Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słońce zgasło
Gwiazdy się obraziły

A ja
Nad jeziorem
Co ma lazurowy błękit
Piszę list wspomnieniami

Przymykam oczy...
Czuję dotyk wiatru
Szukam tej ciszy
Co wciąż za mną chodzi

Nikomu nie zrozumiałą...
Miotającą myślami tęsknotę
Zamykam w sercu
Cenniejszy jest spokój...

Szukam pewności
Czy ją już znalazłam?

Szukam natchnienia
W odbiciu Księżyca...

Słucham koncertu
Żab co jeszcze nie śpią

Patrzę w jezioro
Tu płakała Róża

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Messa, samce żab mają szczątek żeńskiego układu rozrodczego, to jak się je wykastruje, przekształcą się w samice.

Wiersz, nic nowego. Nie postarała się Pani. Proszę o coś bardziej oryginalnego, ciekawszego.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Messa, samce żab mają szczątek żeńskiego układu rozrodczego, to jak się je wykastruje, przekształcą się w samice.

Wiersz, nic nowego. Nie postarała się Pani. Proszę o coś bardziej oryginalnego, ciekawszego.


co do genów to Geniek wie najlepiej
żałuję, że go nie poznałem - może za rok

MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



la zur jak http://www.lazur.pl/
dosyć smiechu i reklamy

czy ktoś jest wstanie wyobrazić sobie lazur błekitu?
albo miotająca ... ?

droga Pani Katarzyno - wiersz treść wydaje się
być satyrą na to jak się nie powinno pisać

mam pytanko - czy konsultowała Pani z kimś?


MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie czytał pan tego?
[url]http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=63188#dol[/url]

Jak widać, istnieje dna dno głębsze, niż to, co mamy wyżej :)

Taki sielski, pseudo melancholijny obrazek pani wyszedł.
Tekst praktycznie o niczym. Nie jest najgorzej - widziałem większe porażki (w tym moje, gdy zaczynałem...)
Czytać, czytać. Pisać, pisać.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie czytał pan tego?
[url]http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=63188#dol[/url]

Jak widać, istnieje dna dno głębsze, niż to, co mamy wyżej :)

Taki sielski, pseudo melancholijny obrazek pani wyszedł.
Tekst praktycznie o niczym. Nie jest najgorzej - widziałem większe porażki (w tym moje, gdy zaczynałem...)
Czytać, czytać. Pisać, pisać.
Pozdrawiam.


wie Pan, to że można sobie wyobrazić, czy spłodzić większego gniota, to jasna sprawa
ale co z tego
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja też nie pochwalam umieszczania takich tekstów w dziale Z, ale zastanawiałbym się nad tym, czy można to nazwać dnem totalnym. Może coś z tego wykiełkuje? Po czasie...
Autorce radzę wklejać do P.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To do mnie? Jak miło...
Naprawdę pani uważa się za wprawną poetkę? Chcę panią wybronić od totalnego potępienia przez grabarza, a pani z takim tekstem do mnie?


no właśnie
dziwię się
bo postawa Pana Rafała
znacznie pozytywniejsza od mojej

powiadam: nara ;d
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To do mnie? Jak miło...
Naprawdę pani uważa się za wprawną poetkę? Chcę panią wybronić od totalnego potępienia przez grabarza, a pani z takim tekstem do mnie?


Tak do Pana w podziękowaniu :)

Wysłałam Pana do Mewy
czyli Mojej Mamy Ewy

Dziękuję :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To do mnie? Jak miło...
Naprawdę pani uważa się za wprawną poetkę? Chcę panią wybronić od totalnego potępienia przez grabarza, a pani z takim tekstem do mnie?


Tak do Pana w podziękowaniu :)

Wysłałam Pana do Mewy
czyli Mojej Mamy Ewy

Dziękuję :)
Czy Rafał Leniar i Klaus Kalarus to ta sama osoba? Czy też komuś się "cóś pomylało"?
A co oznacza ta poezja?:

Kalarus,idżże na larus!

