Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



haikuku, czy seppuku ? ;)
osobiście (;) z japonistyki najbardziej odpowiada mi feng shui i bonsai

niepokojący jest ten szczyt
- dwuznaczny
spełnienie, czy może kres?
nie pytam, każdy przeczyta po swojemu ;)

cmoook,
jak się pozbędę knebla, to Ci cosik szraibnę ;)
:)))
Opublikowano

Witaj Stasiu
bardzom stęsknion za Tobą
miniatura zapamiętana przeze mnie dokładnie, dlatego nie będę się powtarzał.
Tematyka - jak najbardziej, forma też, no i to zmyślne zazębienie między wersami :)
Pozdrawiam wyjątkowo serdecznie

Opublikowano

darowałam siebie
doprowadził do granic
w zmaganiu szczyt

ciekawa miniatura. zgrabna przerzutnia w pierwszym wersie. nadaj dwuznaczności
i w końcu nie wiadomo czy peel darował siebie czy człowiek dla peela bliski wykończył się
podczas starań o peela. a może to właśnie peel przez oddanie i starania doprowadza
siebie do granic możliwości. może razem udaje im się osiągnąć supremum, jeno
w pozytywnym tego słowa znaczeniu. ciekawe. nasuwa dużo możliwości do inetrpretacji.
plus.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jaki erotyk, coś ty Pancolku? chleba masz mało? to o żYCIU!!!!!!!! chłopie o Zyciu!!!!!;)))
hehe dzięki za pozdówka!! odpozdrawiam sedecznie!

Alem wpadł jak śliwka w kompot. Może faktycznie tego chleba brakuje ;)) Przepraszam za mylną interpretację i dziękuję za odpozdrowienia ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wsiąść do pociągu byle jakiego... Byle Na wprost, przed siebie :) Uśmiechnął mnie Twój wiersz i dobrze, a gdzieś w tle, w ostatniej cząstce jakbym słyszała Lokomotywę Tuwima :) Pozdrawiam.       
    • @Adam Zębala - dzięki -  @Natuskaa - uśmiechem dziękuje - 
    • Ileż, tutaj pięknych i niezwykle rzeczowych komentarzy! Dziękuję Wam serdecznie.  Każdy komentarz, refleksja są niezwykle cenne. Jeszcze raz wszystkim dziękuję.
    • Co ta dziewczynka wyprawia z gołębiami, cudo. Nie wiem czy Chopin piękny czy balet. Jedno i drugie piękne.:)  
    • Mama z tatą, trącając się łokciami, Szatkują kapustę do kiszenia na zimę. Córka gołymi stopami, z chichotem, W beczce tańcuje na dyskotekowe rytmy.   Nadchodzi jesień, robią zapasy na chłody. Wujek wędzi schaby, balerony, cuda same. Kręci kiełbasy na metry, bez umiaru żadnego. Tu salceson, tam kaszanka – jak z PRL-u.   Przyprawy dobiera i w gary układa. Ciocia Maja, rozwiedziona z Guciem, Łezkę puszczając z oka smutnego, Mak uciera na ciacho przepyszne.   Para bucha pod sufit, plątanina, krzyki, Po piętach się kaleczą, palce rozdeptują; Jedno klnie, drugie przeprasza na klęczkach. Pies zwąchał kęs smakowity na stole,   Jęzor wywalił i łuuu – wyje wniebogłosy. Przy piecu chlebowym, rozgrzanym, Romek, lekko przypudrowany mąką, Nadzór baczny trzyma, a piec czujny   Nad Romkiem podchmielonym. Taka to piekarska komitywa. W tym rwetesie, w tej bieganinie Za własnym cieniem i ogonem,   Łomot od drzwi słychać, łubudu! Ki czort? – pada pytanie gospodarza domu. „Listonosz Maciek, dobre wieści przynoszę” Azor, bierz go, kapusia, bimber wyniuchał.   Nagle coś zamarło, nikt się nie spieszy, bezruch. Nawet zegar zawiesił wskazówki na kołku. W kuchni, pachnącej jeszcze wiejskim jadłem, Czas utknął w kadrze, a projektor zgasł…    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...