Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zapraszam za rok
sorka, że tak za Stefana Rewińskiego
ale dzięki niemu ta cała sprawa
i Srebrna Góra i wycie
MN
Dzięki za zaproszenie:)))
Serdeczności dla Stefana, brakuje Go na forum.
My tym czasem zawyjemy do wiersza.
PozdrawiaMy.

a wycie, wyjcie - bo było czego żałować
prócz poezji - wiadomo - wspaniała okolica

MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pan się zbyda (spyta) o co chodzi z tą czarnoperlistą wyprawą do nie będzie pan tak buczeć jak trzmiel abo inny wąż, ok? proszę zajrzeć do zdjęć - POP I i POP II proponuje i ogólnie wcisnąć w jakiejś wyszukiwarce "Srebrna Góra"
z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

A gdzie dedykacja dla tych, co nie byli, a będą i wiedzą, że bedą właśnie tam, aaa ???
Chyba, że ci są z ksiąg poezji wyjęci, by tam bywać mogli, a do tych, jak Bóg da, ja się chciałbym zaliczyć... :)))

Pozdrawiam Messalinie serdecznie , Piast :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Piaście - to już rozbudowana sentecja matematyczna
logika ponade mną, hihihi, pozwól, że tu złoże specjalną
dedykację dla Ciebie
wiersz jakby inaczej także dla Piasta
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. zajrzyj do Szulmierza 10 października - ZAPRASZAM!
zobacz w dziale dyskusji
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Piaście - to już rozbudowana sentecja matematyczna
logika ponade mną, hihihi, pozwól, że tu złoże specjalną
dedykację dla Ciebie
wiersz jakby inaczej także dla Piasta
z ukłonikiem i pozdrówką MN
ps. zajrzyj do Szulmierza 10 października - ZAPRASZAM!
zobacz w dziale dyskusji

Witku, dziękuję serdecznie, choć przyznam, że zastosowałem powyżej jakieś skróty w toku myślenia i dziś sam się głowię, co zacz, ale wszystko miło się skończyło i oby tak dalej... :)))
Co, znowu zagmatwałem??? :))) hihihi
Bywaj, Mistrzu... Piast.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy miałam kilka lat, ogłoszono stan wojenny. Wysłuchaliśmy komunikatu przez radio, które zwykle było puszczane nad ranem. Choć jeszcze było ciemno, mogliśmy wykorzystać nagle dany nam czas na koziołki i inne radosne wygłupy. Cieszyłam się, że zostanę w domu, ale nagłą sielankę przerwała mama, wyjaśniając, że to znaczy, iż mogą nadjechać czołgi. Odtąd, od tego dnia i tej godziny, czołgi mogły wynurzyć się w każdej chwili, zwłaszcza że nie tak daleko od nas znajdowała się jednostka wojskowa. Mijaliśmy się czasem z nimi w drodze do lasu, gdy wyjeżdżały na poligony, zza mijanych murów, wracając z zakupów. W święta odwiedzaliśmy je, nieruchome, ustawione jeden obok drugiego, niosąc w sercach kolorowe chryzantemy. Tym razem tylko opuściły swoje pudełka i jak nakręcane zabawki wyjechały w strajkujących, przeciw bliżej nieznanemu wrogowi, który czai się tuż, tuż.    Gdy zniknęła koleżanka z klasy, uciekała przed czołgami. To właśnie one z bliżej niezrozumiałych mi powodów nakazały opuścić dom małej dziewczynce o dwóch warkoczykach zawiązanych na kokardki, zupełnie takiej samej jak ja. Dopiero co bawiłyśmy się u mnie w domu i na umówiony sygnał udawałyśmy przerażenie, zaglądając przez przedpokój w puste oczodoły straszliwej maski Króla Olch. Eksponat już rangi historycznej, zaprojektowany przez pana Zitzmana. Skądinąd ręce, które ją wykonały, były przedłużeniem nierealności wszelkich alternatywnych zakończeń, jakie niesie z sobą teatr. Na domiar złego, zamieszkałam przy drodze oznaczonej w planach jako droga ewakuacyjna dla czołgów. Przeciw możliwemu niebezpieczeństwu posadzono szpaler drzew. Okna wybudowano wyłącznie w ścianach sąsiednich od tych, których usytuowanie mogłoby zdradzić, iż ktoś chciałby usłyszeć lub potajemnie zobaczyć wyjeżdżający na misję czołg.   Schowaliśmy się tam, drzewa wybujały do góry, szansa na niezauważenie nas, wysoce wzrosła. Życie jednego człowieka, cóż znaczy w żarcie historii.      
    • Zapachniało Asnykiem... Kiedyś mi się zdarzyło takie nawiązanie do jego wiersza "Między nami nic nie było": A tu mam jeszcze "wersję dla leniwych" :)   A Twój wiers bardzo ładny. Trochę w nim Asnyka, ale bardzo dużo Violi :)   Pozdrawiam serdecznie.
    • @Berenika97 przepiękny. Rozbiłaś bank ostatnich czytań. bb
    • @lena2_ fajne te lepiejki :) I treść, i forma skrojone na miarę.  Przeczytałam z przyjemnością. Bb
    • @Arsis

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo możliwe Włodzimierzu, ponieważ każda kobieta to zagadka...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...