Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Luka

Użytkownicy
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Luka

  1. Luka

    dupsko na cokole

    Że się wtrunce w bogoBoga..ten małokalibrowy to widzsłuchacz wszak. TEN- jest TYM -który wszystko ścierpia mniej więcej w milczeniu.. Pierwszy wers to kwiatuszek pachnący,choć w założeniu miał nie. Bardzo mi posmakował ten gorzki cukiereczek.. Pozdrawiam L.
  2. Luka

    Tbilisi

    Jestem oczarowana twoim wierszem!!Nareszcie ktoś kto wie o czym pisze. Fachowiec realista z sercem Poety. Moje cichutkie pytanie-czy tylko Tibilisi czy troszkę szerzej też..?Bo chciałabym zasięgnąć języka co do/a/ platformy Baalbeku/b/komór pod lewą łapą Sfinksa /c/lokalizacji egipskiego Labiryntu. Zdobyłeś we mnie stałego odtąd czytelnika. Z najwyższą rewerencją :9))) L.
  3. Luka

    spacer

    Przed szkołą unosi się zapach memento mori - podoba mi się szczególnie. Może jestem nożycami które meldują się na. Spiesz,nigdy nie jest niepotrzebnie,choć cele falują.. Pozdrawiam L.
  4. Ostra kobieta Luka dziękuje i odwzajemnia pozdrowienia.Rozumiem,Anno,że "siedem" ma dla ciebie znaczenie identyfikacyjne życiowo/nie wierzę w przypadkowość pseudonimów/ Jeśli się nie mylę -"moja siódemka" pozdrawia twoją ..i..jeszcze porozmawiamy.
  5. Dziękuję za wskazówki. Popatrzę. Pozdrawiam. L.
  6. Dziękuję za uwagi- przepoczwarzę. To miało mieć zgęstki i smugi płożącego się dymu,stąd wersyfikacja. Przemyślę. Pozdrawiam L.
  7. Zaczyna sie milutko,potem staje sie NUDNE.Zaznaczam uprzejmie ze slimaki sa obuplciowe,czyli ..gadaaanie! Pozdrawiam L
  8. --I ja tez, i ja tez. Kocham! Za pasje fachowca"bo dobry Bog juz zrobil co mogl.." konkurencji nasza wena wbrew.Won! Milo wiedziec jasno kogo rozwalic! Musisz!! miec racje! Zobaczymy sie na drugim roku?
  9. Milo mi Sylwku.Ja L.lubie wystepowac jako Luka(kiedys dopowiadalam-w rzeczywistosci-ale to juz pewnie pretensjonalna nadinterpretacja) nie powinnam sie tak indyczyc,ale wiesz jakie baby sa..Jestem czasem zgryzliwa jedza,nie przecze,ale gdy to sie dzieje MAM PRZEKONANIE ze MUSZE.Potem mi przechodzi i jestem na siebie zla.( W literaturze odnalezc to mozna jako syndrom "pan Andrzej goraczka byl wielki" i "Jedrus,ran twoich nie godnam calowac..")Wybacz ksiazke telefoniczna,to nie bylo eleganckie :( Wspolczesna produkcja poetycka zebralaby na tym forum oceny jednowyrazowe,zreszta, moze to ja mam wypaczone oko,w koncu:moge!sie mylic. Mam tu kupe uciechy,chociaz nie panuje w pelni nad strona techniczna calej tutejszej zabawy.Kogo sie zapytac,gdzie przeczytac- jak- np. przerzucac wiersze z forum na forum,jak odnalezc spisy "starych autorow"czy mozna archwizowac swoje oceny nt.jakiegos wiersza,jak do nich automatycznie dotrzec a jak swoje posty usuwac itd.Admin- jak Ustroj-nie odpowiada!..Tu sie siedzi jak na komecie-leci ,nie patrzy,dopalacz w tylek piecze..Nie masz ty czasem GG? Moj nr to 3298575. Poprowadz mnie troche,poprosze,teraz juz moze byc nam tylko lepiej,lepiej i lepiej.. Salute L. :))
  10. Luka

