Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
"ten paradygmat jest faktem
od którego nie da się abstrahować"

ten paradygmat nie tak t(e)m
bardziej brak sensu by z nim dyskutować

semiotycznym kontekstem zamlaszczając przykładnie
z predylekcją się wstrzelił restaurację zaś wplótł
w konfuzyjność koncepcji modus operandi
prawny imposybilizm wybebeszył i zgniótł.

z obywatelskich uprawnień dyferencjacji
wyłuszczył immanentnie negatywne cechy
aby z nadrzeczywistej władzy proklamacji
społeczną wykpić stratyfikację i grzechy.

"en paradygmat jest faktem,
od którego nie da się abstrahować"

tę parę dym ciąg zagmatwień
poważnie (yes, yes!) trudno yes traktować
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nocny Mar... lett? Witaj :) Miło, że wpadłaś o tak późnej porze.
Ja, przez łysego nie śpię, bo mi w okno włazi i... dziwne
- sierść, jakby bujniejsza?

Hauuuuuuuuu! ;)

P.S.
A tak na marginesie, ciekawe czy ktoś odgadnie, co to takiego "prawny imposybilizm"
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nocny Mar... lett? Witaj :) Miło, że wpadłaś o tak późnej porze.
Ja, przez łysego nie śpię, bo mi w okno włazi i... dziwne
- sierść, jakby bujniejsza?

Hauuuuuuuuu! ;)

P.S.
A tak na marginesie, ciekawe czy ktoś odgadnie, co to takiego "prawny imposybilizm"
:)
HAYQ!
Do mnie też zagląda i mruga jakoś dziwnie jednym okiem:))
"prawny imposybilizm"- czy to poprawne wyrażenie językowe? -hihi
....walka ze złymi mocami czy cóś....
Miauuuu!

members.chello.pl/a.sosna2/mis.htm
Opublikowano

Google zrobi z Ciebie erudytę :)

www.dziennik.pl/polityka/article86270/Kaczynski_Nie_da_sie_abstrahowac_od_paradygmatu.html?service=print

To powinno ułatwić zrozumienie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nocny Mar... lett? Witaj :) Miło, że wpadłaś o tak późnej porze.
Ja, przez łysego nie śpię, bo mi w okno włazi i... dziwne
- sierść, jakby bujniejsza?

Hauuuuuuuuu! ;)

P.S.
A tak na marginesie, ciekawe czy ktoś odgadnie, co to takiego "prawny imposybilizm"
:)
HAYQ!
Do mnie też zagląda i mruga jakoś dziwnie jednym okiem:))
"prawny imposybilizm"- czy to poprawne wyrażenie językowe? -hihi
....walka ze złymi mocami czy cóś....
Miauuuu!

members.chello.pl/a.sosna2/mis.htm
bardzo bliziutko Marlett :) he, he
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


właściwie zrobił to już Johny i dobrze, bo nie wszystko w słowniku da się znaleźć, a tutaj
wyjaśniono dokładnie ;)

www.dziennik.pl/polityka/article86270/K ... vice=print

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • życie to nie tylko smutek żal płacz ma dni które cieszą są na tak   życie to nie tylko trudne drogi ma miłe horyzonty które nie bolą   na przykład pola łąki ozdobiony ciszą las ma kuchnie w której na stole pachnie chleb   tak moi drodzy życie to wspaniały dar warto go szanować być zawsze na tak  
    • purpurowa krew się lejąc po niebie wsiąka w horyzont, już roszą się wzgórza czyste szkarłaty w dal niosą strumienie zakwita jednej nocy królowa - róża   Hel! u twoich kosteczek ołtarze składamy dziś w słowie, w galenie i w spiżu chciałbym móc ucałować obydwie twe twarze czuć metal na ustach i kości w negliżu   jużci posoka w etery uleciała z globu kłębić się w zodiaku rudych mgławicach formy przedmiotów rozmyły się w mroku i chuć nam wypływa na rumiane lica   więc prowadź mnie w górę rozkoszy Anielo! (przedstawię wam szybko moją femme fatale) fałszywe ma imię i zwodniczy wygląd niby cherub z tryptyku się wyrwał na bal   drogę nam wskażą żarzone pochodnie taneczne poświaty jak widma Brockenu mienią się w łunie towary, że głodnie wypatruję chwili powinszować złemu   och, lecimy w noc, w górę, Aniela nade mną pełna entuzjazmu zatacza wciąż pętle trwonimy się razem w noc ciężką i piękną wiatr szumi mi w uszach, ja słabnę, ja legnę!   widzę już światła bijące zza koron Aniela mnie łapie pewnie za przedramię ja mdleję, świat traci swe kształty i kolor ląduję na plecach gdzieś w wysokiej trawie   członki mi drżą nadal, leżę w ekstazie czuję każde ze źdźbeł, słyszę każdy ich szelest Aniela już wstała, chyba z kimś już rozmawia -  “Wie Pan czy będzie tu dziś Mefistofeles?
    • motyl u drzwi lato rozłożyło skrzydła wyjęłaś martwą pomadkę usta milczały
    • @Waldemar_Talar_Talar Ekstra !! Ale czasem lekko wpłynąć na los może się da :)) Byłoby całkiem fajnie gdyby się dało, bo inaczej to w ogóle klęska jakichkolwiek usiłowań :)
    • @BITTERSUITE Do mnie też mega trafia, txs !!!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...