Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

List otwarty


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Też uważam, że "kubeł zimnej wody" na głowę to dobra rzecz ale nie "kubeł pomyj".

:-)

Tak to już jest Panie Bartek Bartek że jak dziesięciu leje to się i kubeł pomyj trafi. Tylko trzeba umieć je przyjąć na siebie. Ze swojego doświadczenia powiem, że na początku też mi się takie coś zdarzało, a teraz bywa. Tylko że tych, którzy tak pisali (choćby żenada) - po poznaniu ich twórczości - często uważam za najlepszy materiał poetycki na tym forum. Jakby się Panu zachciało w boksie zasmakować to też od razu na ring zawodowy by się Pan wcisnął? A jakby taki uznany bokser nos pięścią rozkwasił - to co skarga że tak mocno? Że on brutal i cham bo mógł lekko i najwyżej w ramię? W ochraniaczach to na trenigu można się poszturchać.
No, chyba że właśnie o to idzie - jak krew się leje głośniej krzyczeć można.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Też uważam, że "kubeł zimnej wody" na głowę to dobra rzecz ale nie "kubeł pomyj".

:-)

Tak to już jest Panie Bartek Bartek że jak dziesięciu leje to się i kubeł pomyj trafi. Tylko trzeba umieć je przyjąć na siebie. Ze swojego doświadczenia powiem, że na początku też mi się takie coś zdarzało, a teraz bywa. Tylko że tych, którzy tak pisali (choćby żenada) - po poznaniu ich twórczości - często uważam za najlepszy materiał poetycki na tym forum. Jakby się Panu zachciało w boksie zasmakować to też od razu na ring zawodowy by się Pan wcisnął? A jakby taki uznany bokser nos pięścią rozkwasił - to co skarga że tak mocno? Że on brutal i cham bo mógł lekko i najwyżej w ramię? W ochraniaczach to na trenigu można się poszturchać.
No, chyba że właśnie o to idzie - jak krew się leje głośniej krzyczeć można.

Cieszę się, że przyznał Pan mi rację, że trafiłem na "kubeł pomyj". Nie wiem jaki Pan ma sposób na przyjmowanie takich kubłów ale ja głośno przeciwko takim praktykom protestuje i dąże do stworzenia warunków, w których nie będą one traktowane jako "wypadek przy pracy".
Do tej sytuacji bardziej pasuje "chuligan" i "ulica" a nie "boks zawodowy" i "ring", na którym jest ostro ale zgodnie z regułami a za uderzenia poniżej pasa schodzi się do szatni.

:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Źle mnie Pan zrozumiał. Kubeł pomyji jest czasami niezbędny i doskonale rozumiem ludzi którzy potrafią go wylać. To że sam tego nie robię wynika raczej z dość bladego pojęcia o poezji, a nie dlatego że nie miałbym na to ochoty. Mało tego uważam że jest często niezbędny - jak napisałem twierdzę tak z własnego doświadczenia. Nie były to "wypadki przy pracy" tylko wyrażenie odczuć po przeczytaniu utworu. A to forum to właśnie ring. Ulicą nawać można by było gdyby o poezji rozmawiać na forach ogólnotematycznych. Gdzie wszyscy o wszystkim piszą. I nie są to moim zdaniem ciosy poniżej pasa, a raczej bezlitosne wykorzystanie braku gardy. Jak już napisałem litości można spodziewać się na treningu, nawet w walce amatorskiej. Wśród profesjonalistów (a tak jast określony dział Z) trzeba przyjąć cios, oddać lub rzucić ręcznik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Źle mnie Pan zrozumiał. Kubeł pomyji jest czasami niezbędny i doskonale rozumiem ludzi którzy potrafią go wylać. To że sam tego nie robię wynika raczej z dość bladego pojęcia o poezji, a nie dlatego że nie miałbym na to ochoty. Mało tego uważam że jest często niezbędny - jak napisałem twierdzę tak z własnego doświadczenia. Nie były to "wypadki przy pracy" tylko wyrażenie odczuć po przeczytaniu utworu. A to forum to właśnie ring. Ulicą nawać można by było gdyby o poezji rozmawiać na forach ogólnotematycznych. Gdzie wszyscy o wszystkim piszą. I nie są to moim zdaniem ciosy poniżej pasa, a raczej bezlitosne wykorzystanie braku gardy. Jak już napisałem litości można spodziewać się na treningu, nawet w walce amatorskiej. Wśród profesjonalistów (a tak jast określony dział Z) trzeba przyjąć cios, oddać lub rzucić ręcznik.

