nigdy nie gustowalem zbytnio w sonetach.....
ps2. czy moglby ktos mi pomoc gdzie znajduja sie sredniowki w moim wierszu???
Opublikowano

Wstrętny=-'albo śmierć literacka kurwo!'
Nie chcę być niegrzeczna,ale powiem;
'mordę masz jak akumulator,
poczekam jak się rozładuje'

Mądry głupiemu ustępuje
i dlatego ten nasz kraj tak wygląda.

Bez obrazy proszę;)
Nam myśleć nie kazano,
to tylko taki zapis ćwiczebny:)
Pozdrawiam milutko

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozumiesz to w ogóle? ten wiersz mógłby być w oddzielnym wątku bo jest mądry i pokazuje jak Autorzy podchodzą niepoważnie i dominująco do swoich bohaterów lirycznych.
Sytuacja jak z haremu w zamierzchłej przeszłości. Po raz pierwszy taki zabieg zastosował
Cervantes w "Don Kichocie', gdzie nagle jego podmiot liryczny zwraca się do bezpośrednio do Czytelnika. Ja 400 lat później stosuję ten zabieg w drugą stronę - zwracam się do bohatera lirycznego uwięzionego w wierszu, winnego nam absolutne posłuszeństwo.
a teraz powinnaś przeprosić, bo oceniłaś mnie płytko a to nie przystoi na intelektualnym Portalu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozumiesz to w ogóle? ten wiersz mógłby być w oddzielnym wątku bo jest mądry i pokazuje jak Autorzy podchodzą niepoważnie i dominująco do swoich bohaterów lirycznych.
Sytuacja jak z haremu w zamierzchłej przeszłości. Po raz pierwszy taki zabieg zastosował
Cervantes w "Don Kichocie', gdzie nagle jego podmiot liryczny zwraca się do bezpośrednio do Czytelnika. Ja 400 lat później stosuję ten zabieg w drugą stronę - zwracam się do bohatera lirycznego uwięzionego w wierszu, winnego nam absolutne posłuszeństwo.
a teraz powinnaś przeprosić, bo oceniłaś mnie płytko a to nie przystoi na intelektualnym Portalu.


do wiersza nic nie miałam,a już prosiłam,żeby było bez obrazy,klękać nie będę:)zaznaczyłam tylko wyrażenie.
milutko pozdrowiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stuknęliśmy się dzisiaj z przyjacielem ośmioma zero procent. Uczyniliśmy tak z toastem na zdrowie. A potem zaczęliśmy nieco rozrabiać. Gdyby napitek nie był zero procent, a dużo mocniejszy, to może by nas nieco zmogło, a zatem nie powstałby ten swego rodzaju bałagan, również, a może przede wszystkim, intelektualny. Taka to teoria na poczekaniu. Teoria dobra – jak każda inna – w świecie, który już na wszystko ma teorię, na niejedno po kilka ich nawet, jedna mądrzejsza od drugiej, druga głupsza od drugiej, aż kłócą się ze sobą i wzajemnie wykluczają. A co z praktyką? Cóż, praktyka zwyczajowo nieco niedomaga, no ale w końcu jest przecież tylko nieco niedocenianą lub ciut przecenianą praktyką.   Pod Olsztynem, 24.07.2025r.
    • @Waldemar_Talar_Talar mam nadzieję, Waldemar, że tak to brzmi.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i pozdrawiam.
    • @Roma Podpowiem Ci:   Konduktorze łaskawy Byle mnie do Warszawy.
    • lekko jak piórko na wietrze  spotkać szczęście można  w przypadku w kobiecie  budować szklane domy  z betonu pewności szkicować  ferii  barw życie pozoru  a gdy po latach  grunt stracony  pieniądze uczucie dewaluują  a w Twoim spojrzeniu pustka  politowanie  zimne dłonie od deszczu pożądania  na kanapie noc zasypia za dnia nawet kot umarł  beznamiętnie w tym domu  fasada jest  za nią zimna Ty
    • @Roma ostatni wers jest celowo antypoetycki i  świadomie rezygnujesz z puenty jako formy  katharsis. Mnie to bardzo odpowiada. Widzę w tym głęboki sens. Ja bym nic już nie zmieniał. Ale nęci mnie taka myśl : dlaczego konkretnie tak byś chciała zmienić ? A tak w ogóle to takie poprawianie wiersza zawsze jest dla mnie trudne. Bo zmienić jeden wers to przydałoby się jeszcze coś poprawić. A jak to jeszcze coś, to tutaj dalej warto dodać kontrapunkt. I tak się zapętlam, że czasem wszystko kasuję. Roma. Dla mnie to fantastyczny wiersz. Taki jaki jest !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...