    bez tytułu

    Przy powtornym czytaniu podoba mi sie jeszcze bardziej.Sugestie ocen sam. Dziewietnastka wymaga. JUZ czeka przyczajone.. :)) L.
  11. Luka

    bez tytułu

    Nie przejmuj sie ,nie daj sie wystraszyc! Widze w twoim wierszu prawde przezycia,wyszlifuj tylko jego klarownosc.Moze posklejaj wersy,da to spojnosc wypowiedzi i wyrazistosc tam, gdzie jest to dla prowadzonej mysli niezbedne.Opozycja "mamy" i "mam" jest jakas rozbeltana..Gorzki jest wydzwiek finalu-powrotu z "ucieczki w myslenie" do wyswiechtanych klamstewek "normalnego zycia". Panowie Krytycy maja racje zalecajac powyrzucanie ozdobek,kazdego nie niezbednego okreslenia, chociaz.. sprzedaja to w chamskiej formie. Przemysl koniecznosc dzielenia tego tekstu na strofy. Dziewietnascie lat nie usprawiedliwia ,ono zobowiazuje! Pozdrawiam L.
  12. Cos mi sie nie zgadza-Jesli to wszystko mowi diabel to powinno go zachwycac "straszne wokol" bo sprowadza ono jego,diabelskie,wladanie.Twoj diabel -perroruje jak aktywista oazowy.Umieranie,dzieki bogu,dotyczy wszystkich.Boznicy i bezbo, bez wyjatku.Gdzie wiec widzisz litosc Pana dla poslusznych? Zegary "matki"dzialaja w oparciu opulsacje atomowe.Tez chcesz je zatrzymac/wsze/, rozwalasz cala strukture materii,jedziesz tablica Mendelejewa z gory na dol. Jak technicznie widzisz padanie na kolana ..warszawskiej syrenki..? Leje ognisty deszcz, a tu gadajace oko w teczowej poswiacie... Nie,moj drogi,to nie przejdzie. Zmien wizjer. Pozdrawiam L.
  13. Luka