Panie Piotrze...profesjonalistów??? Czyli wśród osób o dużych umiejętnościach, zajmujących się zawodowo tworzeniem poezji, tak?
Zaczynam teraz rozumieć ten zawodowy wrzask z powodu mojego nieprofesjonalnego wiersza.

P.S.
Mam ręcznik w słoniki, może być? ;-)

Amator
:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Michale
żeby nie było wątpliwości podzielam Pańskie zdanie.
Tylko dziwię się - dlaczego Pan ulega tak łatwo prowokacji?

Polecam scenkę, którą zamieściłem na innym forum
z adnotacją:
- Proszę nie ulegać prowokacji:)

"Kilkanaście dni temu, gdy wiosna była prawie pewna,
przysiadłem w parku naprzeciw jegomościa z okazałym chow-chow.
Wybrałem tę ławeczkę, aby podziwiać piękno i dostojność tego zwierza.
Rozglądał się bacznie wokół, nie robił wrażenia zaspanego.
I co zwróciło moją uwagę, przechodzące obok niego kundelki prawie wszystkie musiały zaszczekać.
Niektóre to wyrywały się właścicielce/właścicielowi, by naujadać temu okazowi.
Wręcz prowokowały go za zabrania głosu.
A on …?
Przypominający wyglądem lwa, dumny, pełen godności nawet nie patrzył w stronę szczekaczy. I to mi się strasznie podobało.
Chyba jego autorytet nie pozwalał mu na odszczekanie się, nie mówiąc o jakimś szczękołapoczynie.
Gdyby zaszczekał choć raz, gdyby dał się sprowokować, straciłby u mnie szacunek,
pardon - za dużo powiedziane szacunek - straciłby mój podziw.
Fajny ten chow-chow.
Tyle mojego dygresyjnego, wiosennego akcentu".

PS. Na tamtym forum Pan Bogdan Zdanowicz, źle odczytał tę scenkę
jakobym ja tym chow-chow :))

Pozdrawiam

tylko spokój :)
a karawana Duka Ellingtona niech sobie jedzie dalej:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie ulegam prowokacji - ja tylko patrzę jak ten człowiek się ośmiesza. Wczoraj pisał, że nie będzie go pod tym wątkiem, dzisiaj już bazgroli te swoje pretensjonalne żale rodem ze żłobka. Bez honoru, ale pełną gębą. Ja się podpiszę pod Terą - jest to jedyna osoba której ręki nie podam, a jak będzie okazja, splunę, chociaż nie warto i pójdę sobie dalej.
Ja się tylko dziwię, czemu tego kolesia tutaj trzymają na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuję, żebyśmy przestali się już wszyscy na siebie obrażać. Ja także miałam dość niedawno przyjemność dyskutować z Panem Krzywakiem i zwyczajnie nie brałam sobie do serca tego, w jaki sposób pokierował dyskusją. Jestem za krytyką, bo dzięki niej mamy możliwość naprawienia swoich błedów w przyszłości. Trzeba pamiętać jednak, że można powiedzieć wiele nieprzyjemnych słow, ale w odpowiedni sposób. Nie uznaję chamstwa i prostactwa oraz atakowania autora. Na tym forum mamy krytykować wiersz! Nie mamy prawa osądzać innych jako ludzi i wypowiadać pod ich adresem Bóg wie czego. Każdy z nas zasługuje na szacunek. Czy naprawdę potrzebne są konflikty, wzajemne oczernianie się i atakowanie. Wprawniejsi poeci powinni służyć pomocą i radą słabszym, mniej doświadczonym, a nie z góry skreślać ich i używać pod ich adresem niewybrednych epitetów. Niektórzy nie panują po prostu nad swoimi nerwami. Krytykują innych, a sami nie potrafią z godnością przyjąć krytyki.
Zacznijmy wszystko od nowa, z uśmiechem na twarzy, bez urazy, we wzajemnym szacunku:)))
Pozdrawiam wszystkich cieplutko i radośnie. Także Pana Krzywaka, który zalazł mi za skórę:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nareszcie Pan zrozumiał, choć boję się że ironia bierze tu górę.
A ręcznik może być nawet w różowe owieczki, byleby spełnił swoją rolę.

