Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przebrzmiało
Wszyscy piszą o rzeczach małych
Dobrze piszą

Mieszkanka
Pozamykane na cztery spusty
Domki radośnie przycupłe ma miedzy
Każdemu moje i własne

Przecież o to walczyłem
Słowem czynem zwłaszcza myślą

O odrobinę luksusu samochód
I brak mentora w dzienniku

Dlaczego jeszcze mnie dziwi
Że wszystkim znudziło się
Bohaterstwo i męstwo
Dnia codziennego

Smętek spełnienia
Rodzą się inne baśnie
Wiatr ulatuje kominem
Ja nadal zbieram słowa
Jak granaty

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




To "smętek spełnionych baśni" i choroba weteranów....
A tak poważniej, zwróć uwagę, że zbieram, nie rzucam granatami i tak szczerze mówiąc nie mam za bardzo co z nimi zrobić.....

szkoda, że jest kontekst wyborów, ale wierszyk ma parę tygodni....

;o
Opublikowano

Każdy musi mieć trochę "mojości", nawet dziecku należy stworzyć jakiś własny kącik, w miarę mozliwości, moja mama miała taki pod stołem w kuchni, jak wspomina....


Z tej "mojości" chciano nas wyzbyc programowo, toteż dziś to sobie cenię, choć bez przesady...

:o)

Opublikowano

Nie wiem, ale patrząc na historię, i na pewne zjawiska społeczne, śmiem uważać, że zbliża się dość poważny konflikt, który wywróci naszą małą stabilizację i świat jaki znamy. Dlatego się zastanawiam, czy oprócz wiedzy technicznej i historycznej, nie nauczyć syna wszystkiego tego, co potrzebne dla sztuki przetrwania i walki.

Zobaczymy.

;o)

A tak na marginesie - granaty, to granaty, dobre i na pałki......

Opublikowano

Nie zgadzam się:) Z czystej babskiej złośliwości spytam kto Panom gatki pierze, kiedy tak Panowie walczą, zwłaszcza myślą? I skoro chłopcy bagnet na broń, to może by tak Matkę Polkę odmalować jeszcze z Bogurodzicą?
A tak poważniej wiersz porusza owszem ciekawy, ważny teemat...niach... ale poruszany już tyle razy, że wygląda na zużyty, jeśli ktoś nie spojrzy nań jakoś tak bardziej nowatorsko. Nic tu nadzwyczajnego.

P.S.
Granaty można zjeść. Ponoć afrodyzjaczą.

Opublikowano

Gacie sobie zwykle prałem sam, teraz wystarczy, że żonka opiera małego stwora....

Ja tam wiem, Tuwim chciał kogoś załatwić z "sześciostrzałowej szybkiej piosenki"....
i tak sobie myślę ,że ta walka to stan ducha i pewna gotowość. Tyle, że nie ma za bardzo przeciwników.....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie mam już komu pisać, nawet listonosz przestał zaglądać, bo wie, że koperty ode mnie pachną winem i przegraną. ty, moja mała tragedio, gdzieś tam śpisz w cudzym łóżku, a ja śnię o tobie na brudnym prześcieradle z plamą po winie, której nie da się już sprać. pisałem dla ciebie — a może przeciwko tobie — bo każde słowo było gwoździem, którym przybijałem własne serce do pustego stołu. alkohol się kończy, noc się kończy, i ja też się kończę. patrzę na butelkę, ta stara dzi*ka wciąż mnie rozumie, ona jedna nie pyta, nie odchodzi. gdybym miał ostatnie słowo, to byłoby: ku*wa, szkoda, bo mimo wszystko chciałem zobaczyć, jak wschodzi słońce nad czymś, co nie boli.
    • @Gosława Gęsty symbol goni symbol, jeszcze bardziej gęsty, plastyczny i głęboki… tylko zmysły w nich płoną, to echo studni…
    • @Simon Tracy myślę że z pewnością nie jedna osoba sięgnie po Twoje teksty  Czego Ci z całego serducha życzę

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 dziękuję za ten komentarz  Próbowałam się wczuć w tą sytuację  Jakoś tak dotknąć tragedii  @Nata_Kruk ja już od dawna nie miewam głupich pomysłów  Był kiedyś taki czas że przez notoryczny bardzo silny stres i wystrzału ogromnych ilości kortyzolu o mały włos nie zeszłam z tego świata  Teraz jest względny spokój no i wyniki lepsze  Więc mogę odpowiedzieć że nie mam już złych myśli @Migrena bardzo Ci dziękuję za tak cudny komentarz  Pozdrawiam serdecznie 
    • na wpół senna wieś pachnąca macierzanką i lipowym kwieciem budzi się do życia ciężkie platy stodoły skrzypią pod naporem silnych dłoni nieopodal dziki bez zgina ramiona dotykam twojej brody na wysokości ucha lekko zbielała spierzchnięte usta potrzebują wody mój cień na chłodnej pościeli i ten strach bo przecież jeszcze nie czas na opadanie mgieł słyszysz już wiadro obija studnię w wytrzebionym wnętrzu echo nic nie ma z obecności w obrazie letniego szaleństwa
    • @Berenika97 Dziękuję :D niedługo chyba was zanudzę bo już wkracza monotematyka ale póki jeszcze jesteście zainteresowani to fajnie. PS. Niedługo pojawi się zupełnie coś innego @sisy89 miłość jest jak rachunek z baru, zawsze większy, niż się spodziewasz.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...