Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zgadnijcie
jak wygląda mój pegaz
śmietnikowy imperatyw
wściekły kundel reakcji
zadufany w sobie arab
pudel starej baby

Cerber
spytaj państwa
czy Pegaz może być trzygłowy
i jaki jest synonim do słowa synonim

uważaj
na personalne wycieczki
usypiających pysków rakarzy
trawiąc ich obwisłe od wiernięcia mordy

no i co
poeta miał na myśli

Opublikowano

No i właśnie: co poeta miał na myśli. Wydaje się, że wiersz jest wyrazem jakiegoś buntu: wybitnie nacechowane negatywnie słowa, ironiczno-rubaszne, momentami w tonie groźby. Przypomina to zgrzytanie zębami, podwórkowe odszczekiwanie się, nie przekonuje mnie to. Autor nie pobudził mnie tym buntem, być może dlatego, że jest w tym jakaś niepohamowana agresja, to z pewnością prawdziwe, ale literacko nieuzasadnione, żeby nie powiedzieć: prymitywne. W tym swoistym potoku wyzwisk nie mogę się oprzeć wrażeniu, że celem tego utworu było to, by autor sobie ulżył.
Nie o to chodzi, by z poezji uczynić rezerwuar własnych emocji, najważniejsze jest, by te emocje okiełznać na potrzeby efektu literackiego, wydzielić siebie-autora, stanąć obok przynajmniej na chwilę.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tekst jest reakcyjny, fakt, ale powstał wiele lat temu jako wyraz indywidualnego sprzeciwu wobec doktrynalnej i narzuconej interpretacji lirycznej wiersza bieałego i nie tylko. Staram się z założenia nie pisać o kwiatkach i słoneczkach, co oczywiście można poczytać jako zarzut. Z potokiem wyzwisk bym się nie zgodził, nie jest to biegunka słowna, ale metodyczna negacja pseudonaukowego bełkotu. Ad literackich uzasadnień i subiektywnych znaczeń prymitywizmu to de gustibus (..).
Starać się okiełznać emocje w poezji? Szanowny Panie Yaky, po kiego (..)? Bo na pewno nie na potrzeby efektu literackiego. Parafrazując kulinaria w wyniku takiej operacji wyjdzie nam rozgotowana marchewka

vice versa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tekst jest reakcyjny, fakt, ale powstał wiele lat temu jako wyraz indywidualnego sprzeciwu wobec doktrynalnej i narzuconej interpretacji lirycznej wiersza bieałego i nie tylko. Staram się z założenia nie pisać o kwiatkach i słoneczkach, co oczywiście można poczytać jako zarzut. Z potokiem wyzwisk bym się nie zgodził, nie jest to biegunka słowna, ale metodyczna negacja pseudonaukowego bełkotu. Ad literackich uzasadnień i subiektywnych znaczeń prymitywizmu to de gustibus (..).
Starać się okiełznać emocje w poezji? Szanowny Panie Yaky, po kiego (..)? Bo na pewno nie na potrzeby efektu literackiego. Parafrazując kulinaria w wyniku takiej operacji wyjdzie nam rozgotowana marchewka