Ps. Profesjonalista nie musi zajmować się tematem zawodowo. Jest to osoba która wykonuje coś fachowo, jest specjalistą w czymś, zna się na tym. Amator może też może profesjonalnie wykonywać to co lubi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dokładnie tak - ale tutaj jest trochę inna kwestia, ponieważ to, co się Panu BB nie podoba, musi być zmienione. Zachowuje się tak, jakby to forum należało do niego, a w dodatku wszyscy muszą grac na jego nutę. Ja mówię mu po prostu nie, a przy okazji podaje dowody Jego krętactw, matactw, wulgaryzmów i chamstwa (tyle, co znajduje, bo pan BB skrzętne usuwa swoje stare posty). Dlatego tutaj o szacunku nie może być mowy. O pogardzie tak.

A co do reszty - normy reguluje regulamin i ja go nie złamałem. To, co insynuuje tutaj BB to jego prywatna wojna, którą toczy z każdym, kto przewyższa Go kulturą, inteligencją itp. I dlatego to jest list otwarty i pisze tutaj, co myślę. Oczywiście w odpowiedzi na Jego zarzuty.

A krytyka (potyczka) z panią - to już inna sprawa, ale jak widzę też mnie Pani nie niszczy, a przecież by mogła poprzeć BB. I tak - to jest właśnie kultura.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dokładnie tak - ale tutaj jest trochę inna kwestia, ponieważ to, co się Panu BB nie podoba, musi być zmienione. Zachowuje się tak, jakby to forum należało do niego, a w dodatku wszyscy muszą grac na jego nutę. Ja mówię mu po prostu nie, a przy okazji podaje dowody Jego krętactw, matactw, wulgaryzmów i chamstwa (tyle, co znajduje, bo pan BB skrzętne usuwa swoje stare posty). Dlatego tutaj o szacunku nie może być mowy. O pogardzie tak.

A co do reszty - normy reguluje regulamin i ja go nie złamałem. To, co insynuuje tutaj BB to jego prywatna wojna, którą toczy z każdym, kto przewyższa Go kulturą, inteligencją itp. I dlatego to jest list otwarty i pisze tutaj, co myślę. Oczywiście w odpowiedzi na Jego zarzuty.

A krytyka (potyczka) z panią - to już inna sprawa, ale jak widzę też mnie Pani nie niszczy, a przecież by mogła poprzeć BB. I tak - to jest właśnie kultura.

Panie Michale. Może Pan nie zdaje sobie sprawy, ale Pan też często zachowuje się tak, jaby to forum należało do Pana. Nie o Pana BB mi chodzi, bo nie śledzę sytuacji, jaka się między wami rozegrała. Niech Pan nie gardzi innymi. Proszę pamiętać, że na pogardę ze strony innych trzeba reagować pozytywną i życzliwą postawą. Nie niszczmy tego forum. Pan też kiedyś debiutował we współczesnej i zadałam sobie trud, aby spojrzeć na Pana początki. Bał się Pan krytyki, pisał nawet, że nie chiałby zostać zniszczony. Potem nabrał Pan pewności siebie i próbuje, często naprawdę ostrymi słowami, zdołować innych. Nie dodaje im Pan wiary, że są wstanie zrobić coś porządnego, tylko skreśla Pan ich. Niepotrzebnie...
Panie Michale. Nie chowajmy do siebie urazy. Każdy z nas ma jakieś pojęcie o poezji i pisaniu, inaczej nie byłoby nas tu. Dajmy sobie wszyscy czas i szansę.
Jestem tu od niedawna i cholernie mi przykro, że my, piszący tu, tworzący coś naprawdę fajnego i wartościowego, atakujemy siebie, wdajemy się w chore dyskusje, niepotrzebne i niezdrowe konflikty. Przecież może być naprawdę miło. Wystarczy chcieć!!! Każdy z nas ma coś ważnego do przekazania i każdy robi to jak potrafi. Są mniej i bardziej zdolni i uszanujmy to. Starajmy się dostrzec piękno w brzydocie Panie Michale:)
Nie chcę nikogo niszczyć. Nawet Pana:))) Zaczęłam publikować tu wiersze z nadzieją, że nauczę się czegoś, że poznam wartościowych ludzi, którzy udzielą mi cennych rad. Pamiętajmy, że poezja to sztuka i nie obrażajmy jej naszymi postawami. Nie atakujmy innych. Nikt z nas nie jest denny, płytki, każdy posiada pewne wartości i jakiś tam dorobek, więć szanujmy się. Ludziska postarajmy się! Co Pan na to Panie Krzywak?:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dokładnie tak - ale tutaj jest trochę inna kwestia, ponieważ to, co się Panu BB nie podoba, musi być zmienione. Zachowuje się tak, jakby to forum należało do niego, a w dodatku wszyscy muszą grac na jego nutę. Ja mówię mu po prostu nie, a przy okazji podaje dowody Jego krętactw, matactw, wulgaryzmów i chamstwa (tyle, co znajduje, bo pan BB skrzętne usuwa swoje stare posty). Dlatego tutaj o szacunku nie może być mowy. O pogardzie tak.

