Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

metro w metrze kwestia mody i efekt
efektywnej polityki koncernów odzieżowych

kilku młodych inteligentnych zadbanych
(zainteresowania: sztuka nauki humanistyczne)
ach te ich szorty lacoste hit sezonu
metro- że prawie wpada w trans-
(żadni tam wygoleni macho
którym -atlantyk promuje pederastię o nie
pełną gębą wykształciuchy
doktory jakie czy co)

spłoszony student pierwszego roku prawa
(mieszka z kolegą w przeglądarce
wyłączył autouzupełnianie)
któremu soczewki miały dodać pewności siebie
w nerwowym przeglądaniu podręcznika logiki
reguluje ostrość klauzuli generalnej
zupełny i trwały rozkład pożycia

spójrz w dół
lesbian interracial
japonki czeszki
te przyciasne tamte nieźle rozchodzone
foot fetish footjob trampling
do wyboru do koloru
za free uważaj tylko na wirusy
bakterie i grzyby

małe grupki chichoczących uczennic technikum
(one wymawiają foot jak food to potworne)
krótkie spódniczki obficie splamione latte
wytarte dokładnie co najmniej trzy razy
za młode jeszcze trochę na picie espresso

(jedna nerwowo drapie się po kroczu
myśląc nad zmianą metod depilacji)

krytycznym okiem patrzy młoda katechetka
na skroniach spoczywa wieniec polnych kwiatów
suszonych troskliwie w niewielkim brewiarzu
(w modlitwach adwentowych wielkopostnych pieśniach
fioletowe wrzosy i kwiaty świerzbnicy)

i jeszcze pani kwiaciarka której niedawno
ktoś uprzejmie uświadomił że w 1995 i 2000
głosowała na żyda pijaka komucha masona
świeżo nawrócona na wojujący konserwatywzm
(klientkom poleca bez sama trochę się boi)

a między nimi mignie czasem
mężczyzna z krzyżem na ramionach

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Takie pierdołowate zastrzeżenia nie zatrą bardzo dobrego wrażenia, jakie pozostawia utwór. Aluzją i ironią czytelnik może się najeść. Wiersz jest wypakowany po brzegi. Przemyślany od A do Z.
Opublikowano

pozwolę sobie wkleić mój komentarz z warsztatu :

ciekawe, trzeźwe i ironiczne, zdystansowane spojrzenie na rzeczywistość.
trzecia strofa od końca wzbudziła we mnie jakiś nagły, niekontrolowany
wybuch szyderczego, ironicznego śmiechu. kolejna podobnie. mocna pointa.

pozdrawiam.

Opublikowano

naturalnie, panie piewco, poprawię

BTW: powodem literówki jest krótkie wahanie: "konserwatyzm" czy "konserwatywizm";) cóż, zdarza się ;)

dziękuje wszystkim, a szczególnie Oscarowi, któremu - moze nie jak zwykle, ale jak często - nie brakuje racji. wszystko dokładnie przemyślę; a póki co pracuję nad stacją IV (stacja III jako pierwszy upadek chrystusa będzie najpewniej krótkim opowiadaniem prozą)

Opublikowano

Przyznaję - głupi byłem, w ogóle nie rozumiałem tytułu/ów i szlag mnie trafiał.
Ale wreszcie skojarzyłem i w nagrodę dostałem zupełnie nowy tekst, tekst klarowny
i czytelny:) Muszę jeszcze wrócić do stacji pierwszej, bo ją też olałem w pewnym
momencie z braku pomysłów na sensowną interpretację.

Zgadzam się ze wszystkimi krytycznymi uwagami Oscara, warto je przemyśleć.

