Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pełna zapału
Z płonącą głową pomysłu
Rzuciłam się na oślep
Lecz nic z tego nie wyszło

A nadal wola we mnie
Ma dusza niepokorna
Poderwę się raz jeszcze
Bo skrzydła opierzone

Energia dzika krąży
Do biegu mnie popycha
A nawet jak upadnę
To znowu się podrywam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Piszesz bardzo ogólnikowo - tzn. - bardzo sterylnie - żadnych przedmiotów nie ma w wierszu - żadnych widoków - takie sobie wewnętrzne rozdarcie a szkoda - bo widać niezłe pióro - i może co do ogólnikowości to moja taka wyrwana sugestia - ale spróbuj zrozumieć - w Twoim wierszu brakuje punktu na którym by można się oprzeć

serdeczne pozdrówko W_A_R

Opublikowano

Moim zdaniem wiersz średni, a zwłaszcza tytuł niefortunny. Piszesz Zapał a potem następuje pobieżna charakterystyka stanu, który określamy mianem zapału, gdyby nie ten jednoznaczny tytuł to można by puścić wodze fantazji, a tak nie pozostaje mi nic więcej niż przyjąć, iż zdefiniowałaś pokrótce pewien stan emocjonalny. Wybacz szczerość pozdrawiam EwaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break bardzo piękny tekst. Ma w sobie spokój, światło i trochę smutku, który nie przygniata, tylko pozwala się zatrzymać. Dzięki za ten kawałek lata jesienią.  Słowa pachną latem :)  
    • Lustro kruszy mi szklane gałki oczne  spluwa w białka kroplami alkoholu chociaż od stanu upojenia stronie  przeżuty do pewności tworzy rozum nadając całej sprawie liczb na wadze by kark się ugiął pod zaćmionym niebem i spojrzał w pole chwastów podlewane załamując powieki nad myśli pędem
    • @Annna2–Dzięki–No tak jakoś wyszło–Pozdrawiam:) * @Waldemar_Talar_Talar–Dzięki–Zatem moje odniesienie, takie jak wyżej–Pozdrawiam:)
    • @andrew   Po przeczytaniu tego wiem już, skąd się biorą te zlepione rogi kartek w słownikach ! To nie wilgoć, to intensywne przyswajanie wiedzy połączone z nawilżaniem :)   Super !!!  
    • powiedz czy w oddali widzisz świt w rozkołysanych krwią przedsionkach serca   a jeśli bajkę na dobranoc w okładkach z mgły związanych wstążką tajemnicy wiatru   jeszcze nie milkną cienie urodzinowych świeczek tylko jakoś policzyć trudniej   idzie na burze morda ciemnego cumulusa błyskawicznie pożera kawałek tortu   dziecko co tu robisz samo na łące czemu masz zakrwawione dłonie mimo to wzroczysz lśnienie w delikatności białego motyla   siadasz na wielkich prześwitujących skrzydłach szumiących wahadłach dobrych i złych chwil   nie wzbija się do lotu chodzi tylko w okruszkach z brzasku   tam gdzie między kartkami szybuje czytanie w napowietrznych łódkach wyrzeźbionych z tysiąca słów    a w świecie przezroczystości przemówiły ryby lecz pająk bezwilgoci owada
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...