Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ciemną nieba falą rozchylona
wlewam
karmin drżący
ciała
smugą po horyzont

płomień szeptu kwitnie
westchnień goniąc biegun

cichą łuną spływa
stróżka słona pytań

noc nakrywa tarczę czasu
wielbiąc
krople
łask wezbranych
niemym przyzwoleniem
dając tytanowi
władzę

niecierpliwej walki
żar
nasiąkły dreszczem
zmierzch
maluje lawą spełnienia

zmęczona

spijam snu jałmużnę
gasnąc w nasyceniu
ostatnim pomrukiem
burzy
krew kołysząc

Opublikowano

To ja może w formie wiersza, napiszę komentarz? Przemęczyłem się okropnie z tymi metaforami i nie chcę, aby autorka poszła na łatwiznę .... :-)

Stanica otworzyła uśmiech śmierci,
Po krawędzi ust spłynął żal bestii,
Słońce wiatrem podpierane,
Vliegrą się nakryło -

Pieprz szafran wziął pod pachę,
Mirra z ałunem do przodu żwawo,
Smutek z aloesem utyka,
Rodzynki z nadzieją kroczą -
A do tańca im gra:
Stary Zegarmistrz świata.

Skulona kruszynka stopy olbrzyma,
Wytęża wzrok i próbuje pojąć:
Czy to ludzka sienia się zbudziła,
Czy to może jest już noc ?

Pozdrawiam.

Opublikowano
CYTAT (Seweryn Muszkowski @ Jul 8 2003, 02:53 AM)
To ja może w formie wiersza, napiszę komentarz? Przemęczyłem się okropnie z tymi metaforami i nie chcę, aby autorka poszła na łatwiznę .... :-)

Stanica otworzyła uśmiech śmierci,
Po krawędzi ust spłynął żal bestii,
Słońce wiatrem podpierane,
Vliegrą się nakryło -

Pieprz szafran wziął pod pachę,
Mirra z ałunem do przodu żwawo,
Smutek z aloesem utyka,
Rodzynki z nadzieją kroczą -
A do tańca im gra:
Stary Zegarmistrz świata.

Skulona kruszynka stopy olbrzyma,
Wytęża wzrok i próbuje pojąć:
Czy to ludzka sienia się zbudziła,
Czy to może jest już noc ?

Pozdrawiam.

...a na zmęczenie najlepszy jest relaks w ruchu smile.gif ... sama muszę go zażyć po przeczytaniu Twojej odpowiedź....zacięłam się w jednym miejscu: „Vliegrą...”mam tylko skojarzenia z medykamentem, chociaż osobiście wybrałabym szafran, nie ma to jak naturalne wspomaganie wink.gif ...w Twojej wypowiedzi powiało zachodem ostatecznym, a ja tu tylko o przyjemnych doznaniach, choć bez szafranu, pisałam, a noc bardzo temu sprzyjała...

Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Aneta
Opublikowano

Dzięki Pelmanie.
To fakt jestem chyba przesiąknięta malowaniem na wskroś, ta pasja mnie zniewala, chyba nawet do tego stopnia, iż zakrada się także do tekstów, które piszę. A ten był bardzo „kolorowy” i mimo późnej godziny bardzo realny, choć przesycony sennym marzeniem – znasz go doskonale, zapewniam.

Pozdrawiam

Aneta

Opublikowano

Przyciąganie, Kaiu, to chyba bardzo pozytywne zjawisko, zwłaszcza, gdy zachodzi czasami poza naszą świadomością i logicznym myśleniem...ja bym tego nie wyjaśniała...w półśnie jest tak przyjemnie .
Dziękuję za miłe słowa

Pozdrawiam

Aneta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ani pan, ani pani napina na pina.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ażebyś wiedział :)
    • Powiedz, jakie znaczenie ma dla kogoś kobieta, jeżeli on kocha władzę? Pewnie znaczenie ma jakieś. Czy kocha władzę kobieta? Zwykle kocha w niej jednego. Są także ludzie bez władzy... ponad przełożonego.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)   @Berenika97 Ktoś mi dolał smutku do atramentu, a sklepy były zamknięte, nie miałam innego,  pozdrawiam :)
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...