Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to trzeba zaiste być durniem
żeby elipsę traktować jako ujęcie wewnątrzzdaniowe
a równocześnie jako zasadę łączenia większych segmentów tekstu
trzeba być kompletnym debilem
żeby składnie uznać za narzędzie wyzwalające
a metaforę za kluczową figurę języka poetyckiego
i każdy matoł sięga
po koncepcje symbolistyczne
rozwijając poetyckie równoważniki

wiersz wolny
słowo wolne

nie dla idiotów

Opublikowano

tak tak tak

przypomniało mi się trochę tekstów "spełniających warunki"
włączyłem TV - obrady Sejmu IV RP to krynica mądrości
pewnie temu żem głupi wytrzymałem zaledwie 0,5 h
a potem wpatrując się tępo w lustro "załatwiłem" 0,5 l
jest dobrze - pomyślałem
jest elipsa

:):):):):):)


++++++++++++++++++

Opublikowano

na pewno nie spotkałem się jeszcze z takim tesktem
(w summie jeszcze bardzo krótko czytam poezje).
widać charakterystyczną dla Ciebie ironię.
chyba nie potrafisz nie ironizować.
pozdrawiam i ślę troszeczkę ++++++++

Opublikowano

nigdy ci nic nie komentowałem jak pamietam. twoje wiersze do mnei nie trafiają ze względu na inne pojecie liryki. ale jesteś świetnym odbiorcą, empatycznym. jesli rozumiesz to tak jak ja - jest to wiekszym pochlebstwem niz napisanie świetnego, dla kogoś wiersza

Opublikowano

Gasparze - a o poprawności, tylko trochę inaczej pojętej, chociaż i język też się w tym mieści naturalnie.

Pathe - a pewnie że tak, w jednym kotle-śmy wszyscy :)

Ewo - teraz po raz IV, poczekamy na V

Mr. Suicide - bardzo dobrze przeczytać takie słowa, bo chyba nic lepszego niż oryginalność artystę nie może spotkać :)

Messa - ja zawsze piszę - że trzeba. Duże cykle o miłości są nudne, w milionie takich obiegowych tematów (i słów) trzeba naprawdę super pisać, żeby coś wymyśle. Ja nie umiem.

Tera - a nie zgadzam się, mieliśmy przyjemność wspólnie się odczytywać. I też się zgadzam, że nasza liryka/wiersze krążą trochę po innych orbitach, ale przecież miejsca wystarczy. Jedyne zdanie, które nas różni, to to, że akurat Twoją poezje wysoko sobie cenię.

Dziękuje i pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...