Lucyna Juchniewicz Opublikowano 11 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Września 2007 twoje oczy są jak aerobik dla zwiotczałych emocji okrutnie przerywając agonię sprawiają że następnym razem umiera się trudniej odetnij mi kawałek hipokampu ten zainfekowany tobą na nic się nie przyda rehabilitacja w ośrodku pamięci ofiar twojego spojrzenia zawiodła nie wynajdę panaceum w zamian jesteś mi winny wkład do wazonu na imieniny esemes pożegnalny i ostatni zmaterializowany dwukropek z gwiazdką bym inaczej mogła czekać na obietnice bo znam już słowa co podobnie jak rzeki mają różne źródła z których tylko woda płynie i przeważnie brudna
Roman Bezet Opublikowano 11 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czy takie coś musiało się znaleźć w tym wierszu? Rozumiem, że następujące potem wersy ironizujące mają zlikwidować wrażenie przesadnej emfazy przeżyć peelki, ale - w tym układzie za blisko pamiętniczka, jak dla mnie. b
Messalin_Nagietka Opublikowano 11 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2007 czy to blog? czy kogiel - mog? MN
Lucyna Juchniewicz Opublikowano 11 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Września 2007 a można prosić o jakieś uzasadnienia, albo sprecyzowanie uwag??
Messalin_Nagietka Opublikowano 11 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Lucyno za dużo się rozwodzisz - wychodzi bardzo blogowo takie podkręcane z wąsem - wiem, że go nie masz MN
Lucyna Juchniewicz Opublikowano 11 Września 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Września 2007 nie przekonuje mnie to, nadal nie rozumiem, co tu jest takiego blogowego
Przemysław Ślęzak Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Biore sie za komentowanie, byc moze sam nie bedac czyms wiecej procz zdzblem trawy. Rozbijam wiec utwór na części pierwsze, przynajmniej fragmentami. pamięci mojej pamięci / tytul wprawdzie przyciaga uwage, ale tylko do pierwszego zmruzenia oka. Mialem ochote nie sprawdzac tekstu o tak banalnie tandetnym tytule. Pominmy to, tytul mozna przelknac - sam czasem nie mam konceptu. twoje oczy są jak aerobik dla zwiotczałych emocji Pierwsze dwa wersy odrzucily mnie momentalnie. Standardowe brzmienie pierwszego i marna proba stworzenia orginalnego porownania. okrutnie przerywając agonię sprawiają że następnym razem umiera się trudniej Zawilosc powyzszej tresci zmusila mnie do wysilenia szarych owiec... hmmm... Wciąż do konca rozumie co mialas na mysli. Przerywajac stan przedsmiertny sprawiaja ze nastepnym razem umiera sie trudniej? Dopatruje sie przynajmniej trzech opcji: - okrutnie - tj. brutalnie? przerywajac agonie tj. ratujac cie - sprawia ze nastepnym razem proces umierania jest dluzszy. Stajesz sie silniejsza? - okrutnie - tj. brutalnie? przerywajac agonie (wewnętrzną oczywiście) - dobijając - sprawia że nastepna śmierć jest dłuższa? (Jesli przyjmiemy ze nigdy do konca nie umrzemy a odradzamy sie z popiolow)? - okrutnie - tj brutalnie? przerywajac agonie tj. ratujac cie lub dobijajac - sprawia ze nastepna smierc jest bardziej bolesna? odetnij mi kawałek hipokampu(nie rozumie i nie potrafie odnalesc znaczenia tego slowa) ten zainfekowany tobą na nic się nie przyda Czymkowliek jest hipokamp... Nie potrafie skomentowac nie znajac znaczenia tego slowa. rehabilitacja w ośrodku pamięci ofiar twojego spojrzenia zawiodła Strasznie zagmatwana metafora... Rehabilitacja, w ośrodku, pamięci ofiar twojego spojrzenia... Wiem ze moze slowa skladaja sie ladnie, ale ciezko mi doszukac sie tu czegos poetycznie logicznego. Jesli tresc ma cos przekazywac - symbolika musi byc ukazana przynajmniej w taki sposób, by można było odczytać chociaż jedno znaczenie. nie wynajdę panaceum Plus dla Ciebie, lubie ciekawsze, nieco ambitniejsze okreslenia. Ale sporzjmy dalej... nie widze związku tego wersu z całością... Dlaczego? w zamian jesteś mi winny wkład do wazonu na imieniny esemes pożegnalny Zbyt wielka banalnosc... Nie podoba mi sie i ostatni zmaterializowany dwukropek z gwiazdką A to akurat mi sie spodobalo i to bardzo, az sie usmiechanlem szczerze :)... bym inaczej mogła czekać na obietnice Nie uważasz, że banalność i prozaiczność tego wiersza niekiedy przytłacza? bo znam już słowa co podobnie jak rzeki mają różne źródła z których tylko woda płynie i przeważnie brudna Podoba mi sie porównanie słowa - jak rzeki mają różne źródła. "z ktorych tylko woda plynie" - masz na mysli bezsensowny potok słów? "i przeważnie brudna" - tj. zanieczyszczona? Wulgarna? Prymitywnie ofensywna? Całość oceniłbym na 3/10. Sporo błędów. Nie podoba mi się wydźwięk wiersza, ale jednak ma w sobie jakas iskre przekazu - ktora mi sie spodobala. Za to 3.0. To tylko moje skromne zdanie. PS (edit literowki)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się