Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaułek myśli

Pół doznania, nie życie,
początki i środki, w pół zachwycie,
nie pierwsze ani ostatnie,
których nie cenię, bo szczęścia pragnę...

Choć były na co dzień,
nie uciechą, gdy kochać mogę w połowie,
lub bogactwo miałem,
a bankructwo po czasie od losu dostałem.

Śnię jak w baśni,
pragnę tonąć w nurtach przyjaźni,
czuć i płynąć w marzeniach.

Opublikowano

Bez niespodzianek. Rymy koszmarne, o metrum można zapomnieć. Treść niewarta zachodu do tego nadety ton. Kurwa, teraz jeszcze zobaczyłem to bogactwo - bankructwo w środku, a dalej peel śni jak w baśni...:/ jak się śni w baśniach? Czy to jak w śpiącej królewnie, że długo?

To sie generalnie do piaskownicy, a nie do działu Z nadaje.

Opublikowano

Oscar Dziki -{ Bez niespodzianek. Rymy koszmarne, o metrum można zapomnieć.} - Za dużo Pan żąda, żeby wymagać trzeba najpierw olśnić innych swoim geniuszem.{Treść niewarta zachodu do tego nadety ton.} - Niema nadętych tonów, są tylko słowa i sens które tworzą prawdę lub fałsz.{Kurwa, teraz jeszcze zobaczyłem to bogactwo - bankructwo w środku, a dalej peel śni jak w baśni...} - Do jakiej Pan "Kurwy" mówi, co Pan ma do rymów dokładnych, czyżby Pan dostrzegł gramatyczny rym i co ma Pan do tego, że peel śni jak w baśni, to porównanie mówi o tym, że peel ma kolorowe sny jak by był w baśni.{To sie generalnie do piaskownicy, a nie do działu Z nadaje.} - Pan nie decyduje o moich tekstach.

Pozdrawiam Mirek

Opublikowano

Klaus Kalarus - {Jakieś to nieciekawe i puste panie Butrym.} - Nie piszę tekstów pod Pana Panie Klaus, poza tym skąd mam wiedzieć, co Pana ciekawi, co ma Pan na myśli pisząc "puste" wszystko ma przecież jakiś sens i związek przyczynowo skutkowy.

Opublikowano

dr oyey - {a jakie to częstochowskie} - częstochowskie, to za dużo powiedziane, każdy samozwańczy znawca poezji używa tego słowa bez umiaru, aż staje się to tendencyjne i żenujące, jeszcze nikt nikogo tutaj i niczego nie nauczył prócz kłótni.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Prawda, prawda, tylko że gówno prawda. "Nie muszę być drogowcem, aby dostrzegać dziury w drogach", jak odpowiadał Klaudiusz na tak nonsensowną argumentację.

Słowa mogą być nadęte, mają swójt ton, mogą być patetyczne etc.. Jeśli Pan tego nie rozumie, to może lepiej się zająć roznoszeniem ulotek?

Do dokładnych nic, do częstochowskich gramatycznych w środku wersu pasujących jak pięść do nosa - sporo.

Oczywiście, to dzięki Panu a nie mnie przecież tam się ten tekst nadaje. Na całe szczęscie.
Opublikowano

Oscar Dziki - {Słowa mogą być nadęte, mają swójt ton, mogą być patetyczne etc.. Jeśli Pan tego nie rozumie, to może lepiej się zająć roznoszeniem ulotek?} - Tu nie mogę się zgodzić, ponieważ nie mam wpływu na czytacza i jego recytację. To Pan uznał, że w wierszu ma być nadęty ton i czyta tekst w ten sposób i niech Pan przestanie się puszyć.{Prawda, prawda, tylko że gówno prawda. "Nie muszę być drogowcem, aby dostrzegać dziury w drogach", jak odpowiadał Klaudiusz na tak nonsensowną argumentację.} - To w takim razie Klaudiusz wie niewiele, ponieważ Pan niema być drogowcem tylko pretenduje do miana krytyka i znawcy sztuki, zatem musi mieć Pan dużą wiedzę i umieć napisać przynajmniej bardzo dobry wiersz.{Do dokładnych nic, do częstochowskich gramatycznych w środku wersu pasujących jak pięść do nosa - sporo.} - Ten rym w środku był celowy.{Oczywiście, to dzięki Panu a nie mnie przecież tam się ten tekst nadaje. Na całe szczęscie.} - Niech Pan się już tak mocno nie cieszy, następnym razem pokażę, to się Pan zdziwi.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie, ja juz nie mam siły.., Pan jest upośledzony, prawda? Jeśli tak, to ja przepraszam najmocniej za wszystkie inwektywy. Ja mówię rzeczy oczywiste dla większości czytelników, a pan się zastanawia, jakie lody chciałby dostać od zębowej wróżki? Nie żebym widział w tym coś złego... na pewno świat pana kocha.
Opublikowano

życie,
w pół zachwycie,
nie ostatnie,
pragnę…

na co dzień,
w połowie,
miałeś,
dostałeś.

w baśni,
w przyjaźni,
w marzeniach.

zrobiłem z tego haiku... morze przeżuć to teraz na oddział z haiku i przestanom się czepiać?!!!!

Dnia: Dzisiaj 10:45:17, napisał(a): Ulisses
Czytelnik

Komentarzy: 22

Dzięki za wysiłek, ale mój wiersz pozostanie w niezmienionej formie.