A co do reszty - normy reguluje regulamin i ja go nie złamałem. To, co insynuuje tutaj BB to jego prywatna wojna, którą toczy z każdym, kto przewyższa Go kulturą, inteligencją itp. I dlatego to jest list otwarty i pisze tutaj, co myślę. Oczywiście w odpowiedzi na Jego zarzuty.

A krytyka (potyczka) z panią - to już inna sprawa, ale jak widzę też mnie Pani nie niszczy, a przecież by mogła poprzeć BB. I tak - to jest właśnie kultura.

Panie Michale. Może Pan nie zdaje sobie sprawy, ale Pan też często zachowuje się tak, jaby to forum należało do Pana. Nie o Pana BB mi chodzi, bo nie śledzę sytuacji, jaka się między wami rozegrała. Niech Pan nie gardzi innymi. Proszę pamiętać, że na pogardę ze strony innych trzeba reagować pozytywną i życzliwą postawą. Nie niszczmy tego forum. Pan też kiedyś debiutował we współczesnej i zadałam sobie trud, aby spojrzeć na Pana początki. Bał się Pan krytyki, pisał nawet, że nie chiałby zostać zniszczony. Potem nabrał Pan pewności siebie i próbuje, często naprawdę ostrymi słowami, zdołować innych. Nie dodaje im Pan wiary, że są wstanie zrobić coś porządnego, tylko skreśla Pan ich. Niepotrzebnie...
Panie Michale. Nie chowajmy do siebie urazy. Każdy z nas ma jakieś pojęcie o poezji i pisaniu, inaczej nie byłoby nas tu. Dajmy sobie wszyscy czas i szansę.
Jestem tu od niedawna i cholernie mi przykro, że my, piszący tu, tworzący coś naprawdę fajnego i wartościowego, atakujemy siebie, wdajemy się w chore dyskusje, niepotrzebne i niezdrowe konflikty. Przecież może być naprawdę miło. Wystarczy chcieć!!! Każdy z nas ma coś ważnego do przekazania i każdy robi to jak potrafi. Są mniej i bardziej zdolni i uszanujmy to. Starajmy się dostrzec piękno w brzydocie Panie Michale:)
Nie chcę nikogo niszczyć. Nawet Pana:))) Zaczęłam publikować tu wiersze z nadzieją, że nauczę się czegoś, że poznam wartościowych ludzi, którzy udzielą mi cennych rad. Pamiętajmy, że poezja to sztuka i nie obrażajmy jej naszymi postawami. Nie atakujmy innych. Nikt z nas nie jest denny, płytki, każdy posiada pewne wartości i jakiś tam dorobek, więć szanujmy się. Ludziska postarajmy się! Co Pan na to Panie Krzywak?:)

Nie, proszę pani, nie zgadzam się. Ja nie muszę się nikomu tłumaczyć z własnych wpisów i nie będę. Wiem, co wpisuje i pod czym. A że to Was razi, trudno, będziecie dalej wojować, tyle, że oczywiście będę odpowiadał. Macie warsztat, macie debiuty, macie zaawansowany dział, macie po prostu wybór i tyle. To, że pani teksty są kiepskie to już naprawdę nie moja wina.

