HAYQ Opublikowano 10 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2007 obłoki spalin - z potakującym pieskiem rączka kretyna P.S. dla wtajemniczonych ;))
Waldemar Talar Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 obrazek z przeszłości -ale prawdziwy. one faktycznie tak dymiły. pozdrawiam Waldemar
HAYQ Opublikowano 11 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To może wyjaśnię pozostałe, chociaż pewnie niepotrzebnie, jeśli chodzi o pieska. Wiadomo - siedział sobie na tylnej półce i kiwał główką na sprężynce. A "rączka kretyna"? To taki gadżet, który niektórzy kierowcy przyklejali to tylnej szyby - rączka oczywiście machała do wszystkich (???)... z powodu dobrego samopoczucia właściciela "wozu", szczęścia z jego posiadania, czy diabli wiedzą czego jeszcze ;)) Dzięki za wizytę, pozdrawiam.
Waldemar Talar Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To może wyjaśnię pozostałe, chociaż pewnie niepotrzebnie, jeśli chodzi o pieska. Wiadomo - siedział sobie na tylnej półce i kiwał główką na sprężynce. A "rączka kretyna"? To taki gadżet, który niektórzy kierowcy przyklejali to tylnej szyby - rączka oczywiście machała do wszystkich (???)... z powodu dobrego samopoczucia właściciela "wozu", szczęścia z jego posiadania, czy diabli wiedzą czego jeszcze ;)) Dzięki za wizytę, pozdrawiam. raczej ze szczęścia posiadania takiej fury. Waldemar
Jimmy_Jordan Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 a dla wtajemniczonych ta rączka? zgadnij kto to > pozdrawiam Jimmy
monika-s-m Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 POTAKUJąCY PIESEK! Cudne:) Pozdrawiam jako fanka kiczu we wszelkich formach!
HAYQ Opublikowano 11 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To specjalnie dla fanki - był jeszcze jeden rarytas. Przed przednią szybą - płotek z drucików (tzw. półeczka), najczęściej opleciony sztucznym bluszczem, a w środku ogródeczek z fluorescencyjnym Św. Krzysztofem lub Matką Boską ;))). Lub - (dzisiaj nazywa się to tuning)gumowa laleczka z wmontowanymi (zamiast oczu) żaróweczkami (najczęściej kolorowymi, bo malowanymi lakierem do paznokci) - jako wskaźniki kierunkowskazów... Piękne!!! Bo lakier najczęściej złaził i oczy wyglądały, jak wydłubane przez kruki. Pozdrawiam. P.S. Acha... laleczka oczywiście była dostępna w wersji "domowej". Stała na mydelniczce, bo w środku była płaska bateria, która powodowała te urocze błyski.
HAYQ Opublikowano 11 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Tylko wtajemniczeni wiedzieli, gdzie ją kupić ;))) Nie zgadnę kto to ">", albo nie kumam o co chodzi. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się