Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spękana twoich słów pragnieniem dusza
zastygłe w oczekiwaniu obecności serce
omdlałe z gotowości dotyku dłonie

w nadziei pieszczoty spojrzenia
setki przypadkowych spotkań
w próbie szeptania imienia twojego
dziesiątki banalnych rozmów

głodna
by móc oddychać tobą
by zaistnieć w tobie

Opublikowano

Dziękuję bardzo. Pańskie słowa dużo dla mnie znaczą. Nie do końca o to mi chodziło, ale czy można/trzeba tworzyć przewodnik jak odbierać autora? Przecież nie to jest istotne, ważne aby każdy znalazł pewną prawdę którą nosi w sobie, ważne są jego odczucia.

Pozdrawiam.

[sub]Tekst był edytowany przez Agnieszka Przypadek dnia 23-04-2004 07:49.[/sub]

Opublikowano

Witam.

w pierwszej strofir stanowczo zbyt duzo dopelnien, ktore bynajmniej nie pomagaja-nie upiekszaja a czynia tylko strofe bardziej zawila- jesli w ten sposob chce Pani uniknac doslownosci to nie za dobrze.
generalnie przez pierwsza strofe i czesc drugiej nie moge sie skupic na tym co chcesz powiedziec-koncentruje sie na upiekszaczach w rezultac8e czego po pierwszym przeczytaniu nie wiedzialem co Pani chaila napisac.
"oddychac Toba" to juz bylo, moze warto poszukac czegos nowego....

Pozdrawiam
[sub]Tekst był edytowany przez Daniel Piaszczyk dnia 23-04-2004 07:54.[/sub]

Opublikowano

Auuuu.... "spękana twoich słów pragnienie dusza" - tzn. że tak jak spękane usta, spragniona jest wody którą jest TA osoba (jej słowa, ale skierowane do mnie) - chodziło mi o obrazowość.
Może faktycznie "oddychac tobą" nie jest zbyt oryginalne, ale ja chcę by wypełniał wszysko koło mnie. Może ma Pan jakąś propozycję?

[sub]Tekst był edytowany przez Agnieszka Przypadek dnia 23-04-2004 08:18.[/sub]

Opublikowano

Auuuu.... "spękana twoich słów pragnienie dusza" - tzn. że tak jak spękane usta, spragniona jest wody którą jest TA osoba (jej słowa, ale skierowane do mnie) - chodziło mi o obrazowość.
Może faktycznie "oddychac tobą" nie jest zbyt oryginalne, ale ja chcę by wypełniał wszysko koło mnie. Może ma Pan jakąś propozycję?



Witam
to wiersz powinien to mowiac a nie komentarz pozwole sobie zauwazyc.
skupilbym sie raczej na pierwszej i drugiej strofie anizeli na "oddychaniu Toba"
gdybym podzielil sie moimi pomyslami co do koncowki to ten wiersz nie bylby do konca Pani tak wiec nie bede siac zamiesznia bo to jest Pani wiersz
pozdrawiam
Opublikowano

Litości: znów te same schematy! Dusza, serce, omdlałe (dobrze chociaż, że nie spojrzenie), szepty, pieszczoty... Czy naprawdę nie można napisać tego jakoś inaczej?...
Zbyt banalne, jak dla mnie.
Pozdrawiam, j.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...