A moje wiersze to już naprawdę moja sprawa, a jak doszedłem do czegoś, to na pewno nie dzięki pochlebcom, którym się wszystko podoba, bo to jest najgorsza zaraza tego forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Michale. Może Pan nie zdaje sobie sprawy, ale Pan też często zachowuje się tak, jaby to forum należało do Pana. Nie o Pana BB mi chodzi, bo nie śledzę sytuacji, jaka się między wami rozegrała. Niech Pan nie gardzi innymi. Proszę pamiętać, że na pogardę ze strony innych trzeba reagować pozytywną i życzliwą postawą. Nie niszczmy tego forum. Pan też kiedyś debiutował we współczesnej i zadałam sobie trud, aby spojrzeć na Pana początki. Bał się Pan krytyki, pisał nawet, że nie chiałby zostać zniszczony. Potem nabrał Pan pewności siebie i próbuje, często naprawdę ostrymi słowami, zdołować innych. Nie dodaje im Pan wiary, że są wstanie zrobić coś porządnego, tylko skreśla Pan ich. Niepotrzebnie...
Panie Michale. Nie chowajmy do siebie urazy. Każdy z nas ma jakieś pojęcie o poezji i pisaniu, inaczej nie byłoby nas tu. Dajmy sobie wszyscy czas i szansę.
Jestem tu od niedawna i cholernie mi przykro, że my, piszący tu, tworzący coś naprawdę fajnego i wartościowego, atakujemy siebie, wdajemy się w chore dyskusje, niepotrzebne i niezdrowe konflikty. Przecież może być naprawdę miło. Wystarczy chcieć!!! Każdy z nas ma coś ważnego do przekazania i każdy robi to jak potrafi. Są mniej i bardziej zdolni i uszanujmy to. Starajmy się dostrzec piękno w brzydocie Panie Michale:)
Nie chcę nikogo niszczyć. Nawet Pana:))) Zaczęłam publikować tu wiersze z nadzieją, że nauczę się czegoś, że poznam wartościowych ludzi, którzy udzielą mi cennych rad. Pamiętajmy, że poezja to sztuka i nie obrażajmy jej naszymi postawami. Nie atakujmy innych. Nikt z nas nie jest denny, płytki, każdy posiada pewne wartości i jakiś tam dorobek, więć szanujmy się. Ludziska postarajmy się! Co Pan na to Panie Krzywak?:)

Nie, proszę pani, nie zgadzam się. Ja nie muszę się nikomu tłumaczyć z własnych wpisów i nie będę. Wiem, co wpisuje i pod czym. A że to Was razi, trudno, będziecie dalej wojować, tyle, że oczywiście będę odpowiadał. Macie warsztat, macie debiuty, macie zaawansowany dział, macie po prostu wybór i tyle. To, że pani teksty są kiepskie to już naprawdę nie moja wina.

A moje wiersze to już naprawdę moja sprawa, a jak doszedłem do czegoś, to na pewno nie dzięki pochlebcom, którym się wszystko podoba, bo to jest najgorsza zaraza tego forum.

Człowiek się stara coś uzmysłowić, wyciągnąć rekę do zgody, uzyskać porozumienie, a tu masz:) Chyba nie warto się starać...Za dużo uparciuchów wokół:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Panie Michale nie może Pan pisać, że Pana wiersze to Pana sprawa. W takim razie moje wiersze, to moja sprawa? Skoro decydujemy się je tu publikowac, to chyba nie do końca....Chyba, że Panu wolno krytykować cudze, a my nie możemy tykać Pana utworów? Jak to jest?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Moim zdaniem Pan Krzywak jest niezrównowazony psychicznie i cierpi na urojenia prześladowcze (dotyczące zniszczenia Go, w rozmowie ze mną również pojawił się taki zarzut) dlatego bardzo mu współczuję. Nie widzę już sensu dyskusji z Panem Krzywakiem ponieważ nie przyjmuje On argumentów, które mogłyby zachwiać jego poczuciem bezpieczeństwa. Teraz widzę to bardzo wyraźnie.
Będę miał dla Pana Krzywaka (jego komentarzy) bardzo dużo wyrozumiałości i tego samego życzę Pani.

:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Moim zdaniem Pan Krzywak jest niezrównowazony psychicznie i cierpi na urojenia prześladowcze (dotyczące zniszczenia Go, w rozmowie ze mną również pojawił się taki zarzut) dlatego bardzo mu współczuję. Nie widzę już sensu dyskusji z Panem Krzywakiem ponieważ nie przyjmuje On argumentów, które mogłyby zachwiać jego poczuciem bezpieczeństwa. Teraz widzę to bardzo wyraźnie.
Będę miał dla Pana Krzywaka (jego komentarzy) bardzo dużo wyrozumiałości i tego samego życzę Pani.

:-)

Mam nadzieję, że to wystarczy Administracji :)
Oczywiście zgłosiłem "złamanie regulaminu".
A jeżeli nie zostanie to przez Administracje zauważone, to znaczy, że chamstwo i arogancja jest tutaj zupełnie tolerowane. Oby tak nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Proszę pani - pani robi analizę nie mojego wiersza, tylko jakieś spostrzeżenia, co i jak kiedyś było. A było jak było i co z tego? Mój tekst w tym sporze nie ma nic do rzeczy.
Ja piszę natomiast, że już oceniłem pani wiersz i faktycznie napisałem "dno", pani ma prawo zrobić to u mnie i serdecznie do tego zapraszam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



właśnie nie mamy porządku z działami
brakuje ograniczeń do publikowania w dziale Z
np.: ograniczenie na umieszczenie wierszy w dziale Z - 3 miesięcy od zarejestrowania się na forum, lub 10 lub więcej wierszy w dziale P, wtedy nowo przybyli na forum przez ten czas mogliby zapoznać się z atmosferą tu panującą, ustosunkować się do przyjęcia krytyki i już nieco poprawić zwykłe błędy w swoich utworach. A także warto skierować nowych na przeczytanie kilku dyskusji podobno tej, lub dotyczących dokładnie pisania wierszy. Myślę, że jeśli nawet przybyłby do nas jakiś naprawdę zaawansowany poeta, to napewno by się nie obraził, jeśli przez jakiś czas otrzymywałby krytykę lub komentarze pełne zachwytu w dziale P, bo prawdziwy poeta nie ubiega się o pisanie lepiej wszystkich, lecz więcej troszczy się, żeby pisać coraz lepiej :)
Co do dyskusji, to popieram pozycję Katarzyny Bielińskiej, a także częściowo Michała Krzywaka. Tu na forum tak jak i w życiu, trzeba przetrwać jakieś próby i wynieść coś pozytywnego z nich nie tylko dla własnej poezji, ale i wogóle do siebie, więc ciosy ze strony innych są niezbędne, być może nie takie mocne, lecz nikt nie zmusza publikować się w dziale Z :)
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



właśnie nie mamy porządku z działami
brakuje ograniczeń do publikowania w dziale Z
np.: ograniczenie na umieszczenie wierszy w dziale Z - 3 miesięcy od zarejestrowania się na forum, lub 10 lub więcej wierszy w dziale P, wtedy nowo przybyli na forum przez ten czas mogliby zapoznać się z atmosferą tu panującą, ustosunkować się do przyjęcia krytyki i już nieco poprawić zwykłe błędy w swoich utworach. A także warto skierować nowych na przeczytanie kilku dyskusji podobno tej, lub dotyczących dokładnie pisania wierszy. Myślę, że jeśli nawet przybyłby do nas jakiś naprawdę zaawansowany poeta, to napewno by się nie obraził, jeśli przez jakiś czas otrzymywałby krytykę lub komentarze pełne zachwytu w dziale P, bo prawdziwy poeta nie ubiega się o pisanie lepiej wszystkich, lecz więcej troszczy się, żeby pisać coraz lepiej :)
Co do dyskusji, to popieram pozycję Katarzyny Bielińskiej, a także częściowo Michała Krzywaka. Tu na forum tak jak i w życiu, trzeba przetrwać jakieś próby i wynieść coś pozytywnego z nich nie tylko dla własnej poezji, ale i wogóle do siebie, więc ciosy ze strony innych są niezbędne, być może nie takie mocne, lecz nikt nie zmusza publikować się w dziale Z :)
pozdrawiam

