Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niebajka o rybaku i złotej rybce


Rekomendowane odpowiedzi

Już braknie mi życia
wody cierpliwości,
łuski o milczenie
wszystkie odskubałam.

Nie cierpisz przepychu
tronu ni korony,
a z uczuć nadmiaru
zbudowałam pałac.

Nie zamykaj oczu
nie wypuszczaj rybki,
jestem taka mała
no i złota, psia krew!

Nie każ mi rybaku
tego co jest piękne
rozwalać, odmieniać
tak po prostu na chlew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie da się żyć, zwariuję jak nic..." - tak mi się luźno skojarzyło:)
Fajny, jak zawsze u ciebie - leciuchny, że prawie sam lata:) I ze swadą.
Zastanawiałem się nad zapisem - to jakiś specjalny gatunek wiersza,
czy twoja inwencja? Przy pierwszym czytaniu trochę się w palcach rozłazi,
ale już za drugim razem wszystko wskakuje na miejsce:)

"odskubałam" - czemu nie np. "wyskubałam", albo ew. "oskubałam"?

Plusisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gatunek? Nie, chyba nie. Nic mi o tym nie wiadomo. Mogłam umieścić dwanaście sylab w jednym wersie, wtedy byłyby dwie zwrotki.
A ja wolę 'zwężone' wiersze, łatwiej się czyta, oczy mi się nie gubią, a wersy nie uginają pod ciężarem sylab. Wymyślam, nie ?
'Odskubałam' - wydało mi się lepsze, ładniejsze, neologiczne :P

Hejka :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Gatunek? Nie, chyba nie. Nic mi o tym nie wiadomo. Mogłam umieścić dwanaście sylab w jednym wersie, wtedy byłyby dwie zwrotki.
A ja wolę 'zwężone' wiersze, łatwiej się czyta, oczy mi się nie gubią, a wersy nie uginają pod ciężarem sylab. Wymyślam, nie ?
'Odskubałam' - wydało mi się lepsze, ładniejsze, neologiczne :P

Hejka :)

Faktycznie, wydawało mi się z początku, że zmieniłaś układ rymów w drugiej połówce
wiersza, ale nie - głuptak ze mnie:)
Do zmiany neologizmu cię nie namawiam, choć uważam, że można by się obejść bezeń:)
Pa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo mi się podoba. :) Jest nad wyraz szczery i emanuje - moim zdaniem młodzieńczą świeżością. Tym, co zmieniłabym w nim jest słowo, a raczej forma słowa "odskubałam", jest zbyt konkretne i kolokwialne nie pasując tym samym do kontekstu. Również słowo "chlew" jest swego rodzaju "wstrząsem": pozostawia nieco nieprzyjemne wrażenie po przeczytaniu naprawdę przyjemnego wiersza! Słowo na końcu, owszem - powinno być stanowcze, ale jednak nieco bardziej, hm poetyckie.
Największą zaletą wiersza jest, w moim odczuciu jego melodyjność i to piękno wypływające spod młodych palców. :) Szczerze gratuluję, wiersz taki jak ten jest w stanie naprawdę poprawić humor. ;)
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiersz jest odwrotnością bajki. A w bajce zanim rybak poprosił rybkę, mieszkał w podobnym do chlewa miejscu, a już na pewno było tam rozwalające się koryto.
Tego słowa szukałam najdłużej, być może jestem w błędzie ale będę się przy nim upierała.
Przepraszam za wrażenie, chodziło o dosadność.
To rybka jest urażona, nie obrażam chyba czytelnika

Ukłoniki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nato,
Bajka 'O rybaku i złotej rybce' też nie kończy się dobrze.
Ale za to jej morał odciska się na stałe.
Rozumiem, że słowo 'chlew' kojarzy się czytelnikowi nieelegancko, zwłaszcza w porównaniu
z proponowanym przez nią pałacem.
Rybka jest oburzona, a za nią czytelnik. Reakcja przewidziana i prawidłowa!

Dzięki za komentarz i odwiedziny, pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...