vice versa
Wie pan, problem polega na tym, że właśnie z tekstu nie bardzo wynika obiekt tego sprzeciwu. Nie widzę metodyki, o której pan pisze, być może dlatego, że jest to metodyka zbyt prywatna, zbyt odnosząca się do jakichś prywatnych przeżyć. Poezja musi być kompromisem pomiędzy prywatnością przekazu a jego odczytywalnością. To dobrze, że stara się pan nie pisać o kwiatkach i słoneczkach, bo byłoby to infantylne, ale powstaje problem, o czym właściwie pan pisze. Bunt wyrażany tak otwarcie w poezji nie jest atrakcyjny dla odbiorcy i to jest ten prymitywizm, o którym pisałem.
Okiełznanie emocji służy odbiorcy. Pana emocje są dla pana osobiste i ważne, dla odbiorcy mniej albo wcale. I jeżeli pan przesadzi w epatowaniu to odbiorca się od pana odwróci. Odbiorca wymaga poruszenia, ale nie stwierdzeniami typu: "jestem wściekły". Nie wiem, czy pan mnie rozumie, czy w ogóle chce zrozumieć, ale odwołam się do innego przykładu: gdyby poziom emocjonalności poetów decydował o ich jakości, największymi poetami byliby neurotycy; tymczasem mamy wśród nich cały kalejdoskop różnych postaw i osobowości: introwertyków, schizofreników, alkoholików, narkomanów, a także ludzi po prostu obdarzonych talentem literackim i wyobraźnią, bez patologii osobowościowych.
Powtarzam: wylewanie własnej żółci to nie jest sposób na poezję.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to nie są twoi przyjaciele.  tak mi próbowano wmówić Co tak naprawdę o nich wiesz? muszę się trochę natrudzić    by przypomnieć sobie szczegóły ich żyć, ich związków, ich przeżyć  jak gdyby me myśli już pruły zapamiętanych faktów nić   nie wyrecytuje ich wszystkich miłości, nie znam ich życia w szczegółach nie często jestem u nich w gości czyżby się ta relacja popsuła?   tak naprawdę wiem o nich wszystko  co powinienem wiedzieć i nie potrafię sobie wyobrazić  lepszych przyjaciół na świecie 
    • Myślę, że Polska nie jest najnieszczęśliwszym z państw, jak to się zdaje po lekturze wielu ujęć jej dziejów. – Czy to nie przeniesienie wady wiadomości, przedstawiających serię codziennych katastrof? – Bo, spójrzmy na końcówkę listy krajów szczęśliwych, na te najnieszczęśliwsze: – Państwo wielkomorawskie – nie przeżyło średniowiecza; – Księstwo Serbołużyczan –  nie przeżyło średniowiecza;           A przecież odnotowywani są ich władcy: Książę Derwan (ok. 632 w kronice Fredegara, łac. Dervanus, dux Surbiorum), jako książę plemienia Surbiów (tj. Serbów łużyckich), Książę Miliduch (†. 806, łac. Miliduoch, Melito, Nusito) – książę serbołużyckiego związku plemiennego, a nawet z tytułem „król Serbii”. – Państwo Wieletów vel Luciców – nie przeżyło średniowiecza; – Państwo Stodoran –  nie przeżyło średniowiecza; – Państwo Obodrytów –  nie przeżyło średniowiecza;           A przecież znani są ich niektórzy władcy, np. Książę Gostomysł (†844, łac. Goztomuizli, Gestimulum). Książę Stoigniew (†955), wymieniany jako współrządzący z Nakon (†965 lub 966) Książę Dobomysł (w 862 wg Annales Fuldenses odparł najazd Ludwika II Niemieckiego, po łac. zwano go Tabomuizl), Książę Mściwoj, który w r, 984 roku wziął udział w zjeździe w Kwedlinburgu. Książę Przybygniew vel po niemiecku Udo. Książę Racibor. Książę Niklot. – Prusowie – nie przetrwali średniowiecza; – Jaćwingowie – nie przetrwali średniowiecza; – Królestwo Burgundii – nie przetrwało średniowiecza, choć w latach 1477-1795 wymieniani są władcy Burgundii ale tylko tytularni, bez ziemi i realnego państwa. Itd. A Polska? Z Polską jak widać mogło być dużo gorzej!   Pozdrawiam!  
    • piękny dzień  słowo Ciałem się stało    niebo otworzyło świt  przyszedł na świat  Bóg człowiek    Jego słowa  światłem  światłem  wskazującym drogę    mamy  prawdziwą wolność  możemy Go przyjąć  lub nie  nasz wybór    bez Światła… łatwo pobłądzić   12.2025 andrew  Boże Narodzenie   
    • Czym jest miłość, gdy zaczyna się kryzys? Co się czai, by zranić, by zabić jak tygrys? Gdy chcesz pogadać, lecz pustka w głowie. Zapytasz „co tam, co robi?” i po rozmowie. Albo przemilczysz i nie napiszesz słowa, wtedy powstanie wielka brama stalowa, którą będziecie próbować otworzyć, by szczęśliwe chwile od nowa tworzyć. No chyba, że żadne kroku nie zrobi — wtem brama się zamknie i kłopotów narobi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...