Nie będę piał nad tym wierszem, ale niewątpliwie jest to bardzo udany tekst,
doceniam go nie tyle za wprawne stosowanie gorzkiej i zgryźliwej ironii,
co za fakt, że po lekturze oferuje też możliwość refleksji. Pozdrawiam,
utwór godny prawdziwego sceptyka:)

Opublikowano

Witam
Jak dla mnie w młodzieżowej nowomowie "zajebiste"... (czy mnie ktoś nie obrzuci bluzgiem, że na tym forum takimi tekstami ściemniam?)
Od razu skojarzył mi się Wojaczek (którego nieszczególnie lubię - ciekawe komu sie narażę:D), ale uważam, że to jest lepsze, może nawet z tego nurtu, ale na pewno z innej półki i niekoniecznie chodzi mi tu o wysokość.....
Puenta świetna pozazdrościć takich puent...
jak skończę ze statusem bezrobotnego i zacznę pracować zamiast szukać pracy (będę miał więcej czasu:)) poszukam pozostałych stacji - na pewno warto.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Zgadzam się z Tobą, aczkolwiek reakcja czytelnika niekoniecznie musi zależeć od samego wiersza. Duże znaczenie ma jego erudycja, umiejętność odczytania utworu na wielu poziomach, zastosowane narzędzia, przy pomocy których dokonuje on analizy i interpretacji - to jedna strona medalu. Dochodzi do tego szereg zjawisk zupełnie pozapoetyckich, takich jak stosunek do autora, czy zamiar, z jakim ktoś przychodzi pod czyjś wiersz (pochwalić, bo lubię, albo żeby się autor nie obraził, albo żeby potem pochwalił mój, albo...).   Masz rację, że ważne jest operowanie konkretem. Ja bym jeszcze dorzuciła szacunek do języka, bo przecież za jego pośrednictwem buduje się tę rzeczywistość (wiersza), która, jak słusznie zauważasz, ma być rodzajem modelu; ma wprowadzić czytelnika w obraz świata,który ktoś poprzez ten poetycki język próbuje odtworzyć.    
    • Szanowny Autorze @Migrena   Pozwalam sobie na pochylenie się nad Twoim dziełem. Żywię nadzieję, że mogę.    Ergo:    1. Pierwsze wrażenie   „Upojony zimą” to jest proza poetycka na sterydach. Masz tu wszystko: kości ptaków, martwe dorsze, księżycowe monety, obrzęd przejścia, anatoma, kapłana, księgę, relikwię, rentgen z błyskawicy, szklaną misę, milion metafor zimy. Czyta się to trochę jak bufet szwedzki obrazów: od wszystkiego po trochu, wszystkiego dużo, aż człowiek po trzecim talerzu zaczyna tęsknić za jednym, prostym kawałkiem chleba.   To jest tekst kogoś, kto naprawdę umie pisać zdania i ma bardzo sprawną wyobraźnię , ale nikt mu nie powiedział: „dobra, teraz wyrzuć połowę”.   2. Co jest naprawdę mocne   Żeby było uczciwie: tu jest kilka naprawdę znakomitych momentów:   „jakby każdy oddech był odłamkiem zbitego lustra, w którym ktoś przeglądał się po raz ostatni” – to jest obraz, który pamiętam. „biel, która nie rozjaśnia - tylko kasuje świat po kawałku, cierpliwie, profesjonalnie, jak gumka, która zna moje imię, mój podpis, moje wszystkie wahania” – bardzo dobra, osobista metafora; tu nagle zima nie jest tylko „światem”, tylko ingerencją w JA. „But od nart, pogryziony przez psa, leży jak relikwia nieprzeżytego planu – świadectwo śmiechu, który nigdy nie miał okazji zabrzmieć” – kapitalny szczegół, konkretny, ludzki, wreszcie coś zwyczajnego w tym kosmicznym natężeniu. Pointa z „nie trzeba nart, żeby spadać” – to jest zdanie, które powinno świecić w tym tekście jak latarnia. Bardzo dobre. „Lód jest nauczycielem, wiatr jest kapłanem, śnieg jest księgą, a ja jestem atramentem, który zamarza na marginesach” – to akurat fragment, który broni się jako osobny mini-wiersz.     