Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zwątpienie zamyka przed Tobą drzwi
nie możesz ufnie iść przez świat,
coś jakby więdnie w Tobie a TY
marniejesz w ciszy jak suchy kwiat.

skrzydła cię niosą wysoko do gwiazd,
lecz w duszy braknie Ci odwagi,
lecisz jak gołąb nad dachami miast
pozbawiony psychicznej równowagi.

Życie ucieka a Ty wciąż w tyle,
nie możesz zrobić do przodu kroku,
zatrzymaj się i pomyśl chwile,
wspomnij ta krew i wodę z boku.

To źródło z ran Pana naszego,
płynie jak górski potok w dolinie
jeśli się zwrócisz w modlitwie do Niego
źródlana woda do Ciebie przypłynie.

Wskaże Ci drogę ,życie odmieni,
tylko mu podaj wystraszona dłoń
a żywa wiara Cię rozpromieni,
na wszystko da Ci do ręki bron.

On się przechadza wśród nas strapiony
i zagubione ratuje jagnięta.
Na powitanie powiedz mu Bądź Pochwalony,
weź Go do serca i o Nim pamiętaj.

Pamiętaj także Królowa w koronie,
zanieś i do niej pokorne błaganie
a ogień wiary w Tobie zapłonie,
Którego ugasić nie będziesz w stanie.

Opublikowano

Biore Go go serca poprzez modlitwe, uczestnictwo w mszy sw oraz eucharystii a postepujac w/g Jego przykazan tez oddaje Mu czesc.wszystko co robie robie w imie milosci i dla milosci pozwala mi czuc ze mam Go w sercu nasladujac Go. Inaczej nie umiem Ci wytlumaczyc.

Opublikowano

Wiersz do momentu strapienia jest dobry pod względem treści, ale on wcale nie jest strapiony, chyba, że doskonałość może być strapiona, moim zdaniem, nie ma takiej możliwości. I - myślę -że nie ma najmniejszego sensu wplatanie królowej i korony - po cóż te podziały?

Opublikowano

to jest bardzo źle napisane. interpunkcja nie trzyma się zasad. użycie dużych liter bez kontroli. błędy (brak polskich znaków).
ponadto - rymy pozostawiają wiele do życzenia i wystarczy pójść do pierwszego z brzegu kościoła, żeby usłyszeć setki takich "dzieł"

Opublikowano

Muszę przyznać Marto, że to najlepszy wiersz jaki dziś czytałem. Do tego pierwszy.

Rymy częstochowskie, i mnóstwo przegadań. Unikaj takich rzeczy jak "tobie a ty".

Więcej czytaj poważnych poetów (takich z podręczników).

pozdrawiam.

Opublikowano

Mnie zastanawia, ile trzeba starań, żeby tak perfekcyjnie opanować sztukę robienia błędów stylistycznych, by poepłniać je nawet w poezji. Oto przykład.

"skrzydła cię niosą wysoko do gwiazd,
lecz w duszy braknie Ci odwagi,
lecisz jak gołąb nad dachami miast
pozbawiony psychicznej równowagi."

Ta psychiczna równowaga, pasuje tutaj jak pięść do nosa. Brakuje jeszcze, żeby w następnej strofie Boryna zaprzęgał rumaka do pługa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...