Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie stąpię ni kroku, bo cudna harmonia
Panuje tu wokół, tych dźwięków symfonia.
Wsłuchany w tę ciszę, błogością uśpiony
Przepłynę w powietrzu, twym głosem wodzony.

Nie zbliżę się wiele, bo lepiej w oddali
Jest usiąść i spojrzeć, na słońce co pali.
Ten wybuch wulkanu, ta lawa gorąca
To ciepło bijące wprost z mojego słońca.

Lecz słowa nie powiem! Bo cóż mogą one?
Gdy oczy me stale są w ciebie wpatrzone?
Godzina w godzinę, minuta w minutę
Odprawia me serce miłosną pokutę.

Raz zerknę na różę, jakże biedna ona,
Pobladła z zachwytu, choć była czerwona.
Co wokół urocze, nijak bowiem może
Spojrzeć na Twe piękno, w złocistym kolorze.

Tak z boku, niepewnie, w tajemnym sekrecie
Ostanę się wierny tej jednej kobiecie.
I serce pogrążę w odwiecznym marzeniu:
Bić mocno lecz tylko w jej światła strumieniu.

Opublikowano

Ale widać, że autor ma potencjał.
Naprawdę czytałem o wiele gorsze debiuty.

Doradzę tylko: czytać nowoczesną poezję.
Po czasie powinno być lepiej ;)

To jest forum dla początkujących i takie teksty tutaj nie powinny nikogo dziwić.
Choć dzisiaj to już różnica między działem Z a P niemal całkowicie się zatarła.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Szczęście jest częścią ciebie, gdy patrzysz przez pryzmat czerwonego wina, na zakochanych — w świetle lamp, na bulwarze Saint-Germain, gdzie dźwięczy cisza kina.   Zaprosiłaś mnie tu — dla kilku zdjęć, może z Notre-Dame w tle, z cieniem mostów, co w wodzie drżą jak wspomnienie, i z wieczorami nad Loarą, które nie są już te same — choć nadal pachną snem kochanków.   Jestem z tobą, nucę melodię, co płynie spod twoich ust, jak z witraży spływa róż światła — na dłonie, na wino, na nas.
    • @Wiesław J.K. Zatem mieliśmy bardzo podobnie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @huzarc Istotnie, pisząc te strofy widziałem obrazy z mojego dzieciństwa. Tak się w życiu złożyło, że większość dzieci podczas wakacji jeździła na tak zwane kolonie albo obozy młodzieżowe. W moim przypadku i mojego rodzeństwa, większość wakacji spędzaliśmy na wsi.
    • @aniat. To wiersz o urodzie przyrody. Liryczny obraz mitu. W jesiennym nastroju baśni szepta w zmysłowy sposób, z klasyczną personifikacją jarzębiny jako kobiety. Definiując wszystko co w niej pociągające, a więc uwodzicielskie, magiczne, tajemnicze, a zarazem niebezpieczne mocą ognia, który w sobie nosi. Ognia, który ogrzewa ale obraca w popiół.
    • @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia                      motyl zawsze pierwszy powie - dowidzenia. Tu usiądzie, tam poleci, czasem uganiają się za nim dzieci.                      Malina zawżdy zwabia słodyczą motyla                      lecz jego życie trwa trochę dłużej niż  chwila. Natomiast malina ma lepszą  perspektywę 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W takim przypadku to jest już nas trójka - Marek Grechuta był moim ulubionym piosenkarzem, powiedzmy jednym z wielu. :) @Annna2 Z przyrodniczego punktu widzenia malina to wierna dziewczyna, a motyl to lokalny obieżyświat :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...