Wysłałam Pana do Mewy
czyli Mojej Mamy Ewy


Bardzo ciekawa twórczość. Na pewno ciekawsza niż wiersz na górze. I z ukrytym przesłaniem.

Swoją drogą, niektórych orgowiczów lepiej nie bronić. Zwłaszcza w czasach upałów. Widzę tu coraz więcej takich (przepraszam) przypadków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Dzięki za „zwrotkę” - tym razem już w formie całkiem osobnego „białego” wiersza o wolności poezji

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Spróbuję bardzo krótko doprecyzować, o co mi chodziło, bo nie dotyczy to „obsługi mojego gustu”, tylko rzemiosła.   Nie kwestionuję Twojego prawa do ryzyka, przepychu, nadmiaru. To oczywiste – każdy pisze tak, jak uważa. Problem pojawia się w momencie, kiedy „nadmiar” zaczyna działać jak szum: zamiast wzmacniać doświadczenie, rozprasza je. Wtedy nie chodzi już o to, czy czytelnik „udźwignął metafory”, tylko czy tekst sam sobie nie podciął nóg.   Metafora nie istnieje wyłącznie „dla autora, który ją rodzi”. Istnieje pomiędzy – w przestrzeni spotkania autora i czytelnika. Jeśli każda kolejna jest tak samo głośna jak poprzednia, ich energia się znosi. Najmocniejsze obrazy w Twoim tekście (but od nart, gumka znająca podpis, zimno wypłukujące „lipcowe resztki”) giną, bo obok nich stoi cały katalog równie efektownych, ale już niekoniecznie potrzebnych.   Piszesz, że nie szukasz mocy, tylko obrazów. Ja mam odwrotnie: interesuje mnie moment, w którym obraz coś robi – tnie, przesuwa, zostaje w głowie na długo. I właśnie dlatego sugerowałem cięcie, nie dlatego, że „nie mieszczą mi się metafory w szufladce gustu”.   Możemy się różnić w podejściu – to normalne. Ale krytyka nie jest zawsze objawem tego, że czytelnik „nie udźwignął”. Czasem jest po prostu informacją zwrotną, że przy całej imponującej wyobraźni i językowej sprawności, tekst mógłby zyskać, gdybyś był równie bezlitosny dla swoich najmniej potrzebnych fajerwerków, jak jesteś łaskawy dla własnej wolności. @viola arvensis O proszę! Ależ klasa!  Fajnie, że wiersz Migreny aż tak z Tobą rezonuje – naprawdę nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś widział w nim „sokoła”.   Warto tylko pamiętać, że rozmowa o literaturze nie polega na tym, żeby jednych mianować ptakami szlachetnymi, a innych redukować do „zazdrosnych wron”. To już nie jest krytyka, tylko budowanie chórku.   Mnie interesuje coś innego: czy tekst działa jako wiersz, czy nadmiar środków stylistycznych pomaga, czy zaczyna zasłaniać doświadczenie. To są pytania o rzemiosło, nie o hierarchię ptactwa na portalu.   Jeśli ktoś widzi w dyskusji jedynie „lot sokoła” i „krakanie”, to właśnie o tym pisałem w swoim komentarzu do wiersza: o towarzystwach wzajemnej adoracji, które szybciej zaklasyfikują rozmówcę niż wejdą w polemikę z tym, co napisał.   Ja zostanę przy swoim – wolę być czytelnikiem, który pyta tekst o granice, niż widzem, który bije brawo, bo ktoś ładnie lata.
    • @Aleksandra Pietruszka Lepiej mieć jednego pszyjaciel niż żadnego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Tymek Haczka Ależ to nie epitet tylko cytat.  A że pamiętam? A nie chciałeś, aby ten wyraz został zapamiętany?    Argumenty i polemika to nie moja bajka, Wolę po prostu dać lub nie dać lajka ;)   Chyba za poważnie traktujesz poezję, chcesz dyskusji, argumentów, polemik. A to taka  kula u nogi wiersza.
    • @Gosława  Bezkompromisowa zima z jej surowym obrazem. Dobrze, że są ludzie i podają pomocną rękę. Mądre sikorki.:)
    • @Migrena ale komu, kto ciebie zechce:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...