Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chwileczke Ty o miniaturce czy o mnie:)
jeśli już to w obecnym czasie tylko meloman

a co do miniaturki to zastanawiam się czy drugi wers od "a" nie zacząć.
Wtedy inny kontekst
dziekuje Ci
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chwileczke Ty o miniaturce czy o mnie:)
jeśli już to w obecnym czasie tylko meloman

a co do miniaturki to zastanawiam się czy drugi wers od "a" nie zacząć.
Wtedy inny kontekst
dziekuje Ci
pozdrawiam
przecież nie można utożsamiać
Autora z peelem ;p
to o miniaturce mi się tak pomyślało.
proszę bardzo,
pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tomaszu
druga wersja podchodzi pod faceta
a ten klucz basowy - masz rację - ciężar życia zgina plecy
i wtedy nuta serca wypada dosłownie-sercowo;)
bo w pierwszej wersji "kobiecej"
można interpretować, że choć pięciolinia wyraźna, to perfumy dominują:)
Dzięki Ci
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



właśnie dlatego ta druga wersja mi nie leży
Ten klucz zbyt basowy, ciężki i...jak zauważyłeś, garbaty:)
Rzeczywiście takie stylizowane C: - prawie jak garb
Ale pomyślimy nad wierszem;))
Dziekuję serdecznie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kalino
to jest to zakręcenie, którego mi brakuje.
Moze dlatego, ze podobno jestem zbyt prostolinijny.
To tak , jak umiejetność improwizacji
ktoś może perfekcyjnie grać z nut, ale gdy miałby improwizować na zadany temat, to raczej kiepsko.
Dziękuję Ci stokrotnie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu
dziękuję Ci za wsparcie
bo Kalina wczoraj tak mi zamąciła, że do dziś mam mętnie;

właśnie chodzi mi o tę dominację
dlatego proszę Cię - jeśli można -
i jeśli tu jeszcze zajrzysz czy zostawić "i" czy wstawić "a"
bo to różne znaczenie. Które Twoim zdaniem ciekawsze?
Bo ja skłąniam się do "a"
Z góry serdeczne Dzięki
Opublikowano

na czole pięciolinia
i nuta serca dominuje
*
na czole pięciolinia
a nuta serca dominuje( dominantem)

uważam ze ... cholera i dałeś mi bobu
więc:
na czole pięciolinia
a nuta w sercu dominuje

wtedy- a- pasowałoby......

ech, niby literka-a-, lub -i- a tyle zmienia....
pozdrawiam ciepło Egzegeto!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...