(sen na jawie)

[BlackSoul]

z tylu podniesionych
drży mi podniebienie
to nadmiar węgla i tlenu
w zapasie

moczyli półdupki
i tarli by się zapalić
czasem się śmiali z własnej
ułomności
i pędząc na oślep
krzyczeli: Gonisz!

teraz cicho
nie widzicie jak słodko
śpią

mali na szarych sznurkach

[Włodzimierz_Janusiewicz]

śpią mali na szarych sznurkach - fajne.
cała reszta mniej.

[BlackSoul]

Włodzimierzu , dziękuję za chwilę uwagi

[Włodzimierz_Janusiewicz]

Nie ma sprawy. To oczywiście subiektywna opinia, ale jakoś tak... inaczej bym doszedł do tej końcówki. Żeby mniej snu było, a więcej jawy.

[BlackSoul]

kompletnie nie mam pojęcia jak mogłabym to przerobić
a pewnie jak zaczne kombinować to wyjdzie z tego wiełszyk 5 latka albo wogóle nie wiełszyk ;)

[a._mrozinski]

Środkowy fragment niezbyt mi się podoba. Nie znalazłbym czegoś konkretnego do czego miałbym jakieś zastrzeżenia, po prostu ogólnie. Jednak zakończenie jest fajne.

arek

[Ewa_Kos]

Dla mnie cały bardzo ciekawy no i na pierwsze
czytanie bardzo tajemniczy:))) Podoba się myśl:))
Serdecznie pozdrawiam. :)) EK

[Pancolek]

Ciekawe, kurde, ale co więcej napisać? Dzisiaj mam fazę na inne wiersze, stąd lichutki komentarz. Wybaczysz?

[BlackSoul]

Arku ciesze się, że nie masz większysz zastrzeżeń. Środek taki zabawowy chociaż jakby tak pomyśleć , to jest smutny - taka wizja chorego autora ;)

Ewo dobrej tajemniczości nigdy nie za wiele ;) dziękuję za komentarz

Pancy , no jakoś przeżyje ;) a jak nie , to będziesz mnie miał na sumieniu ;)

pozdrawiam was bardzo serdecznie

P.S. Ughh czy tylko u mnie jest tak gorąco ... ?