Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W dniu 15. listopada 2007 o 17.30, w Bibliotece Brytyjskiej UG w Gdańsku, ul. Ogarna 27, odbędzie się spotkanie z Glennem Pattersonem. Wstęp wolny. Spotkanie w języku angielskim, ale na życzenie przesyłam broszurkę w pdf z fragmentami książek w wersji oryginalnej i w tłumaczeniu na polski. Jeśli ktoś chce poczytać - proszę o kontakt na maila: [email protected].

Glenn Patterson urodził się w Belfaście w 1961 roku. Studiował creative writing na Uniwersytecie Wschodniej Anglii pod opieką Malcolm'a Bradbury'ego. Powrócił do Irlandii Północnej w 1988 roku i został Pisarzem Społeczności Liburn oraz Craigavon na zlecenie Arts Council Irlandii Północnej.
Jest autorem sześciu powieści i jednego utworu publicystycznego. Pierwsza, Burning Your Own (1988), której akcja odgrywa się w Irlandii Północnej w roku 1969, uzyskała nagrodę Betty Trask oraz Nagrodę Rooney w kategorii Literatura Irlandzka. Fat Lad (1992) znalazł się na liście książek nominowanych do nagrody Guiness Peat Aviation Book Award. Powieść ta opowiada o skutkach sytuacji politycznej w Irlandii Północnej widzianych z perspektywy młodego mężczyzny powracającego do swojej ojczyzny po dziesięcioletniej nieobecności. Black Night At Big Thunder Mountain (1995) jest historią ukazującą doświadczenia trójki ludzi, którzy przypadkiem spotykają się na terenie budowy Euro Disneylandu. Akcja The International (1999), toczy się w hotelu w Belfaście w roku 1967 i opowiada historię jednego dnia z życia Danny'ego, osiemnastoletniego barmana; Number 5 (2003), podąża tropem życia rozmaitych mieszkańców jednego domu, mieszkających w Belfaście w ciągu 45-letniego okresu czasu. Akcja kolejnej powieści, That Which Was (2004), również dzieje się w Belfaście i bada współzależności pomiędzy pamięcią, historią i społeczeństwem. Zbiór publicystyczny autorstwa Pattersona, zatytułowany Lapsed Protestant, ukazał się w 2006 roku.
Glenn Patterson został Writer In Residence na Uniwersytecie Anglii Wschodniej w Cork oraz na Queen's University w Belfaście, gdzie obecnie wykłada creative writing. Był jednym z dwóch pisarzy (obok poetki Bernardine Evaristo) wybranych przez British Council oraz Arts Council w celu uczestniczenia w międzynarodowej trasie 'Literaturexpress Europa 2000', oraz dwukrotnie przewodniczył corocznemu seminarium Walberberg, organizowanemu przez British Council. W 2006 roku, został wybrany do związku irlandzkich artystów - Aosdána. Jego najnowsza powieść, The Third Party, właśnie została wydana.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja nie żałuję :) Glenn jest niesamowitym facetem - zabawnym, przemiłym, bezpośrednim, dowcipnym, z dużym dystansem wobec siebie i bardzo bezpośrednim w kontaktach z ludźmi. Po spotkaniu - pytania, które trzeba było niemal "na siłę" przerwać, bo spotkanie trwałoby pewnie do dziś, potem lampka wina i wszyscy chętni przenieśli się z Glennem do knajpki na gdańskiej Starówce aby kontynuować spotkanie w mniej oficjalnej formie. Glenn czerpie prawdziwą przyjemność z kontaktu z czytelnikami - z każdym porozmawiał, chętnie i wyczerpująco odpowiadał na pytania i gdyby nie organizatorzy pewnie robiłby to do teraz ;) Niestety, dziś o 4 rano miał samolot - wraca jednak do Gdańska już za dwa tygodnie, tym razem prywatnie - zakochał się w Gdańsku i chce go pokazać rodzinie.
Żałujcie, że Was z nami nie było :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja nie żałuję :) Glenn jest niesamowitym facetem - zabawnym, przemiłym, bezpośrednim, dowcipnym, z dużym dystansem wobec siebie i bardzo bezpośrednim w kontaktach z ludźmi. Po spotkaniu - pytania, które trzeba było niemal "na siłę" przerwać, bo spotkanie trwałoby pewnie do dziś, potem lampka wina i wszyscy chętni przenieśli się z Glennem do knajpki na gdańskiej Starówce aby kontynuować spotkanie w mniej oficjalnej formie. Glenn czerpie prawdziwą przyjemność z kontaktu z czytelnikami - z każdym porozmawiał, chętnie i wyczerpująco odpowiadał na pytania i gdyby nie organizatorzy pewnie robiłby to do teraz ;) Niestety, dziś o 4 rano miał samolot - wraca jednak do Gdańska już za dwa tygodnie, tym razem prywatnie - zakochał się w Gdańsku i chce go pokazać rodzinie.
Żałujcie, że Was z nami nie było :)

