*** [przyjdę dziś do ciebie]

[Mr._Żubr]

przyjdę dziś do ciebie

zapalę marihuanę
napiję się wódki
włożę ci palec w krocze

wyznam miłość

przyjdę do ciebie też jutro
będziemy biegać w ciszy
twojego blokowiska
będziemy odpoczywać
od czystej codzienności
w naszych brudach wzajemnych
ponarzekasz mi na swoją rodzinę
która gówno wie
i gówno mnie obchodzi

będziemy spijali z siebie
to co nam tylko wolno
tego dnia zapuścimy korzenie
bez patrzenia w tył
bez kroku w przód
tak będzie jutro

pojutrze nie przyjdę

[kaja-maja28]

No nie wiem,czy marihuana jest dobra z alkocholem?Myślę,że inaczej byś się nie odważył wyznać miłości:)Jak dla mnie to może być ale bez;
'zapalę marihuanę
napiję się wódki
włożę ci palec w krocze'
Heh dziwne wyznanie miłości
Pozdrawiam milutko

[HAYQ]

Trochę jak z filmu "Natural Born Killers". Trochę... bo tam jeszcze istniało (chyba) jakieś uczucie między obojgiem świrów. Zawsze zastanawia mnie psychika takich popaprańców.
Peel w tym wierszu jest podobny, ale jest bardziej egoistyczny (zresztą nie wiadomo jaka jest ona ;)) jeśli taka sama. to go "wpuści") Żadnych zasad, a właściwie jedna zasada - przyjść, nas...ć, zostawić po sobie brud i spalone mosty. Bunt dla buntu, ale co do chęci korzystania z życia - jak najbardziej... i po całości. Reszta to bzdet.
Nie podoba mi się/ i podoba, bo coraz więcej "tego" na co dzień - ale zatrzymuje, a więc - i +
Zastanawia mnie "po jutrze"... chyba niechcący ;)
Pozdrawiam

[zak stanisława]

Zubrze , fajnie to opisałeś,
I podzielam zdanie HAYQ
Co do po jutrze chyba wiem dlaczego osobno...
pozdr ES

[ksiazkowy mol]

zgadzam się z kaja - maja28. osobiście takiego amanta bym nie chciała.

pozdrawiam

jola :)

[Mr._Żubr]

Cieszę się, że wiersz wzbudził uczucia, pozytywne, bądź mniej. Pojutrze już poprawione. Dzięki za komentarze (z nadzieją na więcej) i poświęcony czas.
Pozdrawiam:)