Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proponuję plebiscyt na najzabawniejszy lapsus językowy wyjęty z cudzego posta. Przyjmuję wszelkiej maści nonsensy, głupotki, niezręczności językowe itd..

Z mojej strony proponuje kandydaturę Bartosza Wojciechowskiego:

Dalej: skrzynia
jest otwarta, bo pancerz został przeorany

oto link: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=62250#dol

Nic mnie tak nie uszczęśliwi, jeśli znajdzie się jakiś mój nonsensik pod tym postem.

Pozdrawiam wszystkich.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja już od dłuższego czasu notuję najlepsze teksty Oyeya.. Ale wklejać nie będę.. Wiecie.. nie wiem co z prawami autorskimi
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oyey jest niepowtarzalny, to fakt:) Ale wiesz Dormo, to nie to samo - Oscarowi chodziło
o wpadki samych autorów postów. Ja mam jeszcze kilka własnych na myśli, ale nie będę
wklejał - w końcu to konkurs, trzeba dać szansę innym.

Oscar, na zwycięstwo nie rób sobie większych nadziei.
Ale poszukam:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja już od dłuższego czasu notuję najlepsze teksty Oyeya.. Ale wklejać nie będę.. Wiecie.. nie wiem co z prawami autorskimi

Jeśli dobrze zacytujesz, to prawa autorskie nie będą nadwyrężone. Zaznzacz czyje to i skąd i zaznacz koniecznie, czy jest wyrwane z kontekstu, a będzie ok.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oyey jest niepowtarzalny, to fakt:) Ale wiesz Dormo, to nie to samo - Oscarowi chodziło
o wpadki samych autorów postów. Ja mam jeszcze kilka własnych na myśli, ale nie będę
wklejał - w końcu to konkurs, trzeba dać szansę innym.

Oscar, na zwycięstwo nie rób sobie większych nadziei.
Ale poszukam:)

Nie no, nie można swoich - to byłoby za łatwe:)
Opublikowano

Ja przedstawiam kandydaturę Oscara Dzikiego,
jak się okazało nie trzeba było daleko szukać:

wśród traw, trzciny generalnie chodzić można, ale nie w przypadku tej trawy, gdyż ona
jest niska, gdyż to ugór. Przecież mówimy o konkretnej polskiej, niskiej trawie polnej


Link ten sam co w przypadku kandydatury Bartosza Wojciechowskiego:)


No offense Oscar, twoje zdrowie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...