Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wolność


Miłosz Graj

Rekomendowane odpowiedzi

Fotel, czarny i wygodny.
Na kółkach czterech, okrągłych.
Jedno oparcie wysokie, leniwe.
Zapadłem się i wzdycham.

Firana szara, niewyprana,
dwie barwne zasłony.
Dwa kwiaty dwa okna...
Granica mojej wolności.

Po lewej ściana, po prawej...
ściana, za mną... ściana.
Tylko okno mi pozostało.
Wspomnienie dawnej wolności.

Wiatr o szyby się rozbija.
Mróz, skostniały w okiennice puka,
deszcz w futrynie dziury szuka...
Nadziei mojej wolności.

Gdyby tak można to szkło rozkruszyć,
wyskoczyć jak ptak i wyruszyć.
Zapomnieć o głodzie i pustce,
przecinać życie rozpostartymi skrzydłami

Jednak... marzenia są zgubą narodu.
Mnie tu skrępowanego,
zimny pokój pozbawia wszystkiego,
kochanej wygasłej wolności.

Płot za oknem wyrasta wysoki
Przed nim rów, na trupa, głęboki.
Żeby tak nie jego a mnie stracić!
Pozwolić uciec do wiecznej wolności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze wersy wiersza kapkę mnie zmieszały. Otóż myślałem, że sprawa tkwi w wyskoczeniu przez okno, gdzie czeka domniemana wolność. Tak napisany twór nie był zbytnio pociągający;p. A tak skonstrowany miło się czyta, choć na długo go pewnie nie zapamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...