Pozdrawiam MWB

Opublikowano

Oscar Dziki - {Nie, ja juz nie mam siły.., Pan jest upośledzony, prawda? Jeśli tak, to ja przepraszam najmocniej za wszystkie inwektywy. Ja mówię rzeczy oczywiste dla większości czytelników, a pan się zastanawia, jakie lody chciałby dostać od zębowej wróżki? Nie żebym widział w tym coś złego... na pewno świat pana kocha.} - Posłuchaj mnie śmieciu uważnie, mam już dosyć twojej impertynencji i tobie podobnych chamów, głaszczcie się dalej po jajach i chwalcie, szukając wspólnie ofiar swoich nędznych ataków.

Opublikowano

to ja chyba też przeproszę..... za wadę wzroku.... bo chyba bardzo mi się posunęła.... jezusiczku..... kiedyś tu było inaczej hej!.... po co na portal literacki żeby się mięsem obrzucać i to nawet nie zmyślnie językowo?.... nic już nie rozumiem.

autor powinien może z regulaminem się zapoznać... ze zrozumieniem, jeśli to możliwe.

m.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dopiero teraz doczytałem. Pan uważa, że każdy krytyk sztuki sam jest artystą, bo inaczej nie jest dobrym krytykiem? Wie Pan, spróbuje pominąć nonsens u zasady tego twierdzenia i przejdę od razy do jego pragmatycznych konsekwencji. Wie Pan, że przy przyjęciu takiej zasady, przy każdym komentarzu musiałbym się wracać do jakiegoś mojego wiersza? Wie Pan, że byłoby to niezgodne z regulaminem forum, abym pod Pańskim wierszem, bo tak (wybaczcie bogowie semantyki!) to nazwę, dowodził, że moje twory są przynajmniej bardzo dobre... A dlaczego czytelnika nie mogę porównać do ojca 3-osobowej rodziny, który może mieć swoje zdanie na temat auta, którym jeździ? No dlaczego?

Pan nie umie pisać, tak ja Dacia nie umie robić luksusowych aut. Proste. Nie muszę sam w garażu klecić Porsche'a, aby o tym mówić, co wcale nie znaczy, że tego porsche'a nie konstruuję.
Opublikowano

Oscar Dziki - {Pan nie umie pisać, tak ja Dacia nie umie robić luksusowych aut. Proste.} - To Pana subiektywna ocena, dobrze Pan o tym wie, sztuka to pojęcie względne i to co dla Pana jest kiczem dla kogoś innego może być pięknym wierszem. {Nie muszę sam w garażu klecić Porsche'a, aby o tym mówić, co wcale nie znaczy, że tego porsche'a nie konstruuję.} - To niech sobie Pan kleci nie sam dalej, tylko niech Pan zapamięta, że praca zespołowa to nie dzieło poety.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Naprawdę? To moja ocena? Jak Pan na to wpadł? Niech Pan się przyzna, po tym, że nie wstawiłem jej w cudzysłów i nie opatrzyłem cudzym nazwiskiem? Ale Pan spostrzegawczy!

rzeczywiście, to by było dzieło nie poety, a poetów. znów szokująca spostrzegawczość! Pan należy do mensy, prawda?
  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber Wiersz pięknie oddaje paradoks przyjaźni – mimo że podmiot liryczny "nie wychodzi naprzeciw", czuje obecność przyjaciela tak intensywnie, jakby był tuż obok.To ciekawe odwrócenie perspektywy: zamiast aktywnie szukać pomocy, jakby wyczekujesz jej, niemal biernie, ale z pełnym zaufaniem. Świetne! 
    • Dried rose lying between the bricks, Black leaves can only see the dark, Maybe sometimes rays of the sun, Like chains of fire born in hell.   The rose wants it all, and even more, From air, from blue eyes of the sky, But it has no light of its own, Nothing special, nothing bright.   I have nothing that I could give her, But I want to give my skin and blood, I want to give her my time — even years, Even if it’s worth less than nothing.    
    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Berenika97... przyznam rację, to opowiastka o pewnego rodzaju.. sile.. cichej, dziecięcej, by potem trwać. Do tej pory zazdroszczę innym rodzeństwa, bo to, że jestem jedynaczką, to prawda. Znam sytuacje, że siostra z bratem nie rozmawia bo... i nigdy chyba nie będę w stanie tego pojąć. Bardzo Ci dziękuję za ciepłe słowa o treści... :)   @bardzomilypan... Panu także, za wejście w okienko... :)   Pozdrawiam Was.
    • @Marek.zak1 zgadzam się, każdy wiersz pokazuje autora i jego intencje, wrażliwość, potrzeby.  @tie-break tak, w skondensowanej formie można przekazać dużo i głęboko. W prozie zajmuje przekaz znacznie więcej czasu ;D @Marianne_ Spory komplement. :) @huzarc dzięki za głaska   Drodzy, jest dla mnie odkryciem, że czytając swoje teksty na przestrzeni lat widzę zmiany, i występowały one już po publikacji wiersza. Jakby wiersz był jaskółką. Natchnienie intuicją. Czasem ostrym cięciem. Zwrotem. To w moim przypadku dobry drogowskaz, zaufanie do siebie. Dziwne, a cenne odkrycie. Dziękuję za obecność i lekturę. bb
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...