Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To wszystko nie ważne,
Ważka w pokoju.
To nic, że boli.
Wegetujesz.
Jak leci??
Nie chcesz być zniewaszką.
Nikt nie oszukał.
Błąd chorego umysłu.
Anormalna myśl.
Na siłe umierasz.
Widzisz podpuchę,
przestań rysować ropuchę.
Wciśnij reset.
Kolejny set.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Błąd ortograficzny (poza wspomnianą już pisownią partykuły "nie").
Przykro mi, ale i ja na nie.
Dlaczego "ważka w pokoju nie boli"? Kto i dlaczego wegetuje? Dalej jest już zupełnie niezrozumiały bełkot. Nie ma w tym żadnej logiki.
Opublikowano

co to kurwa żarty?
mam sesję, więc mogę dostać kurwa bana
poproszę o bana, chcę być do kurwy nędzy
męczennikiem w słusznej sprawie
w sprawie poezji
w sprawie refleksji
i kurwa w sprawie wszystkich biednych jednostek
które muszą płacić jebany mandat za źle zaparkowany gust
i elementarne poczucie dobrego smaku
pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

od czego jestem, to już sama wiem najlepiej, grabarzu misjonarzu, a na działania powyższe to mi śliny toczyć szkoda. wszędzie źle się dzieje, więc proszę, grabarzu, porusz niebo i ziemię, żeby dobrze dziać się zaczęło. no to sobie skomentowałam, robota taka
pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




e tam o dziwo
sam jestes podobną kupą
i też zawsze kogoś ściągasz
co w tym dziwnego ?

pan jest muchą w tej metaforze.


owszem, zaglądam do doktorka
co nie znaczy, że nie śmierdzi
- ludzka rzecz, looz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz niejako podskórny, dobrze się go czyta:)
    • W tym szaleństwie jest jednak metoda. Chyba o to chodziło, żeby komponować ze sobą pewien zestaw fraz i obrazów w różnych permutacjach, dążąc do najpełniejszego oddania istoty rzeczy i wydobycia jak największej ilości skojarzeń i obrazów ze świadomie zawężonego zakresu metaforycznego.  Zaryzykuję stwierdzenie, że podmiot liryczny poszukuje najlepszej formy dla swoich odczuć i przemyśleń, a może stara się jak najgłębiej, jak najpełniej wgryźć się w istotę rzeczy, mając w świadomości fakt, jak bardzo ogranicza go język - jako pewien zamknięty zbiór słów, znaczeń, konstrukcji. Ten tekst jest bardzo ciekawy.
    • Rzeczywiście, piękny sonet. Punkt wyjściowy, to nadwrażliwość na dźwięki, które zostają zrównane z agresją świata, nieustannie atakującego człowieka nadmiarem zjawisk i informacji, chaosem bodźców, szybko i nieprzewidywalnie następującymi zmianami. Niektórzy się w tym świetnie odnajdują, inni nie dają rady. Pomyślałem, jak niektóre dzieciaki np. na imprezach plenerowych uwielbiają hałaśliwe harce, piski, bieganinę, małpie wygłupy, a inne po kilkunastu minutach mają ochotę wszystko rozwalić wokół siebie, albo uciec gdzieś daleko. Podobnie bywa z odbiorem rzeczywistości, co pokazujesz przez pryzmat muzyki. Dawniej życie toczyło się spokojniej, ludzie bardziej uważni byli na przyrodę, na innych ludzi, na siebie samych. Mogli rozkoszować się doznaniami, jednocześnie zachowując spokój ducha i wewnętrzną równowagę.  Muzyka klasyczna ma w sobie dobry, kojący potencjał, nawet zaleca się jej puszczanie niemowlętom i małym dzieciom, bo działa korzystnie na układ nerwowy człowieka. Może więc śmiało być także metaforą złotego wieku, utraconego na rzecz ery informacyjnej, zdominowanej przesytem, aż do granicy awersji czy paniki.
    • Na tym opiera się przecież numerologia.
    • Ten wiersz ma zapewne jakiegoś adresata, na którym, jak widać, nie zrobił wrażenia. W związku z tym wyruszył w świat w poszukiwaniu kogoś, kto ulituje się nad tą konającą duszą. Chodzi wśród ludzi jak ekshibicjonista, pokazuje swoje cierpienie, agonię, rozpacz - i dziwi się, że każdy odwraca wzrok z zażenowaniem lubi odsuwa się dyskretnie. Może lepiej byłoby zmienić perspektywę pisania, i w centrum umieścić świat, a nie siebie, to wtedy wiersz znajdzie punkty styczne z wrażliwością czytelnika, który też przecież ogląda i odczuwa ten sam świat. Ale może robi to  inaczej, i chętnie dowie się, co ma na ten temat do powiedzenia autor? Wtedy może i łatwiej znaleźć znajomych, przyjaciół...  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...