Zgadzam się z Panem, że krytyka jest wskazana ale proszę nie nazywać w ten sposób aroganckich okresleń, których nię będę w tym miejscu przytaczał (wystraczy obejrzeć niektóre wpisy pod chociażby moim tekstem "Dokument" w dziale Z). Nie zgodzę się natomiast z Panem, że w dziale P są tylko same pełne zachwytu komentarze (proszę samemu zobaczyć). Moim zdaniem takich afirmujących komentarzy więcej jest w dziale "zawodowców" (sic!).

Miłej reszty dnia
:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo fajna ognista puenta :)) I tempo ostre, skoro już po strzeleniu ramiączka wyjście z ciała :) Dla mnie może aż trochę przy szybko, ale się nie będę czepiać. Podobasie :)   Deo  
    • @Waldemar_Talar_Talar Może cień to anioł stróż? Ja tak przypuszczam. Horyzont to wiadomo. Horyzont i cień świetnie do siebie pasują. Nie bać się – to największe chyba zadanie. Nie wolno mi publikować ze względu na obietnicę, ale w komentarzu mogę, to zostawię.   Msza musza   Pod niebieniem powały muchy tańcowały: Niestworzonej radości życia ubijały Pianę. Niestworzony dni radował musze: Grał im tańce prościutko w maluteńkie dusze.   Na posłaniu swym człowiek muchom sie dziwuje: Po godzinie godzinę patrzy – nie tańcuje; Może chciałby – nie może: Nie jest muchą Bożą Ani myszką, jest nędzą: Własne myśli grożą   Potępieniem i sądem: One sądem właśnie. Da-li Bóg mu oświatę – zrozumie nim zaśnie Taniec muszy, mszę muszą, jej porządek skryty: Te zakręty, przegony, w ciasnej izbie ryty...   Tak! zrozumiał olśniony z... zamknionymi oczy... Lecz czy on? czy sen jego patrzył przez ur-oczy? "Pod niebieniem powały, pod niebieniem białym My aniołki z muchami, z Bogiem tańcowałym."   Pozdrawiam :)    
    • @violetta   Oczywiście, nikt nie lubi pracować bez umowy o pracę i bez jakiegokolwiek wynagrodzenia, a większość ludzi nie ma wyboru i musi pracować, tymczasem: gdyby pani byłaby osobą o nabytej niepełnosprawności - stopień umiarkowany, nielegalnie bezdomną - pozbawioną jakichkolwiek praw, jednak: myślącą - samodzielnie i musiałaby pani za darmo pracować na rzecz schroniska wbrew własnej woli - co pani zrobiłaby? Pracowałaby pani? Jeśli nie: zostałaby pani wyrzucona na zbity pysk - to jest właśnie doświadczenie życiowe - tego doświadczyłem i niby dlaczego mam ufać ludziom? Dla mnie większość ludzi: to - dwunożne ssaki agresywne, dodam: nie słucham piosenek (drgań) na trzeźwo, jeśli chodzi o kolację - robię parówki na gorąco z chlebem, keczupem i herbatą, potem: będę oglądał filmy z polskimi napisami na CDA - wykupiłem tam Pakiet Premium    Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Z pewnością wszak urodę dziedziczy się po babci.
    • Amor Meus! Kocham! Chcę! Mus? – Czy trochę nie z braku relacji z ludźmi? Czy gdyby...? Pamięć o Tobie służyłaby mi? Ludzie, wciąż myślę jak się z nimi dogadać? Każdą dopuszczalną drogę próbuję zbadać, Ale dotychczas na każdej bramy i kraty, Chociaż niby mi bliżsi, wciąż paty i straty... Ty, Amor Meus rozumiesz z mych spraw więcej, Lecz jesteś ponad nimi – gardzić mną Ci łatwiej... Czy gardzisz? Czy mógłbym zasłużyć? Nie bardzo!...  Lecz czuję, że nie Ty a ludzie bardziej gardzą.. Czy chciałbyś mimo to mnie prowadzić? Być może. Czy podążałbym wprost, niezbaczając? Nie gorzej? A mimo to! Choć, mówią *** …  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...