Gdyby cały tekst był tak skupiony jak te fragmenty, mielibyśmy naprawdę bardzo dobry wiersz/prozę poetycką.   3. Gdzie zaczyna się problem?!   a) Przegadanie i inflacja metafor Ten tekst cierpi na klasyczną chorobę zdolnych autorów: „Skoro umiem, to dam wszystko naraz.”   Tu naprawdę nie trzeba aż tylu rzeczy:   kości ptaków, tłuczona noc, odłamki lustra, rentgen z błyskawicy, martwe dorsze w katafalkach, zwierzę z noży, anatom, kapłan, księga, szklana misa, monety księżyca, elektrokardiogram planety, itd.     Po pewnym czasie zima przestaje być zimą, a staje się pokazem slajdów z kursu kreatywnego pisania. Niektóre obrazy wzajemnie się zjadają – zamiast budować jedną, coraz głębszą metaforę, mamy serię kolejnych efektownych ujęć.   To tak, jakbyś w jednym drinku wymieszał wszystkie alkohole z barku. Da się, ale nie po to wymyślono koktajle.   b) Brak oddechu – zero pustego miejsca Wiersz nie zostawia czytelnikowi żadnej dziury na własny oddech. Wszędzie coś się dzieje: skrzypi, parzy, drży, tłucze, wypala, wcina się, rozkłada, prześwietla, płonie, migocze.   Zima w Twojej wersji jest tak intensywna, że człowiek zaczyna się zastanawiać, czy przypadkiem nie czyta opisu apokalipsy w odcinku specjalnym „Gry o tron”.   Paradoksalnie – jak na tekst o mrozie, jest tu za gorąco od słów.   c) Miejscami wjeżdżasz w autoparodię Kilka momentów jest zwyczajnie za dużo:   „Samochody stoją jak martwe dorsze pochowane w lodowych katafalkach” – to brzmi jak żart z ćwiczeń z poetyckich porównań: „znajdź możliwie dziwne porównanie do samochodu pod śniegiem”. „Zima potrafi kochać okrutnie. Ale kocha uczciwie” – to już balansuje na granicy mema. Jak slogan z reklamy perfum „Frost – for real men”. „świat dzwoniący lodem - jakby wielka szklana misa właśnie pękała nad moją głową” – to już trzecie czy czwarte „jakby” z mocną sceną dźwiękową; robi się melodramat.     Tu aż się prosi o redakcyjne cięcie: zostawić 1–2 najmocniejsze obrazy, resztę wyrzucić.     4. Co bym zrobił jako redaktor   Gdybym miał pracować z tym tekstem jako redaktor:   Wyciąłbym spokojnie 40–50% metafor. Bez litości. Zostawiłbym: gumkę, co zna imię, but od nart, atrament zamarzający na marginesach, świecę/aparat/elektrokardiogram planety – do wyboru, nie wszystkie naraz.   Podzieliłbym tekst na wyraźne segmenty / strofy. Teraz to leci jednym ciągiem – czytelnik się męczy. Zostawiłbym tylko jedną oś metaforyczną: np. „zima jako obrzęd przejścia / inicjacja” ALBO „zima jako brutalny nauczyciel anatomii” – nie oba naraz. Uprościłbym końcówkę. Zostawiłbym: „Śmieję się pod nosem: nie trzeba nart, żeby spadać.” i może jeszcze 2–3 wersy po tym. Reszta to już dopisywanie tego, co czytelnik i tak zrozumiał.   5. Co jest naprawdę obiecujące   Żeby było jasne: to nie jest grafomania. To jest tekst autora, który ma:   słuch do frazy, potężną wyobraźnię, świadomość obrazu i rytmu.     Czyli: jest z czego rzeźbić. Na tym etapie największym wrogiem tego wiersza jest… brak okrucieństwa wobec własnych fajnych pomysłów.   Umiesz zrobić 20 efektownych metafor? Super. W następnym tekście spróbuj zrobić trzy – ale takie, które zostają pod skórą tydzień, nie pięć minut.
    • @Migrena Ponoć z Piotra Bałtroczyka, słowa się sypią jak z barana bobki :) Tu na szczęście, mamy płatki śniegu.  Z podobaniem, pozdrawiam.   
    • @Migrena musisz sobie ładne butki i koszulę kupić:) na randkę:)  @KOBIETA oj zazdroszczę kąpieli:)
    • @ŻwirekTenDobry „Człowieka tworzą maniery i charakter”. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...