Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fotel, czarny i wygodny.
Na kółkach czterech, okrągłych.
Jedno oparcie wysokie, leniwe.
Zapadłem się i wzdycham.

Firana szara, niewyprana,
dwie barwne zasłony.
Dwa kwiaty dwa okna...
Granica mojej wolności.

Po lewej ściana, po prawej...
ściana, za mną... ściana.
Tylko okno mi pozostało.
Wspomnienie dawnej wolności.

Wiatr o szyby się rozbija.
Mróz, skostniały w okiennice puka,
deszcz w futrynie dziury szuka...
Nadziei mojej wolności.

Gdyby tak można to szkło rozkruszyć,
wyskoczyć jak ptak i wyruszyć.
Zapomnieć o głodzie i pustce,
przecinać życie rozpostartymi skrzydłami

Jednak... marzenia są zgubą narodu.
Mnie tu skrępowanego,
zimny pokój pozbawia wszystkiego,
kochanej wygasłej wolności.

Płot za oknem wyrasta wysoki
Przed nim rów, na trupa, głęboki.
Żeby tak nie jego a mnie stracić!
Pozwolić uciec do wiecznej wolności.

Opublikowano

Pierwsze wersy wiersza kapkę mnie zmieszały. Otóż myślałem, że sprawa tkwi w wyskoczeniu przez okno, gdzie czeka domniemana wolność. Tak napisany twór nie był zbytnio pociągający;p. A tak skonstrowany miło się czyta, choć na długo go pewnie nie zapamiętam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...