Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tytuły


natalia

Rekomendowane odpowiedzi

czytam tytuły w prozie i mnie przerażają... to już nie można inaczej do człowieka, jak tylko gwałtem, erotyką czy obrzydliwością? teksty potem różnie się przedstawiają, ale... te tytuły tak jakoś odpychają... Was nie? Czujecie w ogóle taki trend? Szokiem, mocnym ciosem, byle się przebić, byle wzbudzić jakąś silną emocję?
Jeszcze trochę i to zacznie być śmieszne a nie szokujące, bo już dawno nie wystarcza nam owijanie w bibułkę. Czasem czuję, jakby autor swą nachalnością w słowach chciał mi coś udowodnić, tylko nie bardzo jeszcze wiem co. A przecież można kulturalnie, spokojnie, w tekście dokopać ile się da, jasne, czasem tytuł też musi oddawać treść i być mocniejszy, ale nie zaraz tak narzucający.
Osaczanie słowne raczej nie kieruje pozytywnych emocji i bardziej odpycha niż pcha do tekstu. Ale może się mylę, może jestem wyjątkiem a wszystkim to w smak, ale jeśli tak, to tracę apetyt na czytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 8 miesięcy temu...

I ja Cię Natalio przegapiłam, żeś była?! Jak ja przechodzę, to Ciebie nie ma, a jak Ty to mnie ;)
A teraz na temat: Myślę, że żyjemy w świecie, w którym niestety, by się pokazać trzeba szokować - albo inaczej: większość uważa, że trzeba ;) Zgadzam się z Tobą.. dokąd zmierzamy...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dlaczego przerażają? Wskazują może, co dalej będzie. Nie warto wtedy zaglądać, jeśli czujemy się osaczeni, oczywiście, jak to poeci, wiersze o miłości, a w komentarzach dopiero się dzieje! Zgadzam się natomiast w stu procentach, co do zarzutu, byle się przebić itd, dla mnie jest to zupełnie naturalne, dla pani nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...