    wolność

    Biedactwo! Moze idz go pokazac w jakims parczku..?
  14. Chetnie sie zgadzam na "perty",tak jest rzeczywiscie latwiej,tymbardziej ze mi tutejszo forumowe zasady tytulacji calkiem wode z mozgu robia.Nigdy nie wiadomo za co sie kto obrazi-raz za bratanie sie,raz za Pano/paniowanie. Autorzy ,szczegolnie piszacy dla dzieci,w naturalny sposob starzeja sie w swoich tematach szybciej niz pozostali."Pstryczek elektryczek" w momencie poczecia byl awangarda,komoz sie snilo o tv,DvD,komorkach czy Sieci w tych daaawnych czasach.Jezeli zas idzie o horrorkowe rozwiazania to zarowno bajka jak i bajeczkowy wierszyk powinny(uwazam)przygotowywac sluchacza do realnego zycia,a nie do wylizanych,slodziutkich i kompletnie falszywych dropsow postulowanych wydumanymi ale poprawnymi politycznie poboznymi zyczeniami.Poboznymi w rozumieniu nie "rzymsko" a na pewno nie oazowym. Andersen pisze rozowo,pisze poezje proza , wcale nie "poprawnie politycznie".A jest ona arcydzielem.Najwazniejsze jest,wedlug mnie, zachowanie kultury myslenia,zeby nie wlazlo kunktatorstwo na krotkich nozkach.Tysiacletnie Panowania rozsypuja sie zwykle bardzo szybko i wiekszosc Najmadrzejszych wychodzi na durni z lapka w nocniku. Rzeczywistosc-jak kon,jaki jest kazdy widzi-jednak zostawic ja na zywiol dresiarzy po prostu nie mozna.Byc Elita opiniotworcza to sluzba.Szlachectwo-zobowiazuje,nie tylko glaszcze. Ruszyl mnie nie tyle tekscik o calodziennym bujaniu ile wasze jednobrzmiace zachwyty..no dobra,nie bede sie juz znecac,chociaz,oczywiscie - "Ceterum censeo Carthaginem.."itd. Z realiami polskiego zycia mam do czynienia niewiele,zreszta z innymi tez,najchetniej- prosze o wieze z kosci sloniowej plus podlaczenie do Sieci.(od miesiaca, taka ci ja juz jestem aktualna)Z zalozenia "polytyka" mierzi mnie do bolu.Dlatego tak podstawowy jest dla mnie imperatyw znalezienia Sensu,Normy,Wzoru, racji i Racji, a to poezja wlasnie. Tyle bajdurzenia... Ave,Caesar :)) Pozdrawiam L.
  15. Swego czasu gadali,ze rynek czytelniczy jest zabrzechwiony do granic,a jednak karawana jechala dalej.Nie znam zbyt dobrze obecnych autorow,ale nie jest chyba zle. Powstaja wydawnictwa skierowane do malego odbiorcy,mozna wybrac .Nowych autorow tez garsteczka przyrosla od miedzywojnia.Jakie "tuwimy"uwazasz za zabojcze?Mnie sie wydaja i zabawne i madre,moze gust mam takijakis. Bardzo milo mi sie z toba szczerzylo zeby,bo lubisz te klocki i usilujesz rozwiazywac sprawe arbitralnym ciosem a to takie swieze,takie mlode.. Gdy uwaznie przejrzalam twoj dorobek /chcac cie znielubic i lekcewazyc/ zobaczylam bardzo dobra poezje, i juz nie moglam wykonac zamierzenia.Wiec kloc sie,jesli musisz,a ja "pobrucze" swoje. Duzo sie tu ucze.Calkiem inne wiersze zaczynaja mi sie kluc,a wiersz to przeciez gorset formujacy rozlazlosc postrzegania.Och,jaka zrobie sie foremna..! Pozdrawiam L.
  16. Klasyka,przyznaje.Brzechwa,Tuwim.Ich raczej trudno przeskoczyc.Rozpisalabym sie chetnie, wcale nie mam dlugich zebow mimo,ze tak wyszlo jak wyszlo w dyskutowaniu.. Niestety, klawiatura znow mi sie "odpolszczyla" , nie potrafie sobie z tym sama poradzic,a moj komputerowy doradca wyjechal.Wiec,mimo ochoty, zamkne twarz jako krytyk. "Milo sie czyta" jak sobie wzajemnie z dziobka do dziobka dropsy podajecie;fajnie jest miec zaplecze w towarzystwie wzajemnej adoracji(bez obrazy)jesli tylko po drodze nie gubi sie sens i cel calej imprezy-poezja. Kazdy z nas nazbieral koszyk doswiadczen zyciowych, ktory piszac, usilujemy skondensowac do formy "pastylek";poezja ma tu wymagania szczegolne,testuje nasza szczerosc i autentyzm przezycia,ale narzuca tez koniecznosci formalne-i dobrze-stanowi o kunszcie poslugiwania sie swoja tozsamoscia-jezykiem rodzimym,jezykiem pacierza,kolysanki,milosci i zlosci.Dlatego niechlujstwo pisarskie,niefrasobliwosc i protekcjonalizm w stosunku do czytelnika uwazam za rodzaj morderstwa.Morderstwa Idei,jesli moge sobie pozwolic na patos. Jaki jest moj ideal wierszyka dla dzieci? Lokomotywa,O Janku co psom szyl buty,Konik Garbusek,O rycerzu Szalawile..wszystkie koziolki Matolki,malpki Fiki-Miki,Malpa w kapieli itd.Brzechwe i Tuwima znam na pamiec od czasow dziecinstwa...Dla dzieci pisac jest o wiele trudniej,bo dzieciece wierszyki staja sie drogowskazami na cale dorosle zycie.Pamietam taka ksiazeczke- "Wiatr z ksiezyca" Erica Linklatera/tlum.Andrzej Nowicki wyd.NK w ktorej wystepowala Pani Wiedzma udzielajaca porad czarodziejskich dwum szukajacym zaginionego ojca podroznika dziewczynkom ,ktore musialy zamienic sie w kangury(zeby miec kieszen na drobiazgi)Dwa wierszyki Pani Wiedzmy towarzysza mi przez czas i nieraz pozwolily zachowac zdrowy rozsadek i poczucie bycia u siebie gdziekolwiekbym sie nie znalazla.A to tylko wierszyki dla dzieci! Dlatego wlasnie sie zjezylam,moze niezbyt uprzejmie.Akurat tutaj jestem nozycami ktore musza sie odezwac.Sorry,ze padlo na Ciebie. Pozdrawiam L.
  17. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad rozszerzeniem technik wyrazu artystycznego którymi pracujesz? Zajrzałam na stronę twojego dorobku poetyckiego i widzę, że obecnie prezentowany jest jakby kalką tego co napisałeś dotąd. Bardzo chętnie podokuczałabym znowu M.Krzywakowi, muszę się przychylić do jego niemile lapidarnego osądu.Naprawdę jesteś niereformowalny! Wyrazić nieprzepartą konieczność kontaktu z odbiorcą można na wiele sposobów, równie artystycznych. Może malowanie na szkle? Pozdrawiam L.
  18. Luka