Czy Pani się aby nie zakochała?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja nie żałuję :) Glenn jest niesamowitym facetem - zabawnym, przemiłym, bezpośrednim, dowcipnym, z dużym dystansem wobec siebie i bardzo bezpośrednim w kontaktach z ludźmi. Po spotkaniu - pytania, które trzeba było niemal "na siłę" przerwać, bo spotkanie trwałoby pewnie do dziś, potem lampka wina i wszyscy chętni przenieśli się z Glennem do knajpki na gdańskiej Starówce aby kontynuować spotkanie w mniej oficjalnej formie. Glenn czerpie prawdziwą przyjemność z kontaktu z czytelnikami - z każdym porozmawiał, chętnie i wyczerpująco odpowiadał na pytania i gdyby nie organizatorzy pewnie robiłby to do teraz ;) Niestety, dziś o 4 rano miał samolot - wraca jednak do Gdańska już za dwa tygodnie, tym razem prywatnie - zakochał się w Gdańsku i chce go pokazać rodzinie.
Żałujcie, że Was z nami nie było :)

Czy Pani się aby nie zakochała?
Ostatni raz proszę Pana zakochałam się jakieś 20 lat temu i zostało mi to do dziś. Może lepiej pasowałoby tu słowo: "fascynacja osobowością". Polecam to uczucie, bo warto :) Zwłaszcza, że poznawanie ludzi typu Glenna Pattersona jest źródłem wielu ciekawych doświadczeń i inspiracji. No i nie jest ograniczone ani ilościowo, ani ze względu na płeć, wiek, wspólnotę zainteresowań, charakterów itd. Poza tym nie polecam zakochiwania się w ludziach, których zna się jakieś parę godzin. Uważam, ze nawet parę dni czy tygodni to mało.
Pozdrawiam,

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-breakAle uwzięliście się na to słowo. :))) Ojcze jest właśnie takie z szacunkiem. Jak byłam mała, to kiedyś sąsiadka zwróciła mi uwagę, jak powiedziałam do taty:"Ależ z ciebie super tatusiek".  Było to w sklepie. "To twój ojciec , należy i należy mu się szacunek!" - stwierdziła groźnie. Ja się popłakałam, tato grzecznie ją upomniał, rzuciła kilka obelg i wyszła.  To było dla mnie traumatyczne przeżycie, ale miałam obok siebie tatę. Może macie rację. :)
    • @Berenika97   jakie to jest piękne i poruszające !   piszesz z niezwykłą delikatnością i uczuciem, dotykając strun, które rezonują w każdym, kto kocha.   jesteś fantastyczną poetką, która potrafi ubrać głęboką miłość i tęsknotę w tak proste, a jednocześnie wieczne słowa.    Nika.   jesteś obdarzona niezwykłą wrażliwością.   to piękne jest !!!  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 Dziękuję Annno! Wiesz, przypomniało mi się pewne zdarzenie sprzed wielu, wielu lat. Byłem wówczas około 10 letnim chłopcem i ulubieńcem mojej babci że strony taty. Mieszkaliśmy wówczas we Wrocławiu. Moja babcia mieszkała na wsi niedaleko Legnicy, a wieś nazywała się Szczytniki.  Pamiętam ten dzień jak dziś, zasypiałem na tapczanie patrząc w okno obok którego stał telewizor na stoliku i nagle zamarłem, nie mogłem się poruszyć, a chciałem obudzić moją Matulę, która była niedaleko, aby zobaczyła to co ja widziałem.  Na telewizorze stała ciemna postać, wówczas nie poznałem kto to, ale na drugi dzień przyjechał do Wrocławia do nas ktoś z rodziny, która mieszkała w tej samej wsi co moja babcia, z wiadomością, że poprzedniego dnia babcia zmarła. Pojechaliśmy na pogrzeb i uwierz mi do dziś pamiętam moje zaskoczenie. Babcia leżała na łóżku śmierci dokładnie tak ubrana jak tą zjawa we Wrocławiu. Myślę, że będąc jej ulubionym wnuczkiem, przyszła się ze mną pożegnać.  @Annna2 Nie, nie to była odpowiedź do @tie-break. @tie-break To nie był wredny psikus, jak widzisz wiersz jest w warsztacie, gdy utwór nie całkiem gotowy, a więc dalej nad nim pracowałem i po prostu postanowiłem zacząć od nowa. Przepraszam nie wiedziałem, że Ty już zamieściłas  pod nim swój komentarz.  Rzeczywiście temat jest trudny i smutny. Dziękuję za nowy komentarz. Serdecznie pozdrawiam
    • @Berenika97 Uśmiech przełamuje rozpacz.
    • Gniew   I choćbyś spalił wszystko po drodzę I po obu stronach miał przestrzeń Czujesz że biegniesz ciągle na oślep Tak długo stygną demony w popiele   Nagle instynktownie przejmuje głowę Oddech ciężko wbija się w ziemię Słabniesz kiedy przejmuje kontrolę Już nie tak jak kiedyś brzmi nobady's perfeck
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...