Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaszumiał ogniem demon, pięści w grudy napiął,
gasnącym słońcem dojrzał pancerz przeorany
i jak skrzynia otwarty mosiężną poświatą,
ze stłumionym przekleństwem ciężko padł wśród trawy.

Tam człowiek znowu otarł przyłbicę potu z czoła:
„Już czas byś serce oddał, co chrzęści wciąż kamieniem.
Zamienił ciało w bochen”; wnet naparł i w pół słowa
zanurzył tępe ostrze w dymiącym brzuchu ziemi.

  • Odpowiedzi 66
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Siemka Stasiu:) Dzięki za plusska. Nie wiem czy wiesz, ale jesteś pierwszym gościem
pod moim tworem od ponad pół roku - i już za to tylko masz u mnie pifko:)
Zadziwiłaś mnie stwierdzeniem, że trzeba się głowić. Ale biorę to za fajny komplement:)
Pozdro serdeczne!
Opublikowano

a ja będę marudzić, za co z góry przepraszam;)
po pierwsze - nie urzekła mnie forma. niby tu są rymy, ale szalenie niedokładne. nad tym trzeba by porządnie popracować. poza tym sama treść do mnie nie przemawia. trochę za dużo tu mroku. wiesz - kojarzy mi się to troszkę z utworem, który sama napisałam na konkurs 'wiersze najgorże';) i dlatego przypaść do gustu mi nie mógł.

pozdrawiam
/kal.

Opublikowano

Treść dobra. Ale ja bardziej o formie.
Jak już się wielokrotnie spowiadałem, wiersze rytmiczne i rymowane to dla mnie kwintesencja poezji. Nawet w przypadku rymów niedokładnych.
Jedna sprawa na malutki minus - pierwsza strofa klasyczny trzynastozgłoskowiec (7+6), a w drugiej we wszystkich wersach - 14.
Ale całość - tak jak lubię równo, średniówki gdzie trzeba, rytmika (poza moim zdaniem II.1) i rymy - OK. :)

Pozdrawiam

Opublikowano

ładny wiersz. idę ślepo za Stanisławą, jeśli chodzi o metafory. patetyczny nastrój,
ale akurat mnie nie przeszkadza, jeno uroku dodaje. naprawdę. a i rymy niebanalne.
będę jeszcze wracać, bo jest do czego.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Kall, zabawne, ale ja się właśnie napracowałem, żeby te rymy nie były dokładne:)
Co do skojarzeń - przyjmuję z pokorą i szacunkiem, choć uważam, że wrażenie
"mroczności" to tylko pierwsze wrażenie.
Wielkie dzięki za odwiedziny i opinię - nie zmarnuje się:) Też pozdrawiam! :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzie, jestem początkujący, a rytmika to wciąż ta druga, kulawa noga. Akurat wydawało
mi się, że najtrudniej będzie się czytelnikowi przestawić z I,4 na II,1, gdzie, jak słusznie
zauważył Piotrek, mam 14 sylab. Powiedz mi coś o tej rytmice - jak to poprawić?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Miło mi pana gościć, Piotrze, i miło zbierać plusy:) Z tą "14" to rzeczywiście mały dysonans,
ale tak to już jest, gdy się wiersz zaczyna pisać od końca i sztywno trzyma raz wymyślonego
wersu:) Obiecuję poprawę.
Dzięki za wizytę, polecam się na przyszłość.
Opublikowano
ciemo wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie...

klimat to Ty potrafisz zrobić, Bartoszu:)
a skoro był Anioł, kiedyś i demon musiał nadciągnąć
o rymach i formie nie mnie się wypowiadać ale ...ja się sama boję spać!!!;p teraz
i zanim drżącą łapą wyłączę komputer dam +++
serdecznie/v.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Radosław Zgrabny 5+
    • zima zaskrzypiała zajaśniała i przyszła podobnie do czasu  w długich błyszczących tiulach na pewno zauważyła że jestem z ptaków które zdecydowały że nie wylatują do krain wiecznie zgrzanych i dusznych lecz zostają by śpiewać   weszła rozkładając białe skrzydła potężne oblepione mgłami  ciszą marznącą oszronioną ale ja nie przestawałam nie jestem byle łąkówką która w zaspach sztywnieje bliżej mi do wytrwałego wróbla stroszącego się na zimno   choć przeszywa mnie na wskroś mroźna myśl o rychłym końcu moim w jej lodowatościach  o soplach zwisających z rynien i horyzoncie rozmytym to wciąż nowe nuty rozwieszam    w krótkie dni na długie noce podobnie lokalnym ptakom    wywołujemy wiosnę  
    • w tej apteczce nie ma już więcej wierszy   zaostał jedynie plaster    może pomoże  gdy serce krawi z braku poezji        
    • @infelia uwielbiam Stasia i Nel:)
    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...