Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

teczowy kochanek


ktosmily

Rekomendowane odpowiedzi

Barwami lata
Wymalowałam twój wizerunek.
Barwami zimy
Ubrałam twą sylwetkę.
Rozmarzeniem wiosny
Wymarzyłam Ciebie.
Deszczem – jesienią
Wypłakałam błękit uśmiechu Twego.

Gwiazdy niebu skradłam,
Aby spowić posłanie.
Skradłam i posłańca najjaśniejszej gwiazdy,
Aby ciemność cię nie przerażała.
Napój z rosy poranka sprawiłam,
A posiłek z ust słodyczy.
Dachem obdarowała nas
Płaczka przydrożna,
A oknem stały się ptaki,
Gaduły.
To one nas wydały światu,
To one nas oddały,
I dlatego nie jesteś już mój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...