Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tłumów nie do wytępienia
tępaków tępo w równe stąpających
tempo
jak niepodzielne tętno wystaw

wystaw sobie że widzę beznamiętną
plastyczną masę poddaną
psychologii naczyń połączonych w jedno

jedno z wózkiem
jedno z kolejką do laserowej kasjerki
magnetycznego czujnika
jedno z blaskiem jarzeniowej
twarzy zmęczonego etatu
ochrony
wszystko jedno

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to nie wiesz ze zakładam boys-band? Ja będę grał na sznurówkach, jaś będzie jodłował na świerku, a karol będzie tańcząc na rurze wydawał z niej dzwięki ocierając ją nagimi pośladkami. Nie mówił Ci?
Opublikowano

Hm, niedzielna wizyta w hipermarkecie? Znam to, znam z autopsji nawet. I nawet dodam, że człowiek jako klient jest podły czasami.
Wiersz gra - postawiłeś na bardzo wyraźny rytm, coś bym z tą "beznamiętną" wymyślił - "beznamiętny" to taki trochę wyblakły epitet, trzeba widzieć, jak się ludzie potrafią bić o olej na promocji. Chociaż pasuje do tego konceptu "marszu", który z ludzi czyni tylko podrzędnych wykonawców poleceń bożka Molocha i jego boginki Reklamy.
I witam po dłuuuuuuuuuugiej przerwie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rządy się zmieniają, a Krzywak pozostaje ten sam:P Tylko komentarzy 5000 więcej...

dzięki, że wpadłeś. A ja już w tym wierszu nic nie będę ruszał, bo on i tak dobry się od retuszy nie zrobi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to nie wiesz ze zakładam boys-band? Ja będę grał na sznurówkach, jaś będzie jodłował na świerku, a karol będzie tańcząc na rurze wydawał z niej dzwięki ocierając ją nagimi pośladkami. Nie mówił Ci?
mówił
ja mam stać przy kasie
wymyśliłam, że kwotę za co trzeci bilet będę chować do własnej kieszeni (tak żeby nikt nie widział) - resztę dzielimy po równo
tym samym my z karolem mamy:
-to co ukradę
-plus 50% z tego, co zostanie

nieźle, nie?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja! Ja! Ja chcę!
Mnie się teraz należy - z urzędu;)

Oscar - znam zatem przyczynę twojej dłuuuuugiejnieeeeebytności - terminowałeś w merkiecie;p
serdecznie/V.

No rozgryzłaś mnie:P

Serdecznie.
Opublikowano

u nas też teraz w pizdu galerii...jeszcze odgłosów kas brakuje.
"magnetycznego czujnika"- nie powiem jak to przeczytałam:)))

rytmicznie. galeriowo. może i nawet hip-hopowo (co się chyba do pierwszego określenia odnosi)

nie powala. ale daje radę.

pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
    • Literatura to jedyna religia, której Dekalog przykazuje kłamstwo w dowolnych konfiguracjach i kontekstach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...