Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Błądzisz po ulicach swojej wyobraźni
Dochodząc do nieznanych miejsc
Otoczonych zasadowym płynem
Rozpuszczającym jutrzejsze zakwasy

Drążysz myślą tunel dla siebie
By nie wspinać się pod górę
Nazywaną twym codziennym doznaniem
Nocą i za dnia odlatując gdzie indziej

Doznajesz dreszczy ciepłej krwi
Wzlotów szybowca ogarniającego myśli
Przez atom rozszczepienia czasu
Przy drgawkach wskazówek o północy

Kończąc wyrywać kamienie
Z zębów i z serca używając rozumu
Tworząc eliksir buntu porannego
Znów siejąc w sobie wolność

Opublikowano

Dla mnie za wysoki ton. I za pokrętne (nadmiarowo ekspresyjne) metafory. Podejrzewam momentami brak kontroli nad nimi ("Wzlotów szybowca ogarniającego myśli"). Niepotrzebne też są inwersje (ton i tak za wysoki, jak już pisałem). Końcówka z kamieniami i eliksirem ociera się o banał.
pzdr. b


Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Dla mnie ten wiersz jest spójny, zrozumiały, przemawia do mnie. Odbieram go jako ucieczkę od rzeczywistości w marzenia i własny świat, który jest niezależny od nikogo i niczego z zewnątrz - jako równoległe życie podmiotu, rozszczepienie jego czasu. Podoba mi się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...