Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nagle zniknelo lato
i zaczęła się biel
wszędzie i ponadto
chłodek wieje ,że chej

Noc nie nadążała
wlokła się za ogonem ospale
samolot surfował po świcie
jak na olbrzymiej fali

wtem przeminęła zima
i znow bylo dalej
tak żeby wzrok zatrzymać
i by coś odnaleźć

samolot jakby ospale
mijał kolejne obłoki
kolory kusiły na miarę
swoich powabów głębokich

czas stanął w miejscu
ciągle ta sama godzina
pilot jak wielki zegarmistrz
czyżby mijanie zatrzymał ?

chciałbym przechytrzyć dzień
a może cale eony
i dopaść noc lecz całkiem
zupełnie od drugiej strony

Opublikowano

nagle skończyło się lato
i zaczęła się biel
wszędzie i ponadto
chłodek wieje ,że chej

Noc nie nadążała
wlokła się za ogonem ospale
samolot surfował po świcie
jak na olbrzymiej fali

wtem przeminęła zima
i zrobiło się dalej
tak żeby wzrok zatrzymać
i żeby coś odnaleźć

samolot jakby ospale
mijał kolejne obłoki
kolory kusiły na miarę
swoich powabów głębokich

czas stanął w miejscu
ciągle ta sama godzina
pilot jak wielki zegarmistrz
czyżby mijanie zatrzymał ?

chciałbym przechytrzyć dzień
a może cale eony
i dopaść noc lecz całkiem
zupełnie od drugiej strony


Za dużo "się" !!!

Opublikowano

podziękować Panu Michałowi za przekład ;). teraz się znacznie lepiej czyta. wyobraziłem sobie nie zmianę pór roku lecz zmianę obrazów na letnim, wieczornym niebie (tak mnie naprowadził ten samolot) bo na nim dość często zdarza mi się dojrzeć, nawet w środku lata, górskie, zimowe krajobrazy. zastanawiam się tylko nad chej. poza tym, moim zdaniem, bardzo ładnie. pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • No cóż. Teraz po latach, kiedy na spokojnie wspominam te pamiętne wydarzenie i w jaki sposób wyszłam z tego cało, to aż trudno uwierzyć, że taki zdawać by się mogło, nieważny incydent, zdecydował o tym, że gdy spadłam na dno, potrafiłam się odbić, wrócić do krawędzi przepaści, podźwignąć ciężar i wyjść na płaskowyż. A co najbardziej istotne, już na solidniejszych zasadach, bardziej wzmocniona i pełna wiary we własne siły, które często omijałam szerokim łukiem.   Rozumiem, że nie wszystko w życiu, idzie jak po maśle. A jeśli nawet, to prawdopodobieństwo, poślizgów i upadków, może być – chociaż nie musi – nader częste i cholernie dołujące. W moim życiu jakoś musiało. Pocieszało mnie to, że inni też nie mają łatwo i lekko, tylko gorzej i trudniej, a niektórzy, są jeszcze bardziej potrzaskani i zapętleni, ode mnie, co dawało pewną dozę satysfakcji.   Paradoksalnie, szczęście innych, także potrafiło podbudować i dać mi cholernie dużo frajdy. Szczególnie w sytuacjach, kiedy na swój pokrętny sposób, próbowałam się do tego przyczyniać. Pomagać kreować szczęśliwe chwile. Chociaż coraz częściej, z odwrotnym skutkiem, niż oczekiwany. Co mnie niestety często zniechęcało, do dalszych tego typu działań.   Tak czy inaczej, zapominałam wtedy chociaż na chwilę, o własnych problemach, zapakowanych w blizny. Wypalały niekiedy mózg, ze wszelkich pozytywów. Mimo wszystko, często starałam się dziękować opatrzności, że tak naprawdę, jeszcze nie jestem na straconej pozycji. Nie dusiłam w sobie pretensji do całego świata i zawiści, że są inni, którym się wszystko układa.   Chociaż… czy ja wiem? Zdarzały się przecież wyjątki, kiedy było zupełnie odwrotnie i ponownie musiałam kupować obiekty codziennego użytku, doszczętnie przeze mnie rozbite, spotęgowaną frustracją, zniechęceniem i zwykłą ludzką słabością. Bywało też, że wychylałam się przez okno i błogosławiłam świat, środkowym palcem.
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Ano tak to bywa, w różnych sytuacjach:)–Pozdrawiam:) * @Jacek_Suchowicz–Dzięki:)–Świetny filmik nawiązujący. Szczególnie finał:)–Pozdrawiam:)) * @Marek.zak1–Dzięki–Jak by mógł rzec, pewien maszynista: Różne są koleje życia–Pozdrawiam:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Roma Dziękuję Roma, chciałem odpowiedzieć temu panu, ale nie warto. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.
    • może to za mało zapytała jesień kobiercem złocistym przytulić się chciała cwaniara wiedziała że jutro dopadnie ją marazm listopad tak oczywisty
    • @LeszczymDlaczego, czyżby jakiś szkolny uraz ? :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...