    list

    Ładny jest twój smutny wiersz.Dobrze się czyta.Odkrywczy nie jest.Miał zapewne spełniać rolę sentymentalnej pamiątki i to zadanie w pełni realizuje..Nie ma w nim buntu , chęci zmienienia świata i dobrze, czasem wartością jest samo "usiąść i popłakać", na przykład w placek po węgiersku. Tok wiersza jest przewidywalny. Rozważ, czy w wersie "gdy tropiłam twoje stopy" potrzebujesz koniecznie ostatniego wyrazu. Ja bym go skasowała/ nie daje żadnej nowej informacji/wers wyżej piszesz o śladach wiec tropienie to dalszy, logiczny element. Nieco niejasności niesie kończąca strofa. Ptaki - wdzierające się- świtaniem- które ci GO wyrywają z ramion - przemawiają mi do wyobraźni.Niejasne jest "co mówią" dwa kończące wersy.Dla mnie-jest w nich albo czegoś za dużo,albo za mało.Aby jak najmniej ingerować w twój tekst.. może poprzestawiać kolejność wzrazów? nie jesteś imaginacją przecież dlaczego więc wydaje mi się klarowniejsze,"pewniejsze swego",chociaż,oczywiście,także smutne.. Pozdrawiam L.
  19. A ja wiem, jak i na co dwulatek reaguje i jestem pewien, że książka telefoniczna go nie ucieszy. Tak samo jestem pewien, że użycie powtórzeń, onomatopei wzbogaca odbiór. Dzieci to nie tylko srające muły, nawet żyją, o ile babcie nie boją się, że wnuczki ubrane na biało się pobrudzą na spacerze. Oczywiście dzieci to najwdzięczniejsi odbiorcy, a od czego ma się głowa przewrócić forumowiczom, tego nie łapie - chyba że po takim gruntownym niezrozumieniu wiersza u krytyka, co prowadzi do pisania głupot. I to u ludzi posługujących się pismem. Dlatego stwierdzam, że powyższe pani wpisy to bzdura na bzdurze. Nie napisałam,proszpana, że dzieci to tylko srające muły,taki jest pański punkt widzenia.Proszę ex katedra na mnie nie pokrzykiwać bo i tak się nie zlęknę.Napisałam,że takie długodystansowe bujanie sprawia ,że zagotował się tu komuś zdrowy rozsądek.Dziadziusie wsiech stran sajediniajtieś-ach ,takie miłe,milusie wnusie.. I nie uratują tego tekstu żadne analizy strukturalne,bo jest denny. No i co? Zostajemy w klinczu.Każdy ze swoją BZDURĄ proszpana.To Pan łapie?Dostatecznie jest moja przezroczysta Głupota?Napisana,bo Pan także posługuje się piórem.Z gruntownym zrozumieniem L.
  20. Luka

    Moje.

    No i co my tu mamy za kolorki - biały /ząbki polityków -czerwone/spódnice kurew -niebieska/krew królów no to jeszcze tylko Marsylianki brakuje. "Z matki obcej,krew jego dawne bohatery.."Książę Pepi , Legia Honorowa Olbrychskiego. Od kiedy właściwie nie mamy w herbie "amarantów"? Czy to komuna nam je zeżarła,czy Dziadek nie dopilnował? "Niech mi powie kto ma chęć i kto chce być ze mną szczery.." ząbeczki polityków są zawsze, jako ponadczasowe. Co to ma wspólnego z omawianym wierszem?A co,nie ma? "Skumbrie w tomacie,brzdęk!" Pozdrawiam L.
  21. Luka

    bez tytułu VI

    Zajrzałam zaraz do twego dorobku.Wszystko u Ciebie warte jest przeczytania!Cieszę się,bo ten jeden wiersz byłby mi za mało. Tak,z upływem lat ubywa wymówek.Ubywa i ludzi którzy mogą rozmawiać nazywając numery wspólnych point ,dotąd nie - śmiertelnych. Nauczyć się następstw właściwch między A -i nie A,w obie strony okręgu. ja SŁUCHAM..Podpowiadaj..proszę.. Serdeczności L.
  22. Nie można było w jednym poście,bo zajęłam się wybrzydzaniem,a później dopiero komentarzami.Nie lubię być zjadliwa ale nie ufałabym zbytnio smakowi poetyckiemu dwulatka. Przetestuj na nim książkę telefoniczną..też go ucieszy. Nadmiar bujania zakłóci dziecku równowagę,a twój wierszyczek forumowcom -zdrowy rozsądek. Wiem,że jesteś miłym,dbałym,kochającym człowiekiem,bo to aż kipi z tekstu.To nie jest żadne usprawiedliwienie,napisałeś "coś". Nie jestem szczęśliwa "czepiając się",ale..Bo tak! L.
  23. Salaam - za pozdrowienia. Miałam na myśli szczepionkę na niezdecydowanie.Pies wiedział co ma do zrobienia!To psipan,jak zwykle,psu nie dorastał./Wszyscy wiedzą, że psy to anioły.Mają do nas anielską cierpliwość. Jakie tam "różki i kopytka"!Zwykłe szkolenie to było! Dobrze radzę,weź u niego "korki". Jeśli żrą cię owady, to pewnie nosisz coś żółtego,a jeśli coś większego niż owady też, to może poćwicz przed lustrem "życzliwe spojrzenie".Może umkniesz z celownika.. Serdeczne Hau hau! L.
  24. Luka

    Pokusiciel

    Nie ma tutaj ani śladu cukru w cukrze! Jeśli już Ewunia,niech będzie raik,ogródeczek,Boguś i deszczyczek. Czy wyście powariowali z tym wzajemnym lizydupstwem? Toto ma być poezją? Ssssorrrry- poezyjką ?!!
  25. Z uszanowaniem- Pani chce powiedzieć "myślę, że myślę,tylko jeszcze nie wiem co.."Po co nabijać licznik komentarzy jeśli sie nie ma NIC do powiedzenia?Anno Siedem. Pozdrawiam L.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...