Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Dokument


Bartek Bartek

Rekomendowane odpowiedzi

pan Krzywak zachęcił mnie swym listem by tu wpaść
i sie nie zawiodłem ...
oczywiście nie zawiódł mnie gust i wiedza pana M.
już lecę na stronę Wikipedi by uzupełnić hasło banał
i dać link do tego "wiersza",
porównania i cały zamysł oklepany jak żarciki nijakiego p. Wojewódzkiego
poziom również zbliżony ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Ci Bartku,Poeto.Ja tez widzialam ten film.Byl NIEZAPOMNIANY.Jaki byl polski jego tytul? Jak wytrzymales godziny medytacji..zasypiales na sekundy..?Musze przyznac ze juz nie bede nigdy taka jak przed jego obejrzeniem.W poczatkowych scenach pytalam siebie-"jak oni moga wytrzymac cos takiego"pozniej-"tak.Tak.TAK."Na koncu zostalam pelna podziwu zazdrosci,wrecz ZAZDROSCI. Wiersz Twoj jest tak samo krystaliczny jak Obraz do ktorego sie odnosi.Zaszyfrowales go jednak zbyt mocno.Wiesz,trzeba dac jakies realia do Twojego komentarza tej wstrzasajacej sceny.TO dzialo sie przed -i TO dzialo sie po.Uzupelnij swoja wypowiedz-bo-nie maja uszu,aby uslyszec co im chcesz powiedziec.Serdecznie dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku wielkiego miasta na ekranie kina niewidomy zakonnik dziękuje za ciemność, w której jego dusza dojrzała do samotnej wędrówki ku niekończącemu się światłu.

zacznę od tego, że wybór działu jest jak najbardziej adekwatny. w dziale do początkujących ta perełka nie świeciłaby pełnym balskiem. proszę się nie sugarować opinią innych. cudowny jest to wiersz. z cyklu jedno zdanie, ułożone według stalowej konstrukcji. widzimy w nim niesamowity warsztat poetycki autora, proszę spojrzeć na ta fiznezyjną zabawę słowem

gdzie kto co robi

niespotykana prostota tego uwtoru nie pozwala nam ani na chwilę oderwać wzroku od liter układających się w subtelną strukturę. mało który współczesny poeta może pochwalić się taką umiejętnością. a treśc- ileż można tutaj wyczytać. czytelnik wprowadzony w świat wiersza doznaje szoku. poezja najwyższego sortu.

dziekuję tobie wielki poeto, że jesteś, że walczysz z orężem przeciwko niegościwościom tego forum i świata.
joł men tak trzymaj i niech pióro nie wypada ci z dłoni!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, zasypiałem na sekundy :-) ale doenergetyzowałem się podczas scen na szlaku górskim i w ogrodzie.
Piękne były także mikro zdjęcia i przesuwające się gwiazdy podczas komplety.
Przemyślę Twoją sugestię.

Dziękuję.

:-)
To byl film-rzezba.Mial mase,strukture dostepna dotknieciu.Nigdy wczesniej nie spotkalam sie z podobnym ksztaltowaniem widza.
Sadze, ze sekundy zasypiania wmyslono celowo.Sen znosi bariery ochronne,podnosi wibracje,daje dojscie do glebszych warstw odbioru.
Wprowadzono mnie na projekcje "przypadkiem", po czolowce,dlatego serio pytalam jaki mial tytul.
Zostawil mi poczucie tozsamosci twarzy ludzkiej i slojow starego drewna,ciszy powietrza i jarzyn krojonych na posilek.Obecnosci Wszystkiego.Akceptacje.
Przeczytalam wszystkie twoje teksty.Czy i gdzie moge cie znalezc poza ta strona?
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A dlaczego uważasz, że to zdanie jest nie na poziomie dobrej krytyki? Zostało użyte jako argument, że ślepota nie jest dla nikogo dobrodziejstwem, więc dziękowanie za nią jest bez sensu - tym bardziej, że każdy z nas może się sam oślepić, nie czekając tu na "łaskę" Boga.
To Ty, Bartku Bartku, nie odpowiedziałeś rzeczowo i adekwatnie na ten mój argument - nie odpowiedziałeś, dlaczego się nie oślepisz, skoro to takie dobre - pominąłeś ten problem milczeniem.
Nie widziałam filmu, więc nie będę go komentować. Nawet nie wiem, o jaki film chodzi, bo Autor wiersza nie podał tytułu. A więc jest to wiersz hermetyczny - wyłącznie dla widzów konkretnego filmu. To po co został wklejony na publicznym Forum?
Sam wiersz jest kiepski zarówno pod względem formy (suchy opis nieruchomej sceny/kadru z filmu), jak i treści (dziękowanie za kalectwo ślepoty jest nonsensem).
Być może w kontekście filmu taka scena ma sens, ale ja nie mogę tego wiedzieć, podobnie jak inni czytelnicy, którzy nie oglądali tego filmu. Tutaj, w wierszu - jest to bez sensu.
I to wcale nie znaczy, że "nie mamy uszu", jak niezbyt grzecznie stwierdziła Luka. Nie, my tylko nie znamy tego filmu i nie musimy go znać. Wiersz powinien byc [u]samoistnym[/u] utworem literackim, mającym sens bez odwoływania się do innych dzieł. Tak więc to raczej Autorowi brakuje poetyckiego wyczucia, a nie czytelnikom - uszu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję Pani rację. W wierszu powinien być "naprowadzacz" na film, który mnie zainspirował ("Wielka cisza" Grenberga) albo bardziej rozbudowana warstwa fabularna. Dziękuję za konstruktywną krytykę.

P.S.
Na poprzedni Pani komentarz nie odpowiedziłem ponieważ postanowiłem, że na niepoważne komentarze (oczywiscie według mojej subiektywna oceny, np. ostatni komentarz "Górówka Meduza") nie będę odpowiadał.

Miłego dnia życzę

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sokratexie, oj, chyba okropnie Cię wkurza to, co się ostatnio wyprawia na tym Forumie? Hi hi hi! Twój wiersz jest przerażający! Hi hi! Naprawdę makabra! Aż ciarki mię przeszły!
Ale chyba nie wszystkie te cięgi "należą się" Bartkowi Bartkowi? - mam wrażenie, że bardziej zirytował Cię i zainspirował inny wierszydełek? (Mnie też, i nie tylko nas zresztą).
PS. Oczywiście i ten utwór zabieram do kolekcji, ma się rozumieć. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...