Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ziółko obok wszystkiego


Rekomendowane odpowiedzi

każdy potrzebuje poić złudzenia
zapachem drażnić
wędrówką zmysłów wzdłuż brzegu

na szczycie poczuła smak

pod stopami trawnik uwierający ostem
którego nie sposób udomowić
nawet kwiaty upajając - bolą

to jego porzucił Bóg

nie był jak zioło
zbawienny serdecznik czy bratek a nawet rumianek
wręcz przeciwnie
był ostrym kolcem
jej instynktu samoobrony

pleni się
dla nikogo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"każdy potrzebuje poić złudzenia", ale peelka jakby tych złudzeń nie ma.
Chociaż, "niezależność rozrastająca się dla nikogo", to chyba taki cichy, wewnętrzny krzyk skierowany do innych ( a może do samej siebie?) o wsparcie, może więcej wiary w podtrzymanie choćby tych ostatnich złudzeń. Ta nieśmiało wyrażona prośba wskazuje na wielką wrażliwość p. Smutny, ale mądry i ładny wiersz. Warsztat niepotrzebny Stasiu - moim zdaniem. +++ :)
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAYQ, EGZE, tylko wrażliwy mężczyzna wyczuje intencje PLki i jej rozdarcie wewnętrzne zakamuflowane udaną wesołością... podczas gdy oczy mówią co innego, to rozumie czlowiek który sam wiele przeszedł.
serdeczności dla was OBU!

Stef, wiem zubrówka na wszystko, hehe dzięki

bajeczko, nie daj sie walić... żadnej(żadnemu) puecie, ;))dzieki

Pancolku, bratek to bratek, taka bratnia dusza co rozumie serce...:)

Sosenko, najlepiej pod sosne.. ;))
dla zdrowego snu, heheh

cmokaski wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stacja kolejowa nocą  szelest tworzy piskliwym dźwiękiem  płaszcze garnitury zastygły  w kasie biletowej karteczka  ...maszynista zabłądził pociąg nie odjeżdża  w natłoku myśli mgła przedziera się do środka    - po co tu jestem kim jest ta dziewczyna  na pierwszym peronie biuro rzeczy znalezionych  idę choć nie chce niczego przecież nie gubię  zamek blokuje wejście  głos potężny stanowczy dopytuje     - o tej porze czego Pani tu szuka  Kaktus był tu ze mną kaktus....
    • Zdarzyło mi się, że spojrzał na mnie k t o ś, kto akurat był w pełnej traumie.   Spojrzałam w gwiazdy, które migoczą, i przywołałam k o g o ś... ochoczo.   Były wspomnienia, i było miło, o czasie wszystko się zakończyło.   Czas więc na puentę, która brzmi... dumnie: w tych sprawach zawsze działaj rozumnie.      
    • Ukraina-w poniedziałek minie trzy lata  „Czarnego*” anioła, cień zasłonił ziemię. Lecą jego pióra i sieją zniszczenie. Duch, w krainie mocny. Bronią się i chronią. Wspólny trud, wysiłek, „czarnego*” przegonią. Tak to zakładano. Że murem-stoimy! Razem, wspólnie- zgodnie. „Czarnego*” zniszczymy. I razem-no prawie! Chleb na pół dzielili. Biedaków wspierali, w swe progi wpuścili. Pożoga trwa nadal. „Czarny*” życia kończy. Na pewno to jeszcze szybko się nie skończy. Teraz, spowszechniało. Gruzy, śmierć, strzelanie. Czy to jest normalne? O To Jest Pytanie! Niejeden ich wspiera. Duch walki, odwaga. A inny, nad wszystkim — interes przekłada.   *czytaj ruskiego.
    • z tamtej wiosny zostały tylko listopady pachnące świerkiem   jak kwiat cichej północy nie zwiędną   kolejny raz zatrzymasz słońce w skasowanym pliku chociaż jutro będzie padać
    • @Stary_Kredens   Fakt pierwszy: jestem byłym pracownikiem Archiwum Akt Nowych i miałem tam szkolenie z Obrony Cywilnej, także: kurs archiwalno-kancelaryjny - lata pracy: 2007-2012;   Fakt drugi: pracowałem razem z Krzysztofem Naimskim, a jego ojciec był wtedy członkiem Biura Bezpieczeństwa Narodowego przy świętej pamięci Lechu Kaczyńskim - rok tak zwanej katastrofy smoleńskiej: 2010;   Fakt trzeci: zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, nomen omen: tuż przed okresem ochronnym - w październiku - roku: 2017;   Fakt czwarty: jako osoba nielegalnie bezdomna walczyłem o należny prawnie lokal socjalny - lata walki: 2017-2021;   jeśli pani umie kojarzyć fakty: sytuację polityczną w danym okresie, to - jaki jest sens o tym rozmawiać? Sytuacja jest przecież jasna... A gdybym był prokuratorem generalnym: miałbym dostęp do formalnoprawnych dokumentów urzędowych i do zapisanych rozmów telefonicznych, zresztą: dlaczego wyżej wymienione osoby nie składają prywatnego pozwu o naruszenie dóbr osobistych? Niech pani pomyśli - myślenie naprawdę nie boli...   Łukasz Jasiński    @Wewnętrzny Odgłos   Najważniejszy jest własny byt: dach nad głową i stały - dochód, a potem: można działać - zmieniać świat...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...