Poznałem ładną poetkę od całkiem całkiem wierszy, z początku nieco wirtualnie. I rozpoczęliśmy tę zabawę w taśmową produkcję wcale niekiepskich wierszy. Być może nawet, czego wykluczyć nie można, tych wierszy było bez liku, a więc bez mała za dużo. No ale przecież życie jest prędzej liczbą mnogą, aniżeli liczbą pojedynczą, a tej tezie jest bardzo ciężko zaprzeczyć. I stąd właśnie wyszło nam nawet nawet odmalowanie codziennych realiów. W związku z powyższym postanowiliśmy szczeznąć przez następnych lat cztery z okładem, co nie było wcale najłatwiejszym zadaniem, ale to ogólnie jest wiadomo wszem i wobec - od dawien dawna zresztą, że poetkom niezmiernie trudno sprostać.
Warszawa – Stegny, 31.12.2025r.
@huzarc
Trudny wiersz, ale intrygujący. Ciekawy jest paradoks ostatniego wersu - że wieczność może być "bez znaczenia". To wskazanie na coś poza naszymi kategoriami wartościowania. Jakby sens nie był w trwaniu, ale w samym byciu-tu-teraz, w tej geometrii wektorów i linii. Wiersz do przemyślenia. Pozdrawiam.
@Robert Witold Gorzkowski
To piękny wiersz - filozoficzna refleksja o miłości.
W trzeciej zwrotce miłość staje się drogą do transcendencji - "do bliskości z Twórcą", "do skończenia Świata".
Mądry tekst.
Pozdrawiam!
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się