Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

1993

szafka, pusta jak kofeina
tamto południe było wzmocnione poezją
cienka igła sosny w skórę
zanurzająca świat - inny

1994

w białym pokoju w biały dzień
gdy puste okna zasunięte malowidłami przestrzeni
piszę kolejny długi wiersz rymowany
naciągam jak prezerwatywę

piszę także pamiętnik o ojcu i matce
którzy w czarną noc wjechali samochodem
i zgineli na miejscu, kocham was
gdzie jesteście, martwię się

1995

kratki wiginają się zardzewiałe, podobno
trąba powietrzna pszeszła przez polskę

i wydymała całe lasy, drzewa
a ludzi porzuciła dopiero w niebie

2007

jestem policjantem
każdy ma prawo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


po pamiętniki przecinek niepotrzebny
"czarną noc" a istnieje "biała"
zerdzewiałe? czy zardzewiałe?

policjant był lepeszy na końcu
nie zmieniaj - pliiiis

MN


dzięki, ale z tą nocą, przecież nie mgoli w białą noc zaginąc, nigdzie o tym nie wspominam):
ale co, ogólnie wiersz do...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


po pamiętniki przecinek niepotrzebny
"czarną noc" a istnieje "biała"
zerdzewiałe? czy zardzewiałe?

policjant był lepeszy na końcu
nie zmieniaj - pliiiis

MN


dzięki, ale z tą nocą, przecież nie mgoli w białą noc zaginąc, nigdzie o tym nie wspominam):
ale co, ogólnie wiersz do...

ejć, wszystko ok, ważne, że się rozmawia
a wiersz Twój, Ty decydujesz
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


proszę zrozumieć, jestem katolikiem, przysięgam na serce że nie jestem Lilianną, naprawdę, może kiedyś było podobnie, ale już jest inaczej, proszę o akceptację))):
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Panie poeto! Nie wnikam aż tak, chociaż powinnam (w wersy), nie chcę.
I biorę ten wiersz taki jaki jest, wprowadza klimat, dobrze mi właśnie przy takim. Podoba mi się.
Pozdrawiam

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz nie daję kolców  abyś się ranił ale po to,  byś wiedział,  że mam się czym bronić nie chcę budować  czegoś z pozorów zbuduję od nowa  tak  ale z tego  co sama wybiorę   Bardzo dziękuję!    @[email protected]@FaLcorN@RelsomBardzo dziękuję za serduszka!
    • Łzy zostaną  Miłość odejdzie    I zostanie tylko  Serce rozdarte na pół    A potem wstanie  Nowy dzień    I wiara uleczy  Ból i pustkę    I jeszcze parę  Innych rzeczy...
    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:) @Nata_KrukBardzo dziękuję!  Masz rację "kolce" to słowo z wieloma możliwościami. :) @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Ja rzadko pokazuję swoje pazurki, może za rzadko? Czas to zmienić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @RomaBardzo dziękuję! Masz rację, chciałam, aby był trochę feministyczny, aby kobieta miała odwagę się bronić. :) @MigrenaBardzo dziękuję! Poprawiłeś mi humor! @Waldemar_Talar_TalarTak czasami bywa, że kobieta nie chce męskiego "błogosławieństwa", bo w sobie "kolce nieposłuszeństwa". Bardzo